reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dla siebie weź koszule do porodu, ja swoją wyrzuciłam jak tylko pozwolili mi się wykąpać. Koszula musi być rozpinana, żebys mogła kangurowac dziecko (skóra do skóry, nie przez koszule). Do tego 2 na zmianę do karmienia. Majtki poporodowe siateczkowe bawelniane na początek, bo są oddychające, u nas przestrzegali przed jednorazowymi z flizeliny, bo jednak wszytko musi oddychać żeby się szybciej goiło a flizelina jest sztuczna. Zamiast wody weź butelkę filtrującą.
Ja się pakowałam w 2 torby - 1 dla mnie, druga dla dzidziusia. U mnie w szpitalu było ciepło, temp w pokoju powyżej 25 stopni, więc ja ubierałam jedna warstwę, zazwyczaj sam bodziak lub pajacyk jak jej nie otulalam. Położne pomagały z ubieraniem maluszków. Niedrapki nie są polecane.
Polecam pieluszki bambiboo z Rossmanna, bo są oddychające, biodegradowalne i jednorazowe. Mokre chusteczki na początek do szpitala to Water wipes też z Rossmann, a a w domu bawełniane waciki plus woda.
Jak się okaże że ci czegoś braknie to mąż dowiezie, wszystkie szpitale mają opcje, że kilka razy dziennie można przekazywać rzeczy, więc jak się okaże że musicie dłużej zostać to dowiezie ci ubranka, tylko wcześniej mu przygotuj [emoji6]

Zakupy babć mogą okazać się zupełnie nietrafione, bo moja byla/jest antysmoczkowa, anytbutelkowa i bardzo cyckowa [emoji23] buciki dla takiego maluszka też są niepotrzebne, szkoda męczyć takie małe stópki. A jak zacznie chodzić to już pewnie będzie inny rozmiar potrzebny. Chyba lepiej by było jakby się złożyły i kupiły dobry fotelik samochodowy [emoji6]

A teraz wrzucaj fotkę sernika, bo mam ochotę na coś słodkiego [emoji38][emoji38][emoji38]
Zgadzam sie praktycznie z wszytskim.
Co do prezentow to ja dostałam zapinke do smczka z tousa, 100e [emoji2358][emoji2358] zalozona raz. Zlote kolczyki - Lila zgubila jeden po 3 dniach. Bucikow mam 6 par - zalozone po 1 razie do zdjecia [emoji1787][emoji1787]
A dobry fotelik jak piszesz to grubsza kasa i fajnie jakby ktos sie dolozyl [emoji6][emoji6]
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny jak ja ostatnio spieeeeee ;) Dopiero wstalam ;) Jeszcze dwa tygodnie temu mialam taka bezsennosc ze zasypialam okolo 4 w nocy i tak ze trzy godnziny jak juz odpadalam spalam a teraz sie tylko [przebudze na siku i 7 rano jak zombie ide do ubikacji a potem znowu do spania i wstaje po 10 ;) Czy to wroci kiedys do normy? Jak ja sie przestawie? Pomyslec ze kiedys wstawalam o 5 rano zeby pobiegac przed praca ;) Jak ja sobie dam rade z coreczką jak sie taki spioch zrobilam - to nie jest tak ze jestem taka prozna i sobie spie tylko mam taka potrzebe. Najlpesze jest to e ja spie. Łukasz juz dawno u siebie w gabinecie a moje psy dopoki ja nie wstane po cichutenku nawet sie nie rusza spią razem ze mna ;) Smiesznie to wyglada. Nie wiem jak one beda reagowaly na niunie. Dogo terapeuta powiedzial ze jak wrocimy ze szpitala to mamy polozyc niunie na podlode w nosidelku i dac psom ja wywachac i wylizac - masakra jakas ;) Kochane zycze Nam Szczesliwego Nowego Roku - oby nasze porody były, łatwe i szybkie ;) Ten 2021 to bedzie chyba najwazniejszy rok w naszym zyciu ;) Pozostalym dziewczynkom zycze zeby rozwiazaly swoje dylematy zwiazane z powrotem po rodzenstwo ;) Zycze zeby Wasze malenstwa dawaly Wam duzo pociechy i dumy ;) No i ogolnie duzo zdrowka i szczescia ;)
 
Dziewczyny jak ja ostatnio spieeeeee ;) Dopiero wstalam ;) Jeszcze dwa tygodnie temu mialam taka bezsennosc ze zasypialam okolo 4 w nocy i tak ze trzy godnziny jak juz odpadalam spalam a teraz sie tylko [przebudze na siku i 7 rano jak zombie ide do ubikacji a potem znowu do spania i wstaje po 10 ;) Czy to wroci kiedys do normy? Jak ja sie przestawie? Pomyslec ze kiedys wstawalam o 5 rano zeby pobiegac przed praca ;) Jak ja sobie dam rade z coreczką jak sie taki spioch zrobilam - to nie jest tak ze jestem taka prozna i sobie spie tylko mam taka potrzebe. Najlpesze jest to e ja spie. Łukasz juz dawno u siebie w gabinecie a moje psy dopoki ja nie wstane po cichutenku nawet sie nie rusza spią razem ze mna ;) Smiesznie to wyglada. Nie wiem jak one beda reagowaly na niunie. Dogo terapeuta powiedzial ze jak wrocimy ze szpitala to mamy polozyc niunie na podlode w nosidelku i dac psom ja wywachac i wylizac - masakra jakas ;) Kochane zycze Nam Szczesliwego Nowego Roku - oby nasze porody były, łatwe i szybkie ;) Ten 2021 to bedzie chyba najwazniejszy rok w naszym zyciu ;) Pozostalym dziewczynkom zycze zeby rozwiazaly swoje dylematy zwiazane z powrotem po rodzenstwo ;) Zycze zeby Wasze malenstwa dawaly Wam duzo pociechy i dumy ;) No i ogolnie duzo zdrowka i szczescia ;)
Sen Ci córka unormuje haha. Moj mąż ze szpitala bral jeszcze ubranka malej i wkladal do legowiska psu. Jak weszlam do domu postawilam małą w nosidelku pies wąchał. Z czasem bylo tak że jak Marcelina zapłakała Majlo przybiegal szczekal ze mamy isc do jej pokoju.
 
Sen Ci córka unormuje haha. Moj mąż ze szpitala bral jeszcze ubranka malej i wkladal do legowiska psu. Jak weszlam do domu postawilam małą w nosidelku pies wąchał. Z czasem bylo tak że jak Marcelina zapłakała Majlo przybiegal szczekal ze mamy isc do jej pokoju.
Ale fajnieeeeee ;) dobry pomysl z tymi ubrankami. My sie troche boimy ze nasz OZi bedzie zazdrosny bo on taki rozpieszczony a do tego bardzo temeramentny - rzuca sie na kurierow no i ogolnie nie pozwala mnie nawet dotknąc ludziom ktorzy przychodza do nas do domu - no i zboczony troche jest ;) Czasami wisi na nodze sasiada ;) i sie cieszy ;) Ale mamy nadzieje ze nas jeszcze zaskoczy ;) No wlasnie martwie sie o to spanie bo ja spie ze stoperami w uszach ale mam nadzieje ze po ciazy jakos unormuje ten swoj cykl dobowy ;)
 
Ale fajnieeeeee ;) dobry pomysl z tymi ubrankami. My sie troche boimy ze nasz OZi bedzie zazdrosny bo on taki rozpieszczony a do tego bardzo temeramentny - rzuca sie na kurierow no i ogolnie nie pozwala mnie nawet dotknąc ludziom ktorzy przychodza do nas do domu - no i zboczony troche jest ;) Czasami wisi na nodze sasiada ;) i sie cieszy ;) Ale mamy nadzieje ze nas jeszcze zaskoczy ;) No wlasnie martwie sie o to spanie bo ja spie ze stoperami w uszach ale mam nadzieje ze po ciazy jakos unormuje ten swoj cykl dobowy ;)
Pomysl o kastracji chemicznej, jezeli nie chcesz klasycznej, to unormuje jego zachowania. Jak Marcelina sie pojawiła nasz pies miał 6 lat. Byl traktowany jak nasze dziecko, a zszedł na dalszy plan bo kto inny byl wazniejszy, ale kazdy odnalazł sie w tej sytuacji. Instynkt matki nie pozwoli Ci spac w stoperach. Poza tym kazde dziecko jest inne, ale ona pewnie wiekszosc czasu będzie wisiec na piersi, to z tym spaniem raczej slabo. Moja byla na mm to co 3h sie budzila, pozniej tylko 1x w nocy ale w dzien nie spala. Po 3mcu zycia zaczal sue roler coster...budzila sie co 2h usypianie pol h lub dluzej...no masakra byla. Spac mi zaczela dopiero po 20miesiacu życia i tez sa noce gdzie sie obudzi.
 
Pomysl o kastracji chemicznej, jezeli nie chcesz klasycznej, to unormuje jego zachowania. Jak Marcelina sie pojawiła nasz pies miał 6 lat. Byl traktowany jak nasze dziecko, a zszedł na dalszy plan bo kto inny byl wazniejszy, ale kazdy odnalazł sie w tej sytuacji. Instynkt matki nie pozwoli Ci spac w stoperach. Poza tym kazde dziecko jest inne, ale ona pewnie wiekszosc czasu będzie wisiec na piersi, to z tym spaniem raczej slabo. Moja byla na mm to co 3h sie budzila, pozniej tylko 1x w nocy ale w dzien nie spala. Po 3mcu zycia zaczal sue roler coster...budzila sie co 2h usypianie pol h lub dluzej...no masakra byla. Spac mi zaczela dopiero po 20miesiacu życia i tez sa noce gdzie sie obudzi.
ahhhh jak ja sie tego wszystkiego boje ;) Ciagle sie boje az mam nerwy na siebie ;) Nie moge sobie wyobrazic buziuni coreczki. Troche mnie to denerwuje bo np mpjemu tesciowi juz kilka razy sie snila i mi opowiada a mi nic ani razu. Normalnie wyobraznie mam wybujala a w tym przypadku mnie zawodzi ;)
 
ahhhh jak ja sie tego wszystkiego boje ;) Ciagle sie boje az mam nerwy na siebie ;) Nie moge sobie wyobrazic buziuni coreczki. Troche mnie to denerwuje bo np mpjemu tesciowi juz kilka razy sie snila i mi opowiada a mi nic ani razu. Normalnie wyobraznie mam wybujala a w tym przypadku mnie zawodzi ;)
To nic zlego, mi nigdy Marcelina sie nie śniła, a jak sie urodzila to dziecko jak dziecko, duza opuchnieta,dopiero jak risla to sue zmieniała a i tak kazdy mowil ze czysty tata.
 
Dziewczyny jak ja ostatnio spieeeeee ;) Dopiero wstalam ;) Jeszcze dwa tygodnie temu mialam taka bezsennosc ze zasypialam okolo 4 w nocy i tak ze trzy godnziny jak juz odpadalam spalam a teraz sie tylko [przebudze na siku i 7 rano jak zombie ide do ubikacji a potem znowu do spania i wstaje po 10 ;) Czy to wroci kiedys do normy? Jak ja sie przestawie? Pomyslec ze kiedys wstawalam o 5 rano zeby pobiegac przed praca ;) Jak ja sobie dam rade z coreczką jak sie taki spioch zrobilam - to nie jest tak ze jestem taka prozna i sobie spie tylko mam taka potrzebe. Najlpesze jest to e ja spie. Łukasz juz dawno u siebie w gabinecie a moje psy dopoki ja nie wstane po cichutenku nawet sie nie rusza spią razem ze mna ;) Smiesznie to wyglada. Nie wiem jak one beda reagowaly na niunie. Dogo terapeuta powiedzial ze jak wrocimy ze szpitala to mamy polozyc niunie na podlode w nosidelku i dac psom ja wywachac i wylizac - masakra jakas ;) Kochane zycze Nam Szczesliwego Nowego Roku - oby nasze porody były, łatwe i szybkie ;) Ten 2021 to bedzie chyba najwazniejszy rok w naszym zyciu ;) Pozostalym dziewczynkom zycze zeby rozwiazaly swoje dylematy zwiazane z powrotem po rodzenstwo ;) Zycze zeby Wasze malenstwa dawaly Wam duzo pociechy i dumy ;) No i ogolnie duzo zdrowka i szczescia ;)
Ktos kazal Ci pozwolić psu polizać noworodka? Parodniowe dziecko bez zadnej odpornosci?
Moim skromnym zdaniem chyba go po*ebalo. W zyciu bym na cos takiego nie pozwolila. Powachac ok, ale polizac??
 
Ktos kazal Ci pozwolić psu polizać noworodka? Parodniowe dziecko bez zadnej odpornosci?
Moim skromnym zdaniem chyba go po*ebalo. W zyciu bym na cos takiego nie pozwolila. Powachac ok, ale polizac??
O obudziłaś się 😂😂😂 popieram, nigdy w życiu bym nie dała lizać buziaki ani rączek noworodka. Mnie nawet dorośli denerwują i nigdy im nie pozwalam całować niemowlaków po rączkach.
 
reklama
Do góry