reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Dziewczyny wyczytalam na stronie szpitala co mam ze soba zabrac - naszczescie nie mam mowy o papaierze toaletowym ;) Jest napisane jakie ubranka na dziecko zabrac i jak ma byc ubrane - dwu - warstwowo. Body na to spiszki, czapeczka, niedrapki i skarpeteczki. Pampresy oczywiscie tez mam zabrac wiec tak jak piszecie chyba zaczne kupowac te jedynki. Dobrze ze nakupilam sobie tych ubranek bo jednak sporo tego idzie. Wszedzie na mnie wyzywaja nie kupuj bo dziecko rosnie, bo tyle dostaniesz. Mnie to denerwuje. Bo jak mi zaczeli znosic to fakt wszystkie piiekne, smieszne - musze sie przyznac ze ja je ciagle ogladam, jednego dnia to chyba z 5 razy - no masakra. Jak je tak ogladam to chce juz ja urodzic i niczego sie nie boje ;) Jedna babcia kupila mi smoczek z luis vutoin za 200 zl masakra a druga kupila lakierki w kolorze rozowego zlota ze skory !!!! powariowaly - w zyciu bym tego nie kupila ;) Ale do rzeczy no ja tego nie wezme do szpitala. A doszlam do wniosku ze przeciez nie wiadomo jak dlugo w tym szpitalu bede. Bo dziecko moze miec np zoltaczke albo przez covid maz nie bedzie mogl wejsc - ja sie nie chce denerwowac i mam w sumie 10 takich kompletow czyli spioszki body itd Jak wroce ze szpitala to tez chce miec gotowe czyste tylko z tymi rozmiarami sie denerwuje ale glownie kupilam na 56 i 62. Bede miala tez dwie torby do pszitala bo jedna dla siebie - jak zobaczylam te podklady i wklady poprodowe - to takie wielkie ile to miesjca w torbie zajmuje a tu jeszcze koszule, jakies przekaski, woda no na bank sie nie pomieszcze w jedna z dzieckiem. A co z laktatorem? Przeciez to ma jakos rozhulac laktacje bo jak bedzie np cesarka to nie bedzie latwo a ja nie wiem czy w szpitalu maja wiec chyba tez musze wzic swoj tak? I do tego wkladki laktacyjne? Polecacie jakies majteczki poporodowe - takie jednorazowe czy lepiej takie z siateczka z miejscem na wkladke? Ja pierdziele nie spie po nocach tylko rozmyslam nad tym wszystkim jeszcze ciagle sie denerwuje czy z Natalka wszystko dobrze - nie wspomne juz o tym ze boje sie przedwczesnego porodu i ze wogole boje sie panicznie porodu a to przeciez jeszcze chyba za wczesnie na takie leki? Staram sie to potraktowac tak zadaniowo. Lukasz sie mnie wypytuje czy nie boje sie bez niego a mi to jakos nieprzeszkadza - chyba nawet wole bez niego - po co ma na mnie patrzec, jeszcze w nerwach go wyzwe. Chce isc, zrobic swoje i jak najszybciej wyjsc z coreczka do domku ;) Moze to smieszne ale wykupilismy teleporady z dogo terapeuta jak przygotowac nasze psy na ten wielki dzien ;) To sie rozpisalam - ide robic sernik z rosa na sylwestra ;) buziaki dla was ;)
 
Dziewczyny wyczytalam na stronie szpitala co mam ze soba zabrac - naszczescie nie mam mowy o papaierze toaletowym ;) Jest napisane jakie ubranka na dziecko zabrac i jak ma byc ubrane - dwu - warstwowo. Body na to spiszki, czapeczka, niedrapki i skarpeteczki. Pampresy oczywiscie tez mam zabrac wiec tak jak piszecie chyba zaczne kupowac te jedynki. Dobrze ze nakupilam sobie tych ubranek bo jednak sporo tego idzie. Wszedzie na mnie wyzywaja nie kupuj bo dziecko rosnie, bo tyle dostaniesz. Mnie to denerwuje. Bo jak mi zaczeli znosic to fakt wszystkie piiekne, smieszne - musze sie przyznac ze ja je ciagle ogladam, jednego dnia to chyba z 5 razy - no masakra. Jak je tak ogladam to chce juz ja urodzic i niczego sie nie boje ;) Jedna babcia kupila mi smoczek z luis vutoin za 200 zl masakra a druga kupila lakierki w kolorze rozowego zlota ze skory !!!! powariowaly - w zyciu bym tego nie kupila ;) Ale do rzeczy no ja tego nie wezme do szpitala. A doszlam do wniosku ze przeciez nie wiadomo jak dlugo w tym szpitalu bede. Bo dziecko moze miec np zoltaczke albo przez covid maz nie bedzie mogl wejsc - ja sie nie chce denerwowac i mam w sumie 10 takich kompletow czyli spioszki body itd Jak wroce ze szpitala to tez chce miec gotowe czyste tylko z tymi rozmiarami sie denerwuje ale glownie kupilam na 56 i 62. Bede miala tez dwie torby do pszitala bo jedna dla siebie - jak zobaczylam te podklady i wklady poprodowe - to takie wielkie ile to miesjca w torbie zajmuje a tu jeszcze koszule, jakies przekaski, woda no na bank sie nie pomieszcze w jedna z dzieckiem. A co z laktatorem? Przeciez to ma jakos rozhulac laktacje bo jak bedzie np cesarka to nie bedzie latwo a ja nie wiem czy w szpitalu maja wiec chyba tez musze wzic swoj tak? I do tego wkladki laktacyjne? Polecacie jakies majteczki poporodowe - takie jednorazowe czy lepiej takie z siateczka z miejscem na wkladke? Ja pierdziele nie spie po nocach tylko rozmyslam nad tym wszystkim jeszcze ciagle sie denerwuje czy z Natalka wszystko dobrze - nie wspomne juz o tym ze boje sie przedwczesnego porodu i ze wogole boje sie panicznie porodu a to przeciez jeszcze chyba za wczesnie na takie leki? Staram sie to potraktowac tak zadaniowo. Lukasz sie mnie wypytuje czy nie boje sie bez niego a mi to jakos nieprzeszkadza - chyba nawet wole bez niego - po co ma na mnie patrzec, jeszcze w nerwach go wyzwe. Chce isc, zrobic swoje i jak najszybciej wyjsc z coreczka do domku ;) Moze to smieszne ale wykupilismy teleporady z dogo terapeuta jak przygotowac nasze psy na ten wielki dzien ;) To sie rozpisalam - ide robic sernik z rosa na sylwestra ;) buziaki dla was ;)
Jeśli chodzi o majtki siateczkowe to ja mam bawełniane siateczkowe z horizona, do tego bawełniane poporodowe od Mamyginekolog. Do szpitala kupię jednorazowe siateczkowe na sam początek, bo tak mówiła mi położna do której chodzę, ze szpitala w którym będę rodzić :) każdy szpital jak widzisz ma swoje wymagania. Tam gdzie ja będę nie ma mowy o niedrapkach 🤷🏻‍♀️ jeśli chodzi o wodę to mi położna mówiła o butelce filtrującej. Nawet muszę wziąć sztućce 🤦🏻‍♀️ Ale położna już mam i z tego się bardzo cieszę :) pomaga mi fajnie podejść do porodu czy sn czy CC :)
 
Jeśli chodzi o majtki siateczkowe to ja mam bawełniane siateczkowe z horizona, do tego bawełniane poporodowe od Mamyginekolog. Do szpitala kupię jednorazowe siateczkowe na sam początek, bo tak mówiła mi położna do której chodzę, ze szpitala w którym będę rodzić :) każdy szpital jak widzisz ma swoje wymagania. Tam gdzie ja będę nie ma mowy o niedrapkach 🤷🏻‍♀️ jeśli chodzi o wodę to mi położna mówiła o butelce filtrującej. Nawet muszę wziąć sztućce 🤦🏻‍♀️ Ale położna już mam i z tego się bardzo cieszę :) pomaga mi fajnie podejść do porodu czy sn czy CC :)
A widzialam taki zestw moja pierwsza wyprawka - cala biala - podoba mi sie - a ty ile bierzesz do szpitala tych ciuszkow? Jak czesto dziecko sie przebiera? Czy w takim jednym ubranku dziecko moze byc np dwa dni?Jak to jest z tym przebieraniem?
 
A widzialam taki zestw moja pierwsza wyprawka - cala biala - podoba mi sie - a ty ile bierzesz do szpitala tych ciuszkow? Jak czesto dziecko sie przebiera? Czy w takim jednym ubranku dziecko moze byc np dwa dni?Jak to jest z tym przebieraniem?
Ogolnie przebierałam codziennie, ja wzielabym wiecej bo a to kupa przeleci,siusiu,dziecko uleje, nie wiesz co sie wydarzy. Dwa ze nawet w dobie covidu maz moze Ci dostarczyć torbe z dodatkowymi rzeczami,pielegniarki Ci przekaza. W domu nawet dwa razy dziennie przebieralam tzn ubranie na dzien ktore zmienialam srylion razy bo u mnie Marcelina chlustala i pajacyk-pizamka na noc.
 
Ogolnie przebierałam codziennie, ja wzielabym wiecej bo a to kupa przeleci,siusiu,dziecko uleje, nie wiesz co sie wydarzy. Dwa ze nawet w dobie covidu maz moze Ci dostarczyć torbe z dodatkowymi rzeczami,pielegniarki Ci przekaza. W domu nawet dwa razy dziennie przebieralam tzn ubranie na dzien ktore zmienialam srylion razy bo u mnie Marcelina chlustala i pajacyk-pizamka na noc.
czyli dobrze robie ze mam wiecej takich kompletow prawda? A jak dlugo dziecko jest w jednym rozmiarze - to sie zmienia co dwa tygoddnie? Co miesiąc?
 
A widzialam taki zestw moja pierwsza wyprawka - cala biala - podoba mi sie - a ty ile bierzesz do szpitala tych ciuszkow? Jak czesto dziecko sie przebiera? Czy w takim jednym ubranku dziecko moze byc np dwa dni?Jak to jest z tym przebieraniem?
Jeden komplet na dzień. Początkowo dziecko nie robi siku ani kupy często. W pierwszej dobie oddaje smółkę. Potem jeśli kp zjada po kilka ml , więc nie bardzo ma jeszcze czym wymiotować ani wielce sikać. Dopiero po kilku dniach to wszystko będzie się zmieniać. Spokojnie zabierz te cztery komplety , w szpitalu też mają ubranka. Majtki takie siateczkowe chyba 5 par w zupełności wystarczyło, wygodne bo wyrzucisz do kosza. Potem już w szpitalu zakładałam normalne bawełniane majtki , zawsze wygodniej i lepiej wkładkę dociskają. Nie stresuj się tak , nie ma co ładować toreb po brzegi, ogranicz rzeczy do minimum. Najwyżej mąż dostarczy co będzie niezbędne. Potem trzeba wszystko spakować, wynieść że szpitala.....
 
czyli dobrze robie ze mam wiecej takich kompletow prawda? A jak dlugo dziecko jest w jednym rozmiarze - to sie zmienia co dwa tygoddnie? Co miesiąc?
Ciężko powiedzieć, każde dziecko jest inne, moja mam wrażenie że nigdy nie przestanie rosnąć haha. Ja bylam minimalistka i zapakowalam sie w jedna średnia torbe na kolkach razem dla dziecka, wszystkiego starczylo. Nie bawilam sie w komplety, u mnie królowały pajace, body i polspiochy lub getry od małego.
 
Dziewczyny wyczytalam na stronie szpitala co mam ze soba zabrac - naszczescie nie mam mowy o papaierze toaletowym ;) Jest napisane jakie ubranka na dziecko zabrac i jak ma byc ubrane - dwu - warstwowo. Body na to spiszki, czapeczka, niedrapki i skarpeteczki. Pampresy oczywiscie tez mam zabrac wiec tak jak piszecie chyba zaczne kupowac te jedynki. Dobrze ze nakupilam sobie tych ubranek bo jednak sporo tego idzie. Wszedzie na mnie wyzywaja nie kupuj bo dziecko rosnie, bo tyle dostaniesz. Mnie to denerwuje. Bo jak mi zaczeli znosic to fakt wszystkie piiekne, smieszne - musze sie przyznac ze ja je ciagle ogladam, jednego dnia to chyba z 5 razy - no masakra. Jak je tak ogladam to chce juz ja urodzic i niczego sie nie boje ;) Jedna babcia kupila mi smoczek z luis vutoin za 200 zl masakra a druga kupila lakierki w kolorze rozowego zlota ze skory !!!! powariowaly - w zyciu bym tego nie kupila ;) Ale do rzeczy no ja tego nie wezme do szpitala. A doszlam do wniosku ze przeciez nie wiadomo jak dlugo w tym szpitalu bede. Bo dziecko moze miec np zoltaczke albo przez covid maz nie bedzie mogl wejsc - ja sie nie chce denerwowac i mam w sumie 10 takich kompletow czyli spioszki body itd Jak wroce ze szpitala to tez chce miec gotowe czyste tylko z tymi rozmiarami sie denerwuje ale glownie kupilam na 56 i 62. Bede miala tez dwie torby do pszitala bo jedna dla siebie - jak zobaczylam te podklady i wklady poprodowe - to takie wielkie ile to miesjca w torbie zajmuje a tu jeszcze koszule, jakies przekaski, woda no na bank sie nie pomieszcze w jedna z dzieckiem. A co z laktatorem? Przeciez to ma jakos rozhulac laktacje bo jak bedzie np cesarka to nie bedzie latwo a ja nie wiem czy w szpitalu maja wiec chyba tez musze wzic swoj tak? I do tego wkladki laktacyjne? Polecacie jakies majteczki poporodowe - takie jednorazowe czy lepiej takie z siateczka z miejscem na wkladke? Ja pierdziele nie spie po nocach tylko rozmyslam nad tym wszystkim jeszcze ciagle sie denerwuje czy z Natalka wszystko dobrze - nie wspomne juz o tym ze boje sie przedwczesnego porodu i ze wogole boje sie panicznie porodu a to przeciez jeszcze chyba za wczesnie na takie leki? Staram sie to potraktowac tak zadaniowo. Lukasz sie mnie wypytuje czy nie boje sie bez niego a mi to jakos nieprzeszkadza - chyba nawet wole bez niego - po co ma na mnie patrzec, jeszcze w nerwach go wyzwe. Chce isc, zrobic swoje i jak najszybciej wyjsc z coreczka do domku ;) Moze to smieszne ale wykupilismy teleporady z dogo terapeuta jak przygotowac nasze psy na ten wielki dzien ;) To sie rozpisalam - ide robic sernik z rosa na sylwestra ;) buziaki dla was ;)

Niedrapki sa niebezpieczne, dziecko moze je wkladac do buzi.
Majtki siateczkowe dla mnie byly fajna opcja, ja mialam 10 sztuk, w domu przez 3 dni tez uzywalam, bo w razie "przecieku" wyrzucasz i po sprawie. Podpaski poporodowe polecam z takich, ktore maja klej jak zwykla podpaska.
U mnie jeden rozmiar na poczatku byl ok miesiaca (50 - 56) potem 62 troszke dluzej bo prawie 2 miechy i teraz juz ponad 2 na 68 a mala ma 7 miesiece.
 
reklama
Dziewczyny wyczytalam na stronie szpitala co mam ze soba zabrac - naszczescie nie mam mowy o papaierze toaletowym ;) Jest napisane jakie ubranka na dziecko zabrac i jak ma byc ubrane - dwu - warstwowo. Body na to spiszki, czapeczka, niedrapki i skarpeteczki. Pampresy oczywiscie tez mam zabrac wiec tak jak piszecie chyba zaczne kupowac te jedynki. Dobrze ze nakupilam sobie tych ubranek bo jednak sporo tego idzie. Wszedzie na mnie wyzywaja nie kupuj bo dziecko rosnie, bo tyle dostaniesz. Mnie to denerwuje. Bo jak mi zaczeli znosic to fakt wszystkie piiekne, smieszne - musze sie przyznac ze ja je ciagle ogladam, jednego dnia to chyba z 5 razy - no masakra. Jak je tak ogladam to chce juz ja urodzic i niczego sie nie boje ;) Jedna babcia kupila mi smoczek z luis vutoin za 200 zl masakra a druga kupila lakierki w kolorze rozowego zlota ze skory !!!! powariowaly - w zyciu bym tego nie kupila ;) Ale do rzeczy no ja tego nie wezme do szpitala. A doszlam do wniosku ze przeciez nie wiadomo jak dlugo w tym szpitalu bede. Bo dziecko moze miec np zoltaczke albo przez covid maz nie bedzie mogl wejsc - ja sie nie chce denerwowac i mam w sumie 10 takich kompletow czyli spioszki body itd Jak wroce ze szpitala to tez chce miec gotowe czyste tylko z tymi rozmiarami sie denerwuje ale glownie kupilam na 56 i 62. Bede miala tez dwie torby do pszitala bo jedna dla siebie - jak zobaczylam te podklady i wklady poprodowe - to takie wielkie ile to miesjca w torbie zajmuje a tu jeszcze koszule, jakies przekaski, woda no na bank sie nie pomieszcze w jedna z dzieckiem. A co z laktatorem? Przeciez to ma jakos rozhulac laktacje bo jak bedzie np cesarka to nie bedzie latwo a ja nie wiem czy w szpitalu maja wiec chyba tez musze wzic swoj tak? I do tego wkladki laktacyjne? Polecacie jakies majteczki poporodowe - takie jednorazowe czy lepiej takie z siateczka z miejscem na wkladke? Ja pierdziele nie spie po nocach tylko rozmyslam nad tym wszystkim jeszcze ciagle sie denerwuje czy z Natalka wszystko dobrze - nie wspomne juz o tym ze boje sie przedwczesnego porodu i ze wogole boje sie panicznie porodu a to przeciez jeszcze chyba za wczesnie na takie leki? Staram sie to potraktowac tak zadaniowo. Lukasz sie mnie wypytuje czy nie boje sie bez niego a mi to jakos nieprzeszkadza - chyba nawet wole bez niego - po co ma na mnie patrzec, jeszcze w nerwach go wyzwe. Chce isc, zrobic swoje i jak najszybciej wyjsc z coreczka do domku ;) Moze to smieszne ale wykupilismy teleporady z dogo terapeuta jak przygotowac nasze psy na ten wielki dzien ;) To sie rozpisalam - ide robic sernik z rosa na sylwestra ;) buziaki dla was ;)

Dla siebie weź koszule do porodu, ja swoją wyrzuciłam jak tylko pozwolili mi się wykąpać. Koszula musi być rozpinana, żebys mogła kangurowac dziecko (skóra do skóry, nie przez koszule). Do tego 2 na zmianę do karmienia. Majtki poporodowe siateczkowe bawelniane na początek, bo są oddychające, u nas przestrzegali przed jednorazowymi z flizeliny, bo jednak wszytko musi oddychać żeby się szybciej goiło a flizelina jest sztuczna. Zamiast wody weź butelkę filtrującą.
Ja się pakowałam w 2 torby - 1 dla mnie, druga dla dzidziusia. U mnie w szpitalu było ciepło, temp w pokoju powyżej 25 stopni, więc ja ubierałam jedna warstwę, zazwyczaj sam bodziak lub pajacyk jak jej nie otulalam. Położne pomagały z ubieraniem maluszków. Niedrapki nie są polecane.
Polecam pieluszki bambiboo z Rossmanna, bo są oddychające, biodegradowalne i jednorazowe. Mokre chusteczki na początek do szpitala to Water wipes też z Rossmann, a a w domu bawełniane waciki plus woda.
Jak się okaże że ci czegoś braknie to mąż dowiezie, wszystkie szpitale mają opcje, że kilka razy dziennie można przekazywać rzeczy, więc jak się okaże że musicie dłużej zostać to dowiezie ci ubranka, tylko wcześniej mu przygotuj 😉

Zakupy babć mogą okazać się zupełnie nietrafione, bo moja byla/jest antysmoczkowa, anytbutelkowa i bardzo cyckowa 😂 buciki dla takiego maluszka też są niepotrzebne, szkoda męczyć takie małe stópki. A jak zacznie chodzić to już pewnie będzie inny rozmiar potrzebny. Chyba lepiej by było jakby się złożyły i kupiły dobry fotelik samochodowy 😉

A teraz wrzucaj fotkę sernika, bo mam ochotę na coś słodkiego 😆😆😆
 
Do góry