reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcowe mamy 2021

Słuchajcie ostatnio się dowiedziałam, że jeśli partner zrobi test na covid i wyjdzie mu ujemny, to może być obecny przy porodzie. Muszę to zweryfikować w swoim szpitalu, może u was też tak się da?
W szpitalu, w którym rodzę porody rodzinne były wznowione już w kwietniu, bardzo szybko, ale to naprawdę szpital przyjazny mamom i dzieciom. No ale mój mąż zawsze odmawiał, teraz też nie chce, bo się boi, że zemdleje. Rozumiecie, chłop prawie 120 kg, szeroki, wielki byk, zemdleje, prawie go błagałam, żeby jednak był ze mną, bo bym z niego łacha targała do końca życia 🤣🤣
A serio mi akurat to do szczęścia niepotrzebne, choć rozumiem wszystkie za i jak najbardziej popieram.

Tak, przy naturalnych tak jest. Powoli wracaja rodzinne porody. Partner musi zrobic test i zakupic odziez ochronna. Moze przebywac caly porod i te dwie godziny po. Niestety tylko naturalne i jak wszystko idzie dobrze
W szpitalu, w którym rodzę nie ma obowiązku testowania partnera, jak i kupna odzieży ochronnej. Tę dostaje ze szpitala.

Dziewczyny czy wy doświadczacie bólu jak na miesiączkę i kłucie w kroczu? To kłucie juz mi kolejny dzień towarzyszy, się boje ze szyjka się zaczyna mocniej skracać.
Tak, mam to właściwie codziennie, ale rozumiem Twoje nerwy, zwłaszcza, że jesteś w bardzo wrażliwym momencie. Może dla spokoju zadzwoń do lekarza żeby o to zapytać? Myślę, że on będzie najbardziej kompetentny, żeby powiedzieć, co to może oznaczać.
 
reklama
W szpitalu, w którym rodzę porody rodzinne były wznowione już w kwietniu, bardzo szybko, ale to naprawdę szpital przyjazny mamom i dzieciom. No ale mój mąż zawsze odmawiał, teraz też nie chce, bo się boi, że zemdleje. Rozumiecie, chłop prawie 120 kg, szeroki, wielki byk, zemdleje, prawie go błagałam, żeby jednak był ze mną, bo bym z niego łacha targała do końca życia 🤣🤣
A serio mi akurat to do szczęścia niepotrzebne, choć rozumiem wszystkie za i jak najbardziej popieram.


W szpitalu, w którym rodzę nie ma obowiązku testowania partnera, jak i kupna odzieży ochronnej. Tę dostaje ze szpitala.


Tak, mam to właściwie codziennie, ale rozumiem Twoje nerwy, zwłaszcza, że jesteś w bardzo wrażliwym momencie. Może dla spokoju zadzwoń do lekarza żeby o to zapytać? Myślę, że on będzie najbardziej kompetentny, żeby powiedzieć, co to może oznaczać.
Jeżeli nie przejdzie to będę jutro do niego dzwonić. W ostateczności pozostanie mi IP.
 
Jeżeli nie przejdzie to będę jutro do niego dzwonić. W ostateczności pozostanie mi IP.
Ja, miałam w 1ciazy ciągle kłucia i rozciągania, parę razy na dyżur.
Szyjka to raczej nie czuję się ze się skraca wszystko Co się tam rozciąga tym bardziej że to 1ciaza,,
Ja teraz tego nie mam tych kłuć i ciągniec, jestem szczupła i wąska i tak było w 1 ciąży, a Ty też chyba pisałaś że jesteś wąska w biodrach.
Ja się nasili to lepiej jechać na dyżur.
 
Ostatnia edycja:
Ja, miałam w 1ciazy ciągle kłucia i rozciągania, parę razy na dyżur.
Szyjka to raczej nie czuję się ze się skraca wszystko Co się tam rozciąga tym bardziej że to 1ciaza,,
Ja teraz tego nie mam tych kłuć i ciągniec, jestem szczupła i wąska i tak było w 1 ciąży, a Ty też chyba pisałaś że jesteś wąska w biodrach.
Ja się nasili to lepiej jechać na dyżur.
Ja dzisiaj od 2 rano do 5 wogole nie mogliśmy spać pachwiny bolały mnie okropnie kłucia i ciągnięcie 😔 tylko chodzenie lekko usmierzalo ból. Oczywiście dopadł mnie głód w międzyczasie 🥶 więc zjadłam mały Jogurt. I o dziwo musiałam biec do łazienki na wypróżnienie🤨 i powiem Wam co dziwne wszystko jak ręką odjął więc poszlam spać 😁
Wszystko chyba jednak jest ze sobą powiązane a mówią że ciąża to nie choroba a czasem od zmysłów można odejść jak coś boli nie wiadomo skąd 🙉. Przecież lekarzami nie jesteśmy - moje też pierwsze dziecko długo wyczekiwane więc martwi mnie każda oznaka tak czasem bym chciała mieć usg w domu i odrazu sprawdzić czy wszystko ok 🙄😂
 
Dziewczyny czy wy doświadczacie bólu jak na miesiączkę i kłucie w kroczu? To kłucie juz mi kolejny dzień towarzyszy, się boje ze szyjka się zaczyna mocniej skracać.
No właśnie ja mam te bóle jak przy miesiączce, tak nisko.
Lekarka pytała mnie czy normalnie dzidzi ruchy czuję i czy brzuch twardnieje. Szyjkę zbadała i nic się nie skracało poza normę. A przy objawach nospe mam wziać i posiedzieć, poleżeć, odpocząć.
Stwierdziła, że macica się przygotowuje do rozwiązania
 
Mój szpital ma porody rodzinne cały czas. Bez testów, wiadomo-wzajemne zaufanie. Osoba towarzyszącą, przy długim porodzie, wchodzi dopiero przy akcji rozwarcia od około 5cm.
Potem zostaje na te 2 godziny po porodzie.
Dlatego do szpitala zjeżdżają się kobiety z wszystkich okolic. Martwię się tym aby było miejsce😔 Wiecznie coś
 
No właśnie ja mam te bóle jak przy miesiączce, tak nisko.
Lekarka pytała mnie czy normalnie dzidzi ruchy czuję i czy brzuch twardnieje. Szyjkę zbadała i nic się nie skracało poza normę. A przy objawach nospe mam wziać i posiedzieć, poleżeć, odpocząć.
Stwierdziła, że macica się przygotowuje do rozwiązania
o dziwo ból w nocy minął że usnęłam, ale mi tabletki już nie pomagają. Myślę że to były jakieś przepowiadające bo brzuch twardniał i wgl. Ale dziś też na wszelki wypadek zaczęłam brać urosept na pęcherz i zacznę brać na grzybice tabsy, może jakaś infekcja jeszcze ma miejsce i temu kłucia.
 
reklama
Ooo, haha, no hej! Ja się właśnie mocno zastanawiam nad tym, bo czytałam, że się bardzo przydają.
Dzisiaj o dziwo jest całkiem całkiem jak na chwile obecną. Młoda mi się tak wypycha boleśnie (chyba dupkę wypina) że aż taka górkę mam wypchnięta. 😂
U mnie też czasami chyba matce tyłek pokazuje 🙂superanckie uczucie☺️ u mnie z dnia na dzień coraz ciężej się robi. Czuje czasami kłucia i ból krocza ( chociaż więcej leżę i trochę mniej boli) ale nie narzekam 🙂ciesze się bardziej ze to już końcówka
 
Do góry