reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

u nas w dzień też karmienie co 2,5 godziny 120ml, czasami wypije 90ml jak przyśnie przy butli. W nocy je co 3-4 godziny całe 120ml. 😉 Mi mówili żeby dawać mu tyle ile chce bo widocznie tyle potrzebuje. Nie wyobrażam sobie jaka byłaby awantura jakby nie dostał 😂
Dlatego mój mąż go dokarmia jak ja staram się go przetrzymać bo mały się tak drze a ja płaczę razem z nim. Ja już nie wiem co robić, bo on jest trochę grubiutki ale jak chce jeść to ja dziecku nie dać?
 
reklama
Ja tez bym nie glodzila. Potrzebuję więcej jedzenia nie jest automatem, ze zje 120 i juz. A wcale nie jest jakos ponad norme. Po czym stwierdzila nadpobudliwosc? Na rotawirusy przepadnie mu jedna dawka.
Postaram się prywatnie szybciej załatwić mu ta wizytę, żeby nie przepadła mu ta szczepionka i dziękuję za odpowiedź, bo w przychodni nic się nie dowiedziałam na ten temat.
Chciałam dodać jakieś jego zdjęcie, ale za każdym razem wyskakuję, że plik jest za duży.
 
Jejku, wszyscy sie martwia czy dzieciaczki nie za malo przybieraja, a ja mam odwrotna sytuacje po ostatniej wizycie u pediatry. Dokladnie w skonczonym 5 tygodniu synek wazy 4340 gram, czyli przez ostatnie 2 tygodnie przybral 720 gram 🙈🙈🙈 Karmimy sie glownie mm, bo cycek jest juz raczej z potrzeby bliskosci i odciagam dobowo jakies 100 ml i daje w butelce. Jak przybieraja Wasze maluchy tylko na mm?
Ps. To moj skarbek
Waga wyjściowa 19 lutego miała 3680 g, 6 tyg później 5150 g. :)
 
Właśnie sama się w tym gubię już, staram się mu liczyć te karmienia ale jak wpadnie mąż do domu to go dokarmia jak nie widzę, bo on twierdzi, że nie będzie dziecka głodził, bo mały cały czas płacze ( aż głosik traci już) jest niespokojny, nie chce spać to raz mu da 60ml raz 90ml a ja potem głupieje bo nie wiem kiedy i ile dać mu na następne karmienie.

Podiatra twierdzi, że mały jest nadpobudliwy i dała mi skierowanie do neurologa. Miała go wczoraj zaszczepić ale właśnie przez tą nadpobudliwość powiedziała, że zaszczepi go dopiero po wizycie u neurologa, tylko, że wizytę mam dopiero 18 maja i nie wiem czy to nie będzie za późno na szczepienie? ( Mały jutro kończy 7 tygodni) jutro będę dzwoniła, żeby się umówić prywatnie.

Poza tym nastraszyła mnie, bo Bartek urodził się z dość dużym krwiakiem na głowie, który fakt faktem schodzi po mału ale powiedziała, że może robi mu się tam guz co go uciska i dlatego jest taki niespokojny. Ja osiwieje
Wiem, że łatwo się mówi, ale zanim nie sprawdzisz, postaraj się nie nakręcać i nie denerwować za wczasu...
 
Postaram się prywatnie szybciej załatwić mu ta wizytę, żeby nie przepadła mu ta szczepionka i dziękuję za odpowiedź, bo w przychodni nic się nie dowiedziałam na ten temat.
Chciałam dodać jakieś jego zdjęcie, ale za każdym razem wyskakuję, że plik jest za duży.
Przytnij trochę zdjęcie i będzie ok. :)
 
Właśnie sama się w tym gubię już, staram się mu liczyć te karmienia ale jak wpadnie mąż do domu to go dokarmia jak nie widzę, bo on twierdzi, że nie będzie dziecka głodził, bo mały cały czas płacze ( aż głosik traci już) jest niespokojny, nie chce spać to raz mu da 60ml raz 90ml a ja potem głupieje bo nie wiem kiedy i ile dać mu na następne karmienie.

Podiatra twierdzi, że mały jest nadpobudliwy i dała mi skierowanie do neurologa. Miała go wczoraj zaszczepić ale właśnie przez tą nadpobudliwość powiedziała, że zaszczepi go dopiero po wizycie u neurologa, tylko, że wizytę mam dopiero 18 maja i nie wiem czy to nie będzie za późno na szczepienie? ( Mały jutro kończy 7 tygodni) jutro będę dzwoniła, żeby się umówić prywatnie.

Poza tym nastraszyła mnie, bo Bartek urodził się z dość dużym krwiakiem na głowie, który fakt faktem schodzi po mału ale powiedziała, że może robi mu się tam guz co go uciska i dlatego jest taki niespokojny. Ja osiwieje
Tu bym jeszcze z mezem ustalila ile dokladnie go karmicie. Ciezko ustalic ilosc karmien jesli nie wiesz ile jest dodatkowych... a mysle ze jednak mozna dzieciaczka przyzwyczaic do zbyt duzycj porcji 🤔 ale mysle ze dobrze robi ze dokarmia - ja bym tez nie ograniczala jesli dziecko chce jesc. Tylko Ty musisz wiedziec tez ile maly je.
 

Załączniki

  • IMG_20210408_191332.jpg
    IMG_20210408_191332.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 74
reklama
Do góry