reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze dzieci rozrabiaki

Patri u nas ten problem jeszcze się nie zaczął, ale przypuszczam, że kiedyś to tez nastapi. Julcia chyba szybciej się rozwija i szybciej weszła w ten słynny okres buntu dwulatka. Wydaje mi sie, że reagujesz bardzo prawidłowo, najlepiej jak tylko możesz :tak:
 
reklama
Jak zwykle znalazlam w Was oparcie.Dziekuje! Bo juz sie zastanawialam co robie nie tak. A tu sie okazuje ze to normalne i ze wiele dzieci tak ma!
To, ze gryzla mnie, to juz Wam pisalam? Ja ja na rece, a ta mi sie wgryza w ramie, bez orientu i za calej sily!
Teraz czasem robie taki test czy sie slucha: wkladam jej palec do buzi, czasem zeby wyjac to, co smieciara zjadla, czasem zeby sprawdzic jak tam stan dziasel. Bywa ze zaciska zeby na moim palcu z calej sily, ale czasem mowie,Julcia nie gryz mamy i ona luzuje uscisk.
Nie wyobrazam sobie okresu buntu 15-latka... takiego czegos rozwydrzonego juz nie wezme pod pache i nie schowam do lozeczka. Bedzie trzeba łapy trzymac przy sobie, a tylko mądrze gadac i trzymac kciuki zeby to glupie ciele nie zrobilo sobie krzywdy, zanim dotrze do tego łba zakłutego, że nie jest najmądrzejszym egzemplarzem na ziemi i ze czasem przed zyciem bedzie trzeba sie ugiąć.... Tak tylko wybieglam nieco w przyszlosc po ostatnich rekoczynach mojej "słodkiej, malutkiej córeczki"...
 
Patri,a moze kiedys zasmialas sie z takiego strzalu w buzie.Widze po Konradzie,ze jak mu czegos tam zabranialam w zartach,smiejac sie,to on to robil dalej.Myslac zapewne,ze sie z nim bawie.
Uwazam,zeby Konrad mnie nie ugryzl,bo nieraz sie tak dziwnie przytula:-D.Nie moge sie jednak wtedy odezwac mowiac,zeby mnie nie gryzl,bo pomysli,ze sie wlasnie bawimy...Mam nadzieje,ze mnie zrozumiałyście:baffled:
Wczoraj ugryzl Dominike w przedramie az bidulka ma ogromnego siniaka.Jak mi da,to zrobie zdjecie i Wam jutro wkleje:baffled:
 
Patri,a moze kiedys zasmialas sie z takiego strzalu w buzie.

Nie Tycia. Pierwszy raz mnie zamurowało. Ale zwykle jestem po prostu zła na cos takiego. Zachowuje absolutną powagę. Po ktoryms razie krzyknęłam, aż się rozplakala, co nie przeszkodzilo jej za kilka sekund znow sie zamachnac i uderzyc.
Biedna Dominisia, nie oddała? Za mądra już na to? :-)

Ale.........babcia sie smiala zwracajac jej uwagę!
Tylko, ze to juz bylo dawno po tym, jak zaczela lac kogo popadnie.
 
Nie Tycia. Pierwszy raz mnie zamurowało. Ale zwykle jestem po prostu zła na cos takiego. Zachowuje absolutną powagę. Po ktoryms razie krzyknęłam, aż się rozplakala, co nie przeszkodzilo jej za kilka sekund znow sie zamachnac i uderzyc.
Biedna Dominisia, nie oddała? Za mądra już na to? :-)

Ale.........babcia sie smiala zwracajac jej uwagę!
Tylko, ze to juz bylo dawno po tym, jak zaczela lac kogo popadnie.
Dziecku wystarczy raz pozwolic lub mowic z usmiechem na twarzy ze czegos niewolno to ono sobie mysli "no przeciez mi przedtem pozwolila" i chce dopiac swego :baffled:
 
reklama
Dominisia na szczescie nie oddała...Za to przed Bozym Narodzeniem dzeci na religii wypisywaly swoje postanowienia na Adwent(?) i Bartek napisał mi.in:
*Nie bedę bił siostry i brata:)szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:).
Nie chciał mi wtłumaczyc co miał na mysli:baffled:.

 
Do góry