reklama
Ha ha to mój imię ma adekwatneNo lusterko robi robotę ja też założyłam ten Patent u fizjoterapeutyki i zdjęłam sobie lustro z przedpokoju i wstawiłam u małego na poziomu. No powiem szczerze że Czaruś mógłby się nazywać bo cały czas się przegląda![]()



no to wiesz co w Trawie piszczy… No moja dietetyczka jest chyba rozsądna. Ja np. powiedziałam jej że chleba nie chce jeść ona mnie zapytała a lubi pani chleb a ja mówię że uwielbiam no to dlaczego chce pani z niego rezygnować a ja że wtedy schudnęAle jak chcesz chudnąć to liczy się bilans kaloryczny, a nie to z czego te kalorie są pozyskaneoczywiście wartości odżywcze też są ważne, ale właśnie ważne jest żeby podchodzić do jedzenia intuicyjnie, a nie na zasadzie "to mogę raz w tygodniu". Jak pracowałam jako instruktorka pilatesu to układałam też plany żywieniowe (nie nazywaliśmy tego dieta bo dietą jest każdy sposób żywienia na co dzień)
![]()




Ja wychodzę z założenia, że można jeść wszystko byle był deficyt, dlatego porzuciłam wszelkie rozpisane diety i wizyty u dietetyka. Co prawda wtedy na więcej sobie pozwalam i trudniej o deficyt, ale już wolę chudnąć mega wolno niż tyćNo moja Dietetyk powiedziała że raczej lody raz w tygodniu mnie nie zabije ważne żeby w pozostałe dni trzymał dietę. Tylko najgorsze jest to że lody już były i to dwa razy![]()



zazdroI ja sobie kupiłam, ale na rynku, jeszcze spodenkiznalazłam 50 zł, to za to kiecke kupiłam
![]()


No i właśnie wtedy najgorzej, bo trzeba by przeliczać kalorie z tego dorsza czy łososia na to na co się ma ochotę, dlatego ja już rozpisanej diety nie chcę, bo zawsze mam danego dnia ochotę na coś innego niż w rozpisceNo moja chyba taka jest bo w sumie samo podawałam co chce i właśnie jest ograniczona deficytem kalorycznym ale niestety bywa tak jak dzisiaj że jest gorąco się zachciankę i nie chce się robić Dorsza czy łososia![]()



A ja się muszę w końcu nauczyć jeździćMuszę zrobić prawo jazdymam nadzieję, że jeszcze w tym roku mi się uda
![]()



rosenberg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 541
Dlatego ja zwykle ćwiczę z samego ranaNo i właśnie wtedy najgorzej, bo trzeba by przeliczać kalorie z tego dorsza czy łososia na to na co się ma ochotę, dlatego ja już rozpisanej diety nie chcę, bo zawsze mam danego dnia ochotę na coś innego niż w rozpisceproblem tylko jest taki, że bez zbilansowanej rozpiski samemu można się grubo pomylić z tymi kaloriami no i liczyć trzeba codziennie
chyba nie ma antidotum na to, jedynie więcej ruchu. Przed ciążą jadłam co chciałam, ale była i siłownia i basen to po trochu sobie chudłam, a teraz to tylko spacery, czasem jakieś ćwiczenia na macie. Człowiek jest po całym dniu z dzieckiem tak zmachany, że ma wrażenie jakby nie wiadomo ile kalorii spalił, a tu du*pa
![]()

Serio, chciałaś się dobrowolnie zrzec chleba??no to wiesz co w Trawie piszczy… No moja dietetyczka jest chyba rozsądna. Ja np. powiedziałam jej że chleba nie chce jeść ona mnie zapytała a lubi pani chleb a ja mówię że uwielbiam no to dlaczego chce pani z niego rezygnować a ja że wtedy schudnętak więc rezultat jest taki że nadal jem chleb ale w odpowiednich ilościach
![]()





reklama
Ja jak podłapalam fazę to też rano ćwiczyłam, bo wiedziałam, że wieczorem odpuszczę, ale potem coś mi wypadło i odpuściłam 1 dzień, potem kolejny i tak teraz to jest przygodna aktywność fizycznaDlatego ja zwykle ćwiczę z samego rana![]()




Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 152 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: