reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

My wrzucamy osłonkę przeciwdeszczowa na wózek i jazda 🤪

Ale nie wiem czy to cisnieni czy co, ale tak mnie boli głowa, że aż zazylam dwa paracetamole. A mnie ogólnie bardzo rzadko boli głowa. Aż mi oko pulsowało i miałam mroczki ☠️ nawet się na spacer nie wybieramy bo wieczorem znowu na budowę musimy jechać dograć kuchnie
O hanie się nie martwię w wozku tylko o siebie 😂u nas tak leje że nie wiem jak do samochodu pojde 😂plus druga artystka 😂 jedziemy nad jezioro A pogoda do kitu
 
reklama
jaka masz osłonke? My mamy tylko z taka dziurka 30x30 i robi sie od razu taki zaduch w wózku ze az sie ostatnio wystraszyłam 😖
Mam taką dołączana do wózka fabrycznie. Z podłużnym okienkiem z przodu. Też nie jest jakieś duże, ale zwykle jak pada to jest chłodniej no i młodego nie ubieram grubo jeśli wiem że będzie miał osłonkę na gondoli. Ale jak sprawdzalam ostatnio to nie było jakoś duszno w wózku, może dlatego że ogólnie chłodno się zrobiło
 
Jestem na etapie odstawiania młodej od piersi... Tzn od odzwyczajania moich piersi do produkcji mleka... Młoda dalej się szarpała, ryczała w trakcie ssania co chwile... Już nie miałam siły z nią walczyć albo katować się laktatorem. Byliśmy na dwóch imprezach na których nie udało mi się normalnie nakarmić Oliwii i stwierdzilam, że się poddaje. Jest mi przykro, że musialam zakończyć ten etap, bo mleka miałam wystarczająco. Od dwóch tygodni staram się karmić ją coraz mniej. Zostało już jedno karmienie dziennie i moja mleczna przygoda dobiegnie końca 😔
 
Mamy które karmią mm. Jakie mleko dajecie swoim dzieciom? ☺ zaczęłam od Nestlé nan Optipro , ale miała po nim straszne problemy z kupą. Czarne (wiem ze to od dużej zawartości żelaza), śluzowate, ciągle puszczała śmierdzące bąki 🤢 teraz testujemy bebilon profutura. Z kupa lepiej. Ale ulewa częściej i strasznie śmierdzi wymiotami 😰
 
Jestem na etapie odstawiania młodej od piersi... Tzn od odzwyczajania moich piersi do produkcji mleka... Młoda dalej się szarpała, ryczała w trakcie ssania co chwile... Już nie miałam siły z nią walczyć albo katować się laktatorem. Byliśmy na dwóch imprezach na których nie udało mi się normalnie nakarmić Oliwii i stwierdzilam, że się poddaje. Jest mi przykro, że musialam zakończyć ten etap, bo mleka miałam wystarczająco. Od dwóch tygodni staram się karmić ją coraz mniej. Zostało już jedno karmienie dziennie i moja mleczna przygoda dobiegnie końca 😔
Szkoda, ale niestety u każdej mamy to wygląda inaczej i niektóre dzieci po prostu są bardzo wymagające przy piersi. 😔Mojego młodego też ciężko nakarmić poza domem... Chyba, że mam do dyspozycji osobny pokój i najlepiej kanapę żeby karmić na leżąco. Są dni, że toleruje zwykła pozycję, ale jakoś w dzień przy normalnym karmieniu woli oglądać świat niż jeść. Jak się położymy to problem znika.
Ale nie martw sie, i tak dalas jej dużo mleczka :D najważniejsze, że dziecko najedzone, a w jaki sposób to już drugorzędna sprawa. Także nie ma co być smutnym!
 
Szkoda, ale niestety u każdej mamy to wygląda inaczej i niektóre dzieci po prostu są bardzo wymagające przy piersi. 😔Mojego młodego też ciężko nakarmić poza domem... Chyba, że mam do dyspozycji osobny pokój i najlepiej kanapę żeby karmić na leżąco. Są dni, że toleruje zwykła pozycję, ale jakoś w dzień przy normalnym karmieniu woli oglądać świat niż jeść. Jak się położymy to problem znika.
Ale nie martw sie, i tak dalas jej dużo mleczka :D najważniejsze, że dziecko najedzone, a w jaki sposób to już drugorzędna sprawa. Także nie ma co być smutnym!
Dokladnie, zgadzam sie :) ja jestem zdania ze dziecku trzeba dac co najlepsze, ale tez nie kosztem naszego zdrowia psychicznego. Ja tez mam dosc, sa lepsze i gorsze dni, ale planuje karmic do pol roku i odstawic. A poczatkowo chcialam karmic rok, tak wiec wiesz. Wlasnie niestety nie wszystkie dzieci ladnie wspolpracuja przy karmieniu, ja osobiscie znam wiekszosc mam ktore maja zle wspomnienia z karmieniem piersia. Tak wiec zazdroszcze tym ktorych dzieci sie ladnie najadaja z piersi.
 
Szkoda, ale niestety u każdej mamy to wygląda inaczej i niektóre dzieci po prostu są bardzo wymagające przy piersi. 😔Mojego młodego też ciężko nakarmić poza domem... Chyba, że mam do dyspozycji osobny pokój i najlepiej kanapę żeby karmić na leżąco. Są dni, że toleruje zwykła pozycję, ale jakoś w dzień przy normalnym karmieniu woli oglądać świat niż jeść. Jak się położymy to problem znika.
Ale nie martw sie, i tak dalas jej dużo mleczka :D najważniejsze, że dziecko najedzone, a w jaki sposób to już drugorzędna sprawa. Także nie ma co być smutnym!
Nie czuje się teraz gorsza, że daje jej modyfikowane, tylko jest mi przykro, że miałam mleko a nie mogłam karmić dluzej. Bo co innego jak kobieta tego mleka nie ma. Trzeba żyć dalej! 😃 ja psychicznie zaczynam odpoczywać
 
Dokladnie, zgadzam sie :) ja jestem zdania ze dziecku trzeba dac co najlepsze, ale tez nie kosztem naszego zdrowia psychicznego. Ja tez mam dosc, sa lepsze i gorsze dni, ale planuje karmic do pol roku i odstawic. A poczatkowo chcialam karmic rok, tak wiec wiesz. Wlasnie niestety nie wszystkie dzieci ladnie wspolpracuja przy karmieniu, ja osobiscie znam wiekszosc mam ktore maja zle wspomnienia z karmieniem piersia. Tak wiec zazdroszcze tym ktorych dzieci sie ladnie najadaja z piersi.
Kurcze, w ciąży miałam sporo problemów a i tak teraz z biegiem czasu wspominam ją dobrze. Dopadł mnie taki instynkt macierzyński, że nie mogę sobie z nim poradzic... Ciągle myślę o drugim dziecku 😳 i w głębi duszy przeżywam to, że mój partner nie chce więcej dzieci... I teraz mimo problemu z karmieniem młodej wiem, że i tak będę dobrze wspominac ten czas 😃
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry