A ja bym sobie poszła... Dzisiaj jak załatwiałam sprawy w mieście to przechodziłam przez taka dość popularna dzielnice w centrum i widziałam te wszystkie ogródki, knajpki i inne, jeszcze przy takiej pogodzie

Tylko że ja w sumie wszędzie chodzę z młodym. Późno wieczorem sobie nie wyobrażam wyjść bo jednak młody jak już zaśnie to budzi się na cycka, na c y c k a i wątpie żeby butelka go zadowoliła, więc pewnie by się ojcu wybudził, no i stary i młody niezadowoleni

a w dzień teraz jak jest na zewnątrz i w wózku to wytrzymuje trochę dłużej niż 2h między karmieniami no i w sumie już nakarmię go wszedzie
Bardzo szybko minął mi czas, mam wrażenie że dopiero co urodziłam, a ja już prawie 5 miesięcy się z nikim ze znajomych nie widziałam