Lipaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Luty 2021
- Postów
- 620
Moja zaś od kilku dni intensywnie łapie swoje stopki i tak śmiesznie przy tym wygląda...Moja dzisiaj ma fazę że mało pije , ale tak dziś nawija.. masakrachyba mamy taki wynik skoku rozwojowego
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Moja zaś od kilku dni intensywnie łapie swoje stopki i tak śmiesznie przy tym wygląda...Moja dzisiaj ma fazę że mało pije , ale tak dziś nawija.. masakrachyba mamy taki wynik skoku rozwojowego
To mnie pocieszasz, bo myślałam, że tylko moja taki ssak.A no pewnie, wiele razyCodziennie tak robimy
U nas to cycek na żądanie, czasem zdarzyło się ze co pół h jej dawałam, ona troszeczkę popiła i jej wystarczyło
Ale w te upały co godzinę staram się jej dawać się napić, bo jednak 2 h bez picia to dużo ( mnie suszy co pół h, więc dziecko tak samo)
Nie mogę doczekać się tego etapu. To jest przesłodkieMoja zaś od kilku dni intensywnie łapie swoje stopki i tak śmiesznie przy tym wygląda...![]()
A no właśnie tu chodziło o stan zdrowia, bo też jej córka urodziła się niedotleniona i musiała być pod tlenem. Tak jak mija tylko moja na drugi dzień od 4 rano już dała radę oddychać sama i nie była pod tlenem, o 12 mi ją przywieźli na 20 minut tylko, żeby przystawić ja do piersi, żeby mi laktację rozkręciła, bo nic nie miałam. Potem ja wzięli i o 14 przywieźli znów na 20 minut na przystawienie i potem od 16:30 już ją miałam cały czas orzy sobieI to mnie wkurwia. Od takich praktyk pozniej kobiety mają problem z laktacja jak chcą karmić. Ja bym tam chyba szpital rozniosła jakby nie chcieli mi dać małej. No chyba że by tego wymagał stan zdrowia jej.
Moja dzisiaj i zresztą codziennie straszną gaduła haha, uwielbiam to, bo wtedy wiem, że jest radosna i zadowolonaMoja dzisiaj ma fazę że mało pije , ale tak dziś nawija.. masakrachyba mamy taki wynik skoku rozwojowego
No dokładnie tak, jak już zaczyna gdzieś marudzić to też wiem, że jej się pić chce i dosłownie napije się 2 minutki i jej starczyU nas tez podobnie, jak nie wiem dlaczego jęczy to na bank chodzi o kilka lyczkowto nie jest takie konkretne karmienie tylko dokładnie kilka lykow, bo suszy
Ojej, nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czulas... Bardzo to przykre.
Nie nie, moja też ssaczkiem jest, szczególnie przy zasypianiu, jak zaśnie a cycek wypadnie a ja się ruszę to się budzi i od razu wierci i muszę jej z powrotem dać cycka by się uspokoiła i zasnela dalejTo mnie pocieszasz, bo myślałam, że tylko moja taki ssak.
Ja tak samo, darłabym się, żeby mi dziecko przywieźli i chociaż koło łóżka w tym ich szpitalnym łóżeczlu pokazali, polozyli obok, no cokolwiek. Na szczęście miałam opłaconą położną i prawdopodobnie ona załatwiła mi, że zaraz po cesarce po przewiezieniu na sale obserwacyjną przynieśli mi synka i polozyli zebym mogla objąc go ramieniem. Nie dalam rady nawet czapeczki mu poprawic jak spadla, bo bylam jeszcze znieczulona i bezwladna jak trup, ale miałam go przez ponad godzine poki ramie mi nie zdretwialo i nie poprosilam, by go wzieto do karmienia.I to mnie wkurwia. Od takich praktyk pozniej kobiety mają problem z laktacja jak chcą karmić. Ja bym tam chyba szpital rozniosła jakby nie chcieli mi dać małej. No chyba że by tego wymagał stan zdrowia jej.
U nas fizjo zaleciła obracanie na boczki, chwytasz kciukami pod kolankami, pozostałymi palcami za rączki na wysokości nadgarstków i bujasz na lewy i prawy bok, żeby dziecko nauczyło się, ze glowa nie musi iść sztywno z barkami. Znalazłam jeszcze to na YT i tez je stosuje:
Jeszcze robię masaże z tego filmiku
Nam pomógł krem LINODERM PLUS stosowałam też ECTOKREM.Moja na wczorajszym ważeniu też nieźle bo 5800 g800 g w 3 tyg...szaleństwo
Ale za to mamy straszną atopie...czerwone ma zgięcia łokci..pod kolankami i na buźce...biedna ta moja gwiazdka....może ktoś coś zna skutecznego...niesterydowego...kojącego bo jak na razie to co mamy nie przynosi rezultatu:/A mamy maść cholesterolową...oillan...
Waży absolutnie normalnie!! Dobrusia na 4 miesiące ważyła równo 8 kg, była karmiona wyłącznie piersią. Była dużym, pulchniutkim dzieckiem, a potem jak zaczęła się ruszać, to z chwili na chwilę była szczuplejsza. Zupełnie na to nie patrz. Ja teraz mam trochę "kompleks", bo Marcelina na 3 miesiące i 3 tygodnie ważyła 6520 więc prawie 1,5 kg mniej niż jej siostra, ale też wiem, że to w normie. Niestety nie porównam z Jagodą, bo jak miała 3 lata, to jej książeczka spaliła się razem z samochodem i mamy uzupełnione tylko szczepienia, ale też była pulpetem strasznym (i na piersi) i bardzo długo powyżej 95 centyla z wagą. A teraz mam piękną, szczupłą nastolatkę.Przeczytalam i załamuję ręce. Naprawdę nie wiem już co robić. Mała waży dokladnie 8,1 kg, a ma 4 mieś I 2 tyg. Karmię piersią tylko i wyłącznie. Ona jest zdecydowanie za duża. Z 25 centyla weszła w 90. I wygląda źle. Ja bym właśnie chciala zmniejszyć jej apetyt. Żeby trochę żadziej wołała o jedzenie, a woła bardzo często,, nawet co godzinę. Te wady dopajania wodą wymienione w artykule byłyby dla nmnie zaletą.
U nas klasyka, zwłaszcza teraz jak jest ciepłej. Czasami i co pół godziny. W nocy do niedawna spała z jedną pobudką, teraz ma ze 4, ale trudno.Patii26, a zdarza się, że dajesz pierś co godzinę?
Oj, to jest jeden z fajniejszych momentów, moja tak samo, a ta skupiona mina, prawie zezMoja zaś od kilku dni intensywnie łapie swoje stopki i tak śmiesznie przy tym wygląda...![]()