G
gość _199
Gość
W ogóle dziewczyny słuchajcie, taka opowieść z życia wzięta 
Siedzę sobie z młodym i moją mamą na działce i idzie inna działkowiczka pyta się ile młody już ma i odpowiada, że ma prawnuka 9 miesięcy. Mówi, że on już staje, a jak mu się rączkę da itp. Ja mówię że Alek jeszcze nie siedzi i ona mi na to, bo ten mój prawnik to na piersi jest, dlatego się tak szybko rozwija.
Po chwili do mnie doszło, co ona właśnie powiedziała i gdybym karmiła butlą to jeszcze bym w taka bzdurę uwierzyła i przypadkiem poczuła się gorsza.
Czy ludzie mogliby w końcu przestań kwestionować sposób karmienia i wychowywania czyiś dzieci ?

Siedzę sobie z młodym i moją mamą na działce i idzie inna działkowiczka pyta się ile młody już ma i odpowiada, że ma prawnuka 9 miesięcy. Mówi, że on już staje, a jak mu się rączkę da itp. Ja mówię że Alek jeszcze nie siedzi i ona mi na to, bo ten mój prawnik to na piersi jest, dlatego się tak szybko rozwija.
Po chwili do mnie doszło, co ona właśnie powiedziała i gdybym karmiła butlą to jeszcze bym w taka bzdurę uwierzyła i przypadkiem poczuła się gorsza.
Czy ludzie mogliby w końcu przestań kwestionować sposób karmienia i wychowywania czyiś dzieci ?