Nowa103
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2021
- Postów
- 5 062
28 lat, staramy się o pierwsze dziecko od 8 miesięcy (z dwiema miesięcznymi przerwami). Od początku kwas foliowy, teraz jeszcze wit. D i magnez. Ten cykl jakiś dziwny bo prawie od początku codziennie czuje jajniki a testy owu prawie bieluśkie  w piątek wpadłam na szybką wizytę do gina (bo bolały dość mocno), ale zdziwił się że przychodzę z czymś takim, zajrzał do środka i stwierdził że wszystko ok, więc jedziemy z koksem (USG nie robił więc nie wiem co się dzieje w jajnikach). Tego wiesiołka bierze się cały czas czy w jakimś określonym czasie cyklu? Pytam bo jestem swieżynką jeśli o to chodzi
 w piątek wpadłam na szybką wizytę do gina (bo bolały dość mocno), ale zdziwił się że przychodzę z czymś takim, zajrzał do środka i stwierdził że wszystko ok, więc jedziemy z koksem (USG nie robił więc nie wiem co się dzieje w jajnikach). Tego wiesiołka bierze się cały czas czy w jakimś określonym czasie cyklu? Pytam bo jestem swieżynką jeśli o to chodzi 
				
			 w piątek wpadłam na szybką wizytę do gina (bo bolały dość mocno), ale zdziwił się że przychodzę z czymś takim, zajrzał do środka i stwierdził że wszystko ok, więc jedziemy z koksem (USG nie robił więc nie wiem co się dzieje w jajnikach). Tego wiesiołka bierze się cały czas czy w jakimś określonym czasie cyklu? Pytam bo jestem swieżynką jeśli o to chodzi
 w piątek wpadłam na szybką wizytę do gina (bo bolały dość mocno), ale zdziwił się że przychodzę z czymś takim, zajrzał do środka i stwierdził że wszystko ok, więc jedziemy z koksem (USG nie robił więc nie wiem co się dzieje w jajnikach). Tego wiesiołka bierze się cały czas czy w jakimś określonym czasie cyklu? Pytam bo jestem swieżynką jeśli o to chodzi 
 
 
		 ja bym sie jednak do kogoś innego udała bo chyba odwalił fuszerkę
 ja bym sie jednak do kogoś innego udała bo chyba odwalił fuszerkę 
 
 
		 Sahara, stan podgorączkowy (37,6 nawet było) i nerwy na męża dały mi do myślenia i zrobiłam test
 Sahara, stan podgorączkowy (37,6 nawet było) i nerwy na męża dały mi do myślenia i zrobiłam test Więc to też było podejrzane
 Więc to też było podejrzane

 
 
		 
 
		
 Dzisiaj radzi sobie cudownie. Agorafobia to straszna zołza, a widzę go teraz w bardzo stresujących sytuacjach, gdzie zazwyczaj miałby atak paniki to dziś radzi sobie cudownie. Przeszłosc to jednak słowo klucz... Warto znaleźć dobrego terapeutę, który poprowadzi nas przez to wszystko. Życzy Ci jak najlepiej i mam nadzieję, że poradzisz sobie z tym wszystkim wspaniale. Ba! Ja wierzę w to! Trzymam mocno kciuki
 Dzisiaj radzi sobie cudownie. Agorafobia to straszna zołza, a widzę go teraz w bardzo stresujących sytuacjach, gdzie zazwyczaj miałby atak paniki to dziś radzi sobie cudownie. Przeszłosc to jednak słowo klucz... Warto znaleźć dobrego terapeutę, który poprowadzi nas przez to wszystko. Życzy Ci jak najlepiej i mam nadzieję, że poradzisz sobie z tym wszystkim wspaniale. Ba! Ja wierzę w to! Trzymam mocno kciuki Lęki są straszne... Ale to wszystko jest tylko w naszej głowie. Tylko i aż...
 Lęki są straszne... Ale to wszystko jest tylko w naszej głowie. Tylko i aż...  Dasz radę
 Dasz radę ale jak jestes umówiona na usg to super. Ja generalnie już więcej nikomu w ręczne badanie nie uwierzę bo nie wymaca wszystkiego. Bóle jajników ja np mam od dni płodnych aż prawie po sam okres. Najgorzej w owulację wtedy to jakby igłą ktoś mnie dźgał
 ale jak jestes umówiona na usg to super. Ja generalnie już więcej nikomu w ręczne badanie nie uwierzę bo nie wymaca wszystkiego. Bóle jajników ja np mam od dni płodnych aż prawie po sam okres. Najgorzej w owulację wtedy to jakby igłą ktoś mnie dźgał 