reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrześniowe mamy 2021

My właśnie zaliczamy pierwszą chorobę. Wczoraj katar, dzisiaj 38 stopni i kaszel. Za godzinę do lekarza, bo dzidzia nie ma jeszcze dwóch miesięcy, za kilka dni skończy. Jak mnie ten kaszel przeraża! Ciągle jej nosek czyszczę. Starszy brat córeczki pierwszy katar złapał po ponad roku.
My też po chorobie. Katar kaszel na szczęście pomogły inhalacje
 
reklama
My też po chorobie. Katar kaszel na szczęście pomogły inhalacje
Nam inhalacje niewiele dają. Panikuję też z tego powodu, że najpierw był chory synek. 5 dni podwyższona temperatura, okropny katar i kaszel, nie jadł przez 4 dni. Dzisiaj pierwszy raz zjadł śniadanie. Pani doktor powiedziała, że jak córka się zarazi i też przestanie jeść, to trzeba będzie jechać z nią do szpitala. Na razie zaczyna się tak samo, a ja nie mam z kim zostawić synka, jakbym z córką pojechała do szpitala. Mąż pracuje, babcie obie też chore.
 
My też po chorobie. Katar kaszel na szczęście pomogły inhalacje
Nam inhalacje niewiele dają. Panikuję też z tego powodu, że najpierw był chory synek. 5 dni podwyższona temperatura, okropny katar i kaszel, nie jadł przez 4 dni. Dzisiaj pierwszy raz zjadł śniadanie. Pani doktor powiedziała, że jak córka się zarazi i też przestanie jeść, to trzeba będzie jechać z nią do szpitala. Na razie zaczyna się tak samo, a ja nie mam z kim zostawić synka, jakbym z córką pojechała do szpitala. Mąż pracuje, babcie obie też chore.
U nas nie było na szczęście gorączki . Córka 5 latka miała zapalenie oskrzeli I niestety zaraziła mojego 12 tygodniowego malucha.
Odwołane mieliśmy szczepienie i zalecane inhalacje aż 4 razy dziennie, które bardzo pomogły
 
My już po 1 szczepieniu. Po nim stan podgorączkowy i obolałe nóżki. Pielęgniarka przykleiła mu gaziki po wkłuciu na taki mocny plaster, że na sucho nie dało się odkleić, a w wodzie niewiele dawało, więc musiałam powolutku na siłę. Płakał z bólu godzinę po tym 😢 W życiu już nie pozwolę na żadne klejenie!
Poza tym na razie trzymamy się z daleka od chorób. A co do skoków rozwojowych to o ile zauważyłam ten pierwszy w piątym tygodniu, to teraz mamy już skończone 9 i tego w 7/8 jakoś nie zauważyłam. Co się po nim miało dziać? Rączki w ruch? Już nie pamiętam 🙈
 
My też po chorobie. Katar kaszel na szczęście pomogły inhalacje
Nam inhalacje niewiele dają. Panikuję też z tego powodu, że najpierw był chory synek. 5 dni podwyższona temperatura, okropny katar i kaszel, nie jadł przez 4 dni. Dzisiaj pierwszy raz zjadł śniadanie. Pani doktor powiedziała, że jak córka się zarazi i też przestanie jeść, to trzeba będzie jechać z nią do szpitala. Na razie zaczyna się tak samo, a ja nie mam z kim zostawić synka, jakbym z córką pojechała do szpitala. Mąż pracuje, babcie obie też chore.
I jak po wizycie u lekarza ?
 
I jak po wizycie u lekarza ?
Niewiele pomógł. Na razie nic poważnego się nie dzieje, więc dalej mamy robić inhalacje i czyścić nosek. Jak gorączka się będzie powtarzać, to w piątek znowu, na więcej badań. Na razie się nie powtórzyła 🙂

A szczepienie też już mamy za sobą. Biedna dzidzia cały dzień mi po nim przespała. I noc.
Właśnie, jak noce Waszych maluchów?
 
Niewiele pomógł. Na razie nic poważnego się nie dzieje, więc dalej mamy robić inhalacje i czyścić nosek. Jak gorączka się będzie powtarzać, to w piątek znowu, na więcej badań. Na razie się nie powtórzyła 🙂

A szczepienie też już mamy za sobą. Biedna dzidzia cały dzień mi po nim przespała. I noc.
Właśnie, jak noce Waszych maluchów?
Bardzo ładnie. Pobudka jest około 6-7 . Zasypia około 21. Jest karmiony mm
 
Mój syn karmiony piersią zasypia na noc czasami około 20, czasami po 21 i śpi nocnym snem do 7-8. Ale oczywiście budzi się do karmienia co 2-3 h 🤭 Nie narzekam, bo zje i zasypia, a z rana dosypiamy sobie nockę do 10 i jest ok 😄
 
Mój synek nie miał skoków a wczoraj skończył 2 miesiące zaczyna ładnie spać usnie około 21 wtedy pobudka na mleczko ok 3 w nocy i spi do około 7 rano jak się budzi na mleczko nawed oczek nieotwiera karmie piersią pije około 7 minut. Po pierwszym szczepieniu nic się nie działo ani gorączki ani nie był śpiący. W dzień spi różnie co jakiś czas se przysypia w leżaczku albo na łóżku na brzuszku rzadnego bujania itp. Najlepsze jest to że jest bardzo kontaktowy lubi jak się do niego mówi ciągle się uśmiecha i gaworzy 🙂jedynie co to kupki robi raz na kilka dni raz nierobil 4 dni i jak zrobił to niewiedzialam od czego zacząć kupka była wszędzie zarazbubranka do smieci i kompanie o 10😅😂 nie męczy się przy tym kupka jest jaka powinna byc
 
reklama
Do góry