Ciężarówki z nerwicą

[Sorcia]

Hejka Jestem nowa na forum i zainteresował mnie ten wątek jestem w 10tc (w sumie to juz chyba weszlam nawet w 11), zmagam sie z nerwica lekowa od lat. Co prawda daje rade bez lekow, ale robi sie coraz ciężej. Jako nastolatka, w momencie silnego stresu, dostawałam napadów padaczkowych. W ostatnim czasie mam tyle stresu, ze boje sie nawrotu. Na wsparcie tez nie mam co liczyc w domu. Czy ktoras byla w podobnej sytuacji? Jak radzicie sobie z ciągłym stresem, płaczem? Dodam, ze wiekszosc czasu jestem sama, z reguły bralam zwykle ziołowe tabletki na uspokojenie (i palilam), teraz wszystko odstawiłam zeby nie zaszkodzić maleństwu.
Z góry dziękuję za odpowiedz

 

[Iza G]

Dziewczyny najwazniejsze to probowac myslec racjonalnie ja wiem jak to dziala i jakie to trudne sama niby po milowych krokach do przodu daje sie jeszcze wrobic . Fajnie ze jest ta grupa zawsze to kazda kazdan wesprze i postawi do pionu

 

[Iza G]

Ojj mi dzis dala nerwica popalic i choc do konca staralam sie miec stosunek olewczy to sklamalbym ze nie zrobila na mnie wrazenia a tylko pieprzona dlatego ze az tak po prostu nigdy nie mialam. Wyszlam z pracy odebralam corke ze szkoly wszyatko bylo ok , zajechalysmy do sklepu czulam lekkie pieczenie w mostku ale nic olewam. Weszlysmy zrobilysmy zakupy wsiadam do auta corka cos mnie zagaduje ( 7lat ) a ja juz taka mocno niepewna , ruszylysmy i czuje ze zaczynam nie moc oddychac, doslownie ledwie plytkie oddechy staram sie lapac powietrze nie panikuje ale z sekundy na sekunde coraz gorzej , otworzylam okno czuje taka ogolna slabosc i juz mi to przestaje smierdziec nerwica, biore tel dzwonie do meza ( ten w pracy) mowie mu gdzie sie znajduje i ze jest kiepsko... staram sie panowac nad glosem bo nie chce przestraszyc bardziej dziecka....w trakcie tej rozmowy zaczyna mi wracac oddech, metlik z glowy odchodzi i zaczyna drzec mi cialo i tu juz wiem ze to ta s****.
Co za podstepne gow***. Teraz jestesmy w domu czuje totalne znuzenie zmeczenie jakbym tone wegla przerzucila i teraz skoro minelo 40 min i nadal zyje wiem ze to ona. Mysle ze i tak jakos to przetrwalam ale takiego stanu nigdy nie mialam .

 

[Asia_87]

Ojj mi dzis dala nerwica popalic i choc do konca staralam sie miec stosunek olewczy to sklamalbym ze nie zrobila na mnie wrazenia a tylko pieprzona dlatego ze az tak po prostu nigdy nie mialam. Wyszlam z pracy odebralam corke ze szkoly wszyatko bylo ok , zajechalysmy do sklepu czulam lekkie pieczenie w mostku ale nic olewam. Weszlysmy zrobilysmy zakupy wsiadam do auta corka cos mnie zagaduje ( 7lat ) a ja juz taka mocno niepewna , ruszylysmy i czuje ze zaczynam nie moc oddychac, doslownie ledwie plytkie oddechy staram sie lapac powietrze nie panikuje ale z sekundy na sekunde coraz gorzej , otworzylam okno czuje taka ogolna slabosc i juz mi to przestaje smierdziec nerwica, biore tel dzwonie do meza ( ten w pracy) mowie mu gdzie sie znajduje i ze jest kiepsko... staram sie panowac nad glosem bo nie chce przestraszyc bardziej dziecka....w trakcie tej rozmowy zaczyna mi wracac oddech, metlik z glowy odchodzi i zaczyna drzec mi cialo i tu juz wiem ze to ta s****.
Co za podstepne gow***. Teraz jestesmy w domu czuje totalne znuzenie zmeczenie jakbym tone wegla przerzucila i teraz skoro minelo 40 min i nadal zyje wiem ze to ona. Mysle ze i tak jakos to przetrwalam ale takiego stanu nigdy nie mialam .

Miałam tak nie raz i nie dwa.Dokładnie ten sam schemat...coś Cię bierze,olewasz,jednak przybiera na sile,myślisz sobie - oj chyba jednak nie nerwica,coś się ze mną dzieje niedobrego.Dzwonię do bliskich,rozmawiam,ktoś przyjeżdża,a tu....wszystko mija.Jestem w domu,już jest spokojnie i czuję się tak wyczerpana fizycznie i psychicznie,że nie mam sił na nic.A kładąc się do łóżka wszystko we mnie drży.Straszne to jest,ale niestety prawdziwe

 

[Asia_87]

Cześć dziewczyny,ale dawno tu nie zaglądałyście.Ja już mam 38 tydzień ciąży,czuję coraz większy niepokój.Chociaż staram się przekierowywać swoje myśli na coś innego.Mam nadzieję,że nie spanikuję i pójdzie szybko

 

[Iza G]

Witam koleżankę z lipcowek
Ja też mam nerwice lękową. Z pieczeniem podbrzusza mam to samo. Rodziłaś dołem? U mnie objawia się tak endomerioza po cc

tak 2xrazy naturalnie
Pieczenie czesto mnie jeszcze spotyka. Ale staram sie olewac .

 

[Iza G]

I jak tam u Was nerwicowe mamusie? Wszystko oki?

 

[Domka234]

Cześć może jest tu jakaś dziewczyna która aktualnie jest w ciazy i walczy z nerwicą lękową? Szukam wsparcia i rozwiązania od małego miewałam lęki a teraz gdy jestem w ciąży bardzo się nasiliły.. jestem w 14 tygodniu ciąży, panicznie boje się, że stracę to maleństwo, często wpadam w płacze i budzę się po 15 razy w nocy stres odebrał mi całą radość a rodzina dziwi mi się, ze zamiast skakać do góry to ja ciagle płacze

 

[Iza G]

Cześć może jest tu jakaś dziewczyna która aktualnie jest w ciazy i walczy z nerwicą lękową? Szukam wsparcia i rozwiązania od małego miewałam lęki a teraz gdy jestem w ciąży bardzo się nasiliły.. jestem w 14 tygodniu ciąży, panicznie boje się, że stracę to maleństwo, często wpadam w płacze i budzę się po 15 razy w nocy stres odebrał mi całą radość a rodzina dziwi mi się, ze zamiast skakać do góry to ja ciagle płacze

hej kochana. Ja tez nerwica lekowa od przeszlo 13 lat. Obecnie 9 tydz ciazy. Juz przed ciaza mialam postepny w rozprawianiu sie z ta hiena. Ale w ciazy wiadomo ona zaskakakuje. Moge polecic Ci swietna grupe na fejsie ja z nimi od listopada zeszlego roku sluchajac nagran i roznych materialow wyszlam samodzielnie bardzo mocno na prosta.

 

[Domka234]

hej kochana. Ja tez nerwica lekowa od przeszlo 13 lat. Obecnie 9 tydz ciazy. Juz przed ciaza mialam postepny w rozprawianiu sie z ta hiena. Ale w ciazy wiadomo ona zaskakakuje. Moge polecic Ci swietna grupe na fejsie ja z nimi od listopada zeszlego roku sluchajac nagran i roznych materialow wyszlam samodzielnie bardzo mocno na prosta.

dziękuję bardzo za odpowiedz jeśli możesz to będę wdzięczna próbuje już na różne sposoby i na razie zero efektów