L
LipcowaLi
Gość
.A ja dziś robię makaron na obiad z kurczakiem i pieczarkami w sosie pieczarkowym![]()
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
.A ja dziś robię makaron na obiad z kurczakiem i pieczarkami w sosie pieczarkowym![]()
A ja wczoraj podjęłam kolejną próbę usypiania w łóżeczku bo przecież mój panicz tylko na rękach usypiaI uwaga!
Trwało to równo godzinę ale zasnąłObyło się nawet bez płaczu. Nie wiem czy to przypadek czy nie ale będziemy to kontynuować. Może w końcu uda się żeby zasypiał w łóżeczku, chociaż na noc. Bo w dzień to wątpię żeby się położył dobrowolnie. Jak wstawał w lozeczku i zaczynał marudzic to nachylałam się,przytuliłam, pocało.
.A mój syn gardzi makaronem już któryś raz była próba bierze do rąk i misi a jak wsadzi do buzi to z takim obrzydzeniem i od razu wyjmuje![]()
Nie no, mi by serce pękło gdyby mój synek miał tak płakać. Ja tam zawsze muszę wziąć na ręce, wytulic i wycałowaćJa próbowalam równe 2 tygodnie, no ale były takie wrzaski, że dosłownie obawiałam się, że gardło jej wysiądzie. Jak już był taki mega płacz, to ręce, przytulaski, uspokoiła się i próba odłożenia. No ale niestety znowu ryk. Mimo, że chciałam jej pokazac, iż jestem, mogę zabrać na ręce, utulić, pocałować.. niestety bez efektu. A w łóżeczku to dopiero zgroza.. zostawiłam ją na minutę. Lila przy barierkach skierowana w strone gdzie śpię i taki żałosny płacz' mamoo'. No nie wyobrażam sobie, żeby nie reagować.. zresztą ostatnio czytałam gdzieś na grupie że babka zostawia przez godzinę samego sobie pozostawionego malca , płaczącego. I jak to ujęła ma dość tego' wycia' i czy są sposoby, żeby sam zasypiał ale nie na rekach.. no ludzie
.
Ten wpis może nie brzmieć po polsku, ale póki mała śpi to chce trochę nadrobić![]()
.Nie no, mi by serce pękło gdyby mój synek miał tak płakać. Ja tam zawsze muszę wziąć na ręce, wytulic i wycałować![]()
.Ja próbowalam równe 2 tygodnie, no ale były takie wrzaski, że dosłownie obawiałam się, że gardło jej wysiądzie. Jak już był taki mega płacz, to ręce, przytulaski, uspokoiła się i próba odłożenia. No ale niestety znowu ryk. Mimo, że chciałam jej pokazac, iż jestem, mogę zabrać na ręce, utulić, pocałować.. niestety bez efektu. A w łóżeczku to dopiero zgroza.. zostawiłam ją na minutę. Lila przy barierkach skierowana w strone gdzie śpię i taki żałosny płacz' mamoo'. No nie wyobrażam sobie, żeby nie reagować.. zresztą ostatnio czytałam gdzieś na grupie że babka zostawia przez godzinę samego sobie pozostawionego malca , płaczącego. I jak to ujęła ma dość tego' wycia' i czy są sposoby, żeby sam zasypiał ale nie na rekach.. no ludzie
.
Ten wpis może nie brzmieć po polsku, ale póki mała śpi to chce trochę nadrobić![]()
No Jasiek też zawsze płakał w lozeczku dlatego nie usypial w nim. Ja nie jestem w stanie słuchać jego płaczu. Wczoraj akurat tak nam się udało. Dziś też spróbujemy. Zobaczymy jak będzie.Ja próbowalam równe 2 tygodnie, no ale były takie wrzaski, że dosłownie obawiałam się, że gardło jej wysiądzie. Jak już był taki mega płacz, to ręce, przytulaski, uspokoiła się i próba odłożenia. No ale niestety znowu ryk. Mimo, że chciałam jej pokazac, iż jestem, mogę zabrać na ręce, utulić, pocałować.. niestety bez efektu. A w łóżeczku to dopiero zgroza.. zostawiłam ją na minutę. Lila przy barierkach skierowana w strone gdzie śpię i taki żałosny płacz' mamoo'. No nie wyobrażam sobie, żeby nie reagować.. zresztą ostatnio czytałam gdzieś na grupie że babka zostawia przez godzinę samego sobie pozostawionego malca , płaczącego. I jak to ujęła ma dość tego' wycia' i czy są sposoby, żeby sam zasypiał ale nie na rekach.. no ludzie
.
Ten wpis może nie brzmieć po polsku, ale póki mała śpi to chce trochę nadrobić![]()
.No Jasiek też zawsze płakał w lozeczku dlatego nie usypial w nim. Ja nie jestem w stanie słuchać jego płaczu. Wczoraj akurat tak nam się udało. Dziś też spróbujemy. Zobaczymy jak będzie.
A weź bo apetyt tylko cały czas robiszA ja dziś robię makaron na obiad z kurczakiem i pieczarkami w sosie pieczarkowym![]()
DobreA to mój chyba taki mały ziemniak będzie![]()