A witaj witaj

Gratuluje ciazy
co do Coli- przy mlodszym czasem sie ratowalam w gorszych momentach. Natomiast obecnie sprobowalam raz, wczoraj dokladnie, z nadzieja, ze tez mnie zbawi od tulania do klozetu co chwila, i no niestety w moim wypadku efekt byl odwrotny do zamierzonego -_-
Takze na mnie juz nie ma ratunku.
Przed chwila zaledwie buczalam w muszle na pusty zoladek ( nic za bardzo nie bylam w stanie zjesc... ) i tak sobie tylko plulam zolcia i krwia. Zabawa roku, nikomu nie polecam -_- I ledwo sie z dywanika podnioslam i mnie naszla TAKA ochota na kanapke z nutella łooooo matenko, no slinotoku dostalam.... wiec jem. Z chalka. I smakuje zacnie poki co