reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Gagulec wiem troche pozno puszczaja te filmy.Ale ja mam dobrze pod tym wzgledem ze mieszkam w Irlandii i mam przesnuniety czas o godzinke i u mnie leci z godzinnym wyprzedzeniem.No i mieszkam z dwoma chlopakami i oni tez sie wkrecili w ten serial i to dodatkowy plus.
 
Ojej Nuśka bo teraz ja się martwię, że Oskarek zaraził Igorka ;-) Idę z nim jutro jeszcze raz do lekarza. Ostatnio nie udało mi się zarejestrować do naszej lekarki i wylądowałam u takiego lekarza co nikt do niego nie chce chodzić. Wolę żeby ona jeszcze zobaczyła małego. Zresztą, sama potrzebuję zaświadczenia do pracy, że karmię. Tak mi powoli stres narasta... :baffled:

.
Tak tak to na pewno od Oskarka;-):blink::-D:-D:-D:-D:-D a jak tam mały się dziś czuje ? Byłaś już dziś u tego drugiego lekarza?

Luandzia dziękuje za zaproszenie w NK co do W to faceci mają jednak genialne pomysły ale przynajmniej teraz będzie musiał się trochę podlizywać:-D:-D
- tak sobie myślę że storze profil "wrześniowe mamy" na NK i wszystkie będziemy w jednym miejscu, bo tak jak ja mam ponad 200 znajomych i żeby Was poszukać to muszę pare stron przelecieć, co wy na to??

Asiek to do dzieła czekamy:-)

cześć dziewczyny
czy mogę dołączyć do Waszego grona?
jak widać po suwaczkach mam 2 skarby w domu :tak:

jak położę synka spać to poczytam trochę i zapoznam się z Wami.

Aniu a Ty przecież byłaś z nami mamy Cię nawet na naszej liście wrześniówek Prawda ? Czy to nie Ty?

Nie jesteś sama:-D Mi w tym roku stukną trzy dyszki, a na dodatek Olafek to moje pierwsze dziecko, Ty chociaż zdążyłaś uwinąć się z dwójką:tak: Z tego co pamiętam Nuśka i Hruda mają po 29, a Carioca 31.
Agulka - tylko nie stara, tylko nie stara, prosze! ;-)ja i Nuska mamy 29 wiosen...:-p
Ale mi wypominacie ten wiek :-p:laugh2::blink:;-):-D:-D:-D:-D


Łojć, to nie fajnie. W sumie u Tymka ta reguła też się powtarza, chociaż nie jest źle jak było u Kuby (dzięki ci Panie za obowiązkowe szczepienia na HIB). Przy drugim ząbku też coś zaczynał pokasływać, ale po trzech dniach dawania Nurofenu + leków według zaleceń z ostatniej wizyty u pediatry - na szczęście wszystko minęło. Teraz ma tylko gęstego gluta w nosie i za chiny ludowe nie pozwoli sobie go wyciągnąć aspiratorem ani gruszką, a o zakropieniu mu nosa to se mogę pomarzyć. A trze kinola, wkurza się jak nie wiem. Ale to jego problem, skoro nie pozwala sobie pomóc:baffled:;-):-)
Właśnie zauważyłam jakie te nasze maluchu już kumate są kiedys to Igor nie protestowała przy użyciu aspiratora a teraz jak widzi że się zbliżamy z fridą do niego to głowę bierze na bok i tak ucieka nam i tak samo trze nosek jakby chciała sobie sam z tym poradzić.
Byliśmy z małym dziś u lekarza bo miał mieć niby szczepienie na żółtaczkę i babka go zbadała i nawet sie zastanawiała żeby go jednak zaszczepić ale się okazało że skoro idziemy szczepionkami skojarzonymi to nie trzeba (dziwne to wszystko ale to dlatego bo ostatnio była inna pielęgniarka i troszkę namieszała ze szczepionkami u małego no ale teraz była juz ta co zawsze i dzwoniła "gdzieś" żeby się upewnić czy musi dostać tą szczepionkę na żółtaczkę czy nie, no i się okazało że nie, tylko jak będzie szczepienie w 16-18 miesiącu to wtedy musi być ta szczepionka z żółtaczką) ale namieszałam ale mniej więcej o to chodziło . I weź tu miej zaufanie do służby zdrowia jak sami mieszają no teraz to juz nie jestem taka zdenerwowana ale jak się dopatrzyłam miesiąc temu że namieszały to na drugi dzień byłam na ośrodku i wyjaśniałam wrrrrrrrr no ale już jest dobrze:-)
No tylko ten katarek u małego no ale jestem dobrej myśli że jednak to tylko katarek trzymajcie kciuki aby nie wylęgło się z tego jakieś zapalenie oskrzeli .
 
Naomi - mam prosbe...moze glupia...moglabys zmienic ciut czcionke na wieksza albo przyciemnic kolor? bo ja mam dobry wzrok a ledwo moge cie odczytac...choc bardzo chce:-)
 
Kochane stronkę na NK już zrobiłam ale z zaproszeniami to sie na razie wstrzymam bo przez ten "mega szybki" internet mogę przez przypadek laptopa rozwalić:wściekła/y: ale mam dodaną ją w swoich znajomych więc możecie wysłać zaproszenie...
 
Naomi - mam prosbe...moze glupia...moglabys zmienic ciut czcionke na wieksza albo przyciemnic kolor? bo ja mam dobry wzrok a ledwo moge cie odczytac...choc bardzo chce:-)
Tak ja też poproszę bo mi to się ostatnio wzrok pogorszył a nie chciałabym go bardziej nadwyrężać. :-):-)
Kochane stronkę na NK już zrobiłam ale z zaproszeniami to sie na razie wstrzymam bo przez ten "mega szybki" internet mogę przez przypadek laptopa rozwalić:wściekła/y: ale mam dodaną ją w swoich znajomych więc możecie wysłać zaproszenie...
Już wysłałam :-):-):-)

A mam zagadkę odnośnie NK dostałam zaproszenie od AF pytanie od kogo:zawstydzona/y:? Bo nie mogę się domyśleć .
 
reklama
Czesc laski nie jestem w stanie ogarnac zaleglosci:zawstydzona/y::-:)no:
Kompek juz zreperowany wiec bede czesciej sie udzielac.

Mala intensywnie zabkuje i strasznie ja to meczy,policzki ma czerwone i wszystko pcha do buzi.Podaje jej czasem ibuprofen a dziaselka smaruje zelem.Pozatym jest troche podziebiona ale to napewno przez zabkowanie.
No i wczoraj niestety,niestety zaliczyla moja bidulka pierwsze bum.Siedziala na dywanie i jakos niefortunnie nie zlapala rownowagi i bach na czulko.Boshe az sie poryczalam z bezradnosci bo tak plakala dobre 10 minut i nie mogla sie uspokoic.A ja siedzialam obok niej i tylko na sekunde odwrucilam glowe i masz:zawstydzona/y:A byl to czas kiedy szykowalysmy sie do usypiania,ale udalo mi sie przetrzymac malutka 2 godz.Dzisiaj wyglada na to ze jest wszystko ok ale do tej pory mam w uszach ten huk o podloge i jej zalosny placz.

Pozatym szykujemy sie do zmiany mieszkania bo naprawde mamy dosc naszych arabskich sasiadow,ktorzy maja dziwny tryb zycia bo caly dzien spia a budza sie o 20 i buszuja po klatce.Wczoraj ich dzieci lataly po schodach do 1.30 w nocy:szok::szok::szok: dopiero jak wyszlam i nawrzeszczalam to poszli do domow.Tym razem szukamy domu z ogrodem bo mam dosc bloku i takich sasiadow na okolo.
 
Do góry