reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

Dobra, przekonałyście mnie, idę mielić siemię lniane :D akurat olej lniany mam na wykonczeniu to przerzucę się na siemię.
Ja od tygodnia dodaje je do smoothie. Robię sobie i staremu owocowe smoothie z zieloną herbatą i miele pestki dyni i siemię też dodaję. Nawet nie czuję, że tam jest. 😁
 
reklama
Ja od tygodnia dodaje je do smoothie. Robię sobie i staremu owocowe smoothie z zieloną herbatą i miele pestki dyni i siemię dodaje też. Nawet nie czuję, że tam jest. 😁
O, w sumie dobry pomysł :D od paru dni wyciskamy soki, ale nie pomyslałam, żeby do tego przemycić takie dodatki.
Od 3 dni piję mace - to jest dopiero poświęcenie. Skończę jedno opakowanie i kończę z tym dziadostwem :p na szczęście jest małe, tylko 50g 🤣
 
Ło matko musiałam nie zauważyć!! Przepraszam!!

histero mam zaplanowaną 22 listopada, jeśli tylko okres bedzie w terminie.
Jeśli chodzi o zmiany w cyklu to czasem zmieniam, w tamtym cyklu brałam inozytol, teraz piję miovelię.
Czasem mam taki zryw, żeby zrobić znów badania, ale serio nie widzę sensu bo czuję, ze to starata hajsu. Nic nie mogę więcej zrobić. Mam owulacje, mam ładne endo, nie mam niedomogi, więc same badania podstawowe nie mają jakoś sensu dla mnie.
A za jakieś kiry czy inne immunologie nie będę się nawet brać bo nie mam sił na to.
A dawno robiłaś badania? To fajnie że eksperymentujesz (inozytol, Miovelia) :) może akurat coś pyknie. A do 22.11. też już blisko ❤️
 
A dawno robiłaś badania? To fajnie że eksperymentujesz (inozytol, Miovelia) :) może akurat coś pyknie. A do 22.11. też już blisko ❤️
dawno, Jedynie w sumie w miarę świeży mam pakiet tarczycowy i proga 7dpo.
Już tak długo nic nie pykło, że serio nie mam nadziei. I dobrze. Przynajmniej białe testy i okres nie bolą mnie w sercu
 
Zagnieżdżenie nie daje objawów, no poza mitycznym plamieniem implantacyjnym. Statystycznie to kłucie to prędzej duży bąk niż zagnieżdżenie😉

Nie zgodzę się. Daje objawy. Może wywoływać bóle brzucha, kłucie i pulsowanie. I oczywiście "mityczne" plamienie. To, że Ty osobiście tego nie doświadczyłaś, nie znaczy, że inne kobiety tego nie odczuwają. I fakt, ciężko jest cokolwiek znaleźć na ten temat w pracach naukowych. Chociaż jestem niemal pewna, że gdzieś w trakcie zagłębiania się w temat znalazłam o tym info w kontekście objawów implantacji w przypadku biochemów. Myślę też, że nikt nie chce robić obszernych prac naukowych na ten temat, bo to raczej mało istotna kwestia, stąd mało publikacji. Jednak, jak widzisz sporo kobiet doświadczało podobnych "objawów". Racja, ktoś może to potraktować jako "dużego bąka" i nawet nie zdawać sobie sprawy, że to implantacja.
 
Jadę jutro ściągać szwy, strasznie boli mnie przy szyciu w pępku... Ale wiecie.. najbardziej boli mnie, że nie mogę wydupczyć męża.. w sensie kuciapką😎🤣 wiem.. czytacie i mówicie "zaś ta jebnięta"🤣 chodźcie spotkamy się na wino!! Póki się staramy! Umówmy się w środku Polski! Albo zapraszam do Zakopanego zapewniam jacuzzi 😁❤️
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dzień doberek w poniedziałek! @Kejcik jak u Ciebie? 😉
niestety nie udało mi się dołączyć do koleżanek z dzisiejszego testowania 😪 w sumie bez większego zaskoczenia - biało 🙅🏼‍♀️ okres pojutrze to zamelduję dodatkowo czy się zjawił. Czuję jednak, że robię postępy bo tym razem obyło się bez łez 💪🏻

Miłego dnia i tygodnia wszystkim 🌈
 
Do góry