reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W sierpniu testujemy, się nie poddajemy, a wysokie bety mieć będziemy🤞🤞

Po tylu przejsciach juz głupieje taka jestem zestresowana. Robie testy po 3 razy dziennie kilku firm bo sie tak boje. No i co nawet wczoraj w poludnie ciemna krecha a dzis taka jak ze 3 dni temu. Teraz to ja juz nic nie wiem. Załamie sie juz calkiem jak znowu to samo bedzie. Nie mam juz nerwow na to. Tak bardzo pragne dziecka a znowu to samo
A ja mam pytanie: co Ci to da? Co daje robienie testów kilka razy dziennie? Przez to nie stanie się cud i nagle utrzymasz ciążę. Jeśli to ma być biochem to nieważne co zrobisz itak stracisz tę ciążę. Tylko niepotrzebnie się stresujesz i nakręcasz kolorami paska w parę groszy co bardziej szkodzi Twojej ciąży niż spokojne czekanie na powtórkę bety.
 
reklama
A ja mam pytanie: co Ci to da? Co daje robienie testów kilka razy dziennie? Przez to nie stanie się cud i nagle utrzymasz ciążę. Jeśli to ma być biochem to nieważne co zrobisz itak stracisz tę ciążę. Tylko niepotrzebnie się stresujesz i nakręcasz kolorami paska w parę groszy co bardziej szkodzi Twojej ciąży niż spokojne czekanie na powtórkę bety.
A ja zupełnie rozumiem to robienie testów. Oczywistym jest, ze patrząc racjonalnie nie ma to żadnego sensu, ale ciekawość i strach są czasami zwyczajnie po ludzku silniejsze. Nieraz człowiek wie, ze coś w istocie jest bezsensowne, ale mimo to robi to nadal - i nie mowie tu wyłącznie o testach ciążowych 😉
 
A ja zupełnie rozumiem to robienie testów. Oczywistym jest, ze patrząc racjonalnie nie ma to żadnego sensu, ale ciekawość i strach są czasami zwyczajnie po ludzku silniejsze. Nieraz człowiek wie, ze coś w istocie jest bezsensowne, ale mimo to robi to nadal - i nie mowie tu wyłącznie o testach ciążowych 😉
No dobrze, rozumiem ale czy to was bardziej nie stresuje? Ja w jednej z ciąż zrobiłam 2 TAKIE SAME testy z tego samego moczu - w jednym były 2 grube kreski a na drugim lekka druga kreska. I co? Nagle z jednego moczu zaszłam i poroniłam? Nie. Poprostu testy wybarwiają się jak chcą dlatego robienie ich aby sprawdzić przyrost jest szkodliwe dla naszej psychiki. 😉
 
No dobrze, rozumiem ale czy to was bardziej nie stresuje? Ja w jednej z ciąż zrobiłam 2 TAKIE SAME testy z tego samego moczu - w jednym były 2 grube kreski a na drugim lekka druga kreska. I co? Nagle z jednego moczu zaszłam i poroniłam? Nie. Poprostu testy wybarwiają się jak chcą dlatego robienie ich aby sprawdzić przyrost jest szkodliwe dla naszej psychiki. 😉
Wiem, bo podobna sytuacja skutkowała u mnie niewyobrażalnym smutkiem. Blada kreska i beta 8,5. Za dwa dni biel vizyra na teście tej samej firmy, biochem jak nic. Poszłam na betę, a tam ok 43 😳 Mam świadomość, ze mogłam sobie podarować te wątpliwe przyjemności i stres, no ale cóż - taka ludzka natura 😉
 
Wiem, bo podobna sytuacja skutkowała u mnie niewyobrażalnym smutkiem. Blada kreska i beta 8,5. Za dwa dni biel vizyra na teście tej samej firmy, biochem jak nic. Poszłam na betę, a tam ok 43 😳 Mam świadomość, ze mogłam sobie podarować te wątpliwe przyjemności i stres, no ale cóż - taka ludzka natura 😉
Dlatego nie warto sugerować się testami aby sprawdzić czy rośnie. Na wybarwienie testów wpływa wiele czynników. To ile piłyśmy, jak długo nie oddawałyśmy moczu, jak bardzo jest skoncentrowany, czułość testu. 😉
 
reklama
Może warto iść do psychologa, takie wsparcie często jest potrzebne w takich sytuacjach i po przejściach, a dodatkowo porobić jakieś badania, czym to może być spowodowane.
 
Do góry