W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

[królowa_kresek😉🙃]

Żeby nie było, ja wiem,że to nie chodzi o wiarę, tylko, że to się po prostu zdarza. Odnoszę się cały czas do czegoś zupełnie innego. Do stwierdzenia,że jest tak "często" i tyle niczego innego nie neguje i podpisuje się pod tym obiema rękami.

A no i nie mówię, że Ty tak powiedziałaś, że jedno z drugim jest jednoznaczne

Zastosowalam skrot myślowy, przepraszam, mialam na mysli, ze nie wierzęw testy 8, 9 dni po mając na mysli, testy negatywne. Nie wierzę w ich (tych negatywnych) wiarygodność. Dlatego moim zdaniem staraczka ma szansę nadal na kreskę a ciąża z niej wykryta testem np 12 dni po, nie powinna przywolywac czarnych mysli, z gory zakładając, ze to późna implantacja więc ciąża, ma małe szanse na szczesliwy finał. Mówię tylko o tym, szkoda, ze nie dopisalam, wydawalo mi sie, ze pisząc o tym, ze tylko beta jest wiarygodna,tłumaczę o co mi chodzi. A jednsk nie..... a mamy tu w październiku przyklad, ze tez nalezy sprawdzić.

 

[Bibi89]

Bo wszędzie zaleca się zrobic test w dniu okresu a nawet w 7 dniu spóźnienia, stąd też mam swoje zdanie.

Ale wiesz dlaczego tak zalecają?
Bo w ten sposób nie wyłapiesz biochema wiec do dupy takie zalecenia.
W większości przypadków wyłapywanie biochemów jest bardzo bardzo ważne do dalszej diagnostyki.

 

[Lubiekluskikladzione]

A to co jest napisane na testach wynika z tego, że 90% testujących nie umie poprawnie określić kiedy ma owulacje więc pisanie "test wykonaj najwcześniej 8 dni po owulacji" nic by w ich życie nie wniosło.

Z tego samego powodu ciąża zaczyna się dwa tygodnie przed zapłodnieniem xd

 

[królowa_kresek😉🙃]

Ja po prostu z wypowiedzi wyciągnęłam taki wniosek z mnostwo kobiet ma pozytywy 8 dni po lub 9 dni po, a tych 12 dni po jest mniej i ich ciążę są zagrożone niepowodzeniem. I z tym sie nie zgadzam. Ale napisałaś, ze nie o to ci chodzi. Więc zle wyciagnelam wnioski, więc temat zakończony.

 

[Zazuu]

Ja po prostu z wypowiedzi wyciągnęłam taki wniosek z mnostwo kobiet ma pozytywy 8 dni po lub 9 dni po, a tych 12 dni po jest mniej i ich ciążę są zagrożone niepowodzeniem. I z tym sie nie zgadzam. Ale napisałaś, ze nie o to ci chodzi. Więc zle wyciagnelam wnioski, więc temat zakończony.

Yyyy wrzucę tylko to bo mam wrażenie, że nie rozumiesz jednak

 

[królowa_kresek😉🙃]

Yyyy wrzucę tylko to bo mam wrażenie, że nie rozumiesz jednak

A na to ryzyko poronienie skladają się tez rzeczy typu ogolna kondycja organizmu, choroby współtowarzyszące, wiek matki itp... czy wystarczy, ze test zrobią kobiety idealnie zdrowe i mlode i ta druga część 8, 9 i 10 dni po, a wyjdzie im test 11 dni po i juz z góry mogą wszystkie zalozyć, ze mają tylko 50% szans na utrzymanie tej ciąży?
W sumie to i tak więcej niż procent szans niż na zajscie wogole w ciągu roku.

 

[Zazuu]

A na to ryzyko poronienie skladają się tez rzeczy typu ogolna kondycja organizmu, choroby współtowarzyszące, wiek matki itp... czy wystarczy, ze test zrobią kobiety idealnie zdrowe i mlode i ta druga część 8, 9 i 10 dni po, a wyjdzie im test 11 dni po i juz z góry mogą wszystkie zalozyć, ze mają tylko 50% szans na utrzymanie tej ciąży?
W sumie to i tak więcej niż procent szans niż na zajscie wogole w ciągu roku.

Co Ty gadasz

 

[hachette]

Wtrącę się tak piąte przez dziesiąte, bo czytam Was z doskoku z roboty ale rok temu robiłam jednego dnia po ovitrelle (czyli spadała z dnia na dzień) betę i była 1,26 a kolejnego test i był taki

Wiec testy z moczu wykrywają spokojnie betę +/- 1 dlatego myśle, ze wykrycie jej 8dpo to z palcem w doopie

EDIT: tzn nie ze robiłam jeden dzień po ovitrelle, tylko przyjęłam w cyklu ovi i 14dpo zrobiłam bhcg wyszła 1,26 a następnego test z moczu rano i był taki. No.

 

[Zazuu]

Wtrącę się tak piąte przez dziesiąte, bo czytam Was z doskoku z roboty ale rok temu robiłam jednego dnia po ovitrelle (czyli spadała z dnia na dzień) betę i była 1,26 a kolejnego test i był taki
Zobacz załącznik 1452343
Wiec testy z moczu wykrywają spokojnie betę +/- 1 dlatego myśle, ze wykrycie jej 8dpo to z palcem w doopie

 

[Doktur_M]

A na to ryzyko poronienie skladają się tez rzeczy typu ogolna kondycja organizmu, choroby współtowarzyszące, wiek matki itp... czy wystarczy, ze test zrobią kobiety idealnie zdrowe i mlode i ta druga część 8, 9 i 10 dni po, a wyjdzie im test 11 dni po i juz z góry mogą wszystkie zalozyć, ze mają tylko 50% szans na utrzymanie tej ciąży?
W sumie to i tak więcej niż procent szans niż na zajscie wogole w ciągu roku.

Wydaje mi się, że @Zazuu chodzi teraz nie o moment pozytywnego testu, tylko o moment zagnieżdżenia. Im później po owulacji zarodek się zagnieździ, tym mniejsze szanse na utrzymanie ciąży. Podejrzewam, że to tych czynników, które wypisałaś, dochodzi stan endometrium (11 dnia pewnie już sobie myśli, że fajrant na ten cykl) i pewnie inne cuda, o których jeszcze nie wiem. Jak zarodek się zagnieździ 11 dnia, to test wyjdzie dopiero za jakieś 2-3 dni - będzie ciąża, ale będzie ryzykowna.