reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

W październiku testów czas, w ciąży będzie każda z nas!

Dlatego jeśli uda mi się zajść w ciążę to będą wiedzieć tylko mąż, rodzice i mój brat. Dopiero jak juz nie będę mogła ukryć brzucha powiemy rodzicom i rodzeństwu męża.

A w ogóle to jakby mój brat teraz wyskoczył z tym, że zostanie ojcem to .... nie wiem co bym zrobiła, bo gówniarz skończył dopiero 19 lat 😄😄😄😄
a z czego wynika to, że rodzienie męża później? Jeśli można zapytać
 
reklama
A mam jeszcze jedno pytanie, czy wpływ pozycji na zapłodnienie w przypadku tyłozgięcia macicy to fakt czy mit?
:D
 
A co sądzicie w sytuacji kiedy jedno z rodzeństwa oznajmia, że spodziewają się dziecka, a zaraz miesiąc później kolejne z rodzeństwa również? Rozmawialiśmy wczoraj na ten temat ze znajomymi i jestem ciekawa waszej opinii. Odebralibyście to źle? Jak zazdrość czy coś? :D
Mój brat ogłosił w tym miejscu, że spodziewają się dziecka 🥰 nie wyobrażam sobie, żeby mógł być na mnie zły, jakbym teraz ogłosiła, że jestem w ciąży.

Ja mam ogólnie jakoś totalny babyboom w otoczeniu, gdzie każda ciąża sprawiała, że zastanawiałam się czy na mnie przyjdzie kiedyś czas. A w tym przypadku nic takiego nie nie pojawiło i będę szczęśliwa widząc ten rosnący brzuszek 🥰
A może i na mnie przyjdzie czas 😉
 
a z czego wynika to, że rodzienie męża później? Jeśli można zapytać
Mąż ma trzech braci, jeden z nich razem z żoną dość mocno starali się o dziecko i ostatecznie nic z tego nie wyszło i prawdopodobnie się rozstali (prawdopodobnie, bo trudno się połapać, ale nie mieszkają ze sobą już chyba pół roku), drugi natomiast cyka dziecko za dzieckiem i razem z żoną nie rozumieją, że nie każdy ma takie szczęście (ta szwagierka powiedziała mi, że też już bym mogła być w ciąży, wtedy jeszcze się nie staraliśmy, ale i tak było mi mega dziwnie). A teściowie też są tacy no.... wolałabym po prostu powiedzieć jak już będzie zaawansowana ciąża. Mieszkamy od siebie niedaleko, ale nie widujemy się tak często, żebym nie była w stanie tego ukryć. Z kolei moja rodzina mieszka tuż obok no i nawet ostatniej wizyty u gina nie udało mi się odbyć bez wiedzy mamy - zawiozła mnie na nią, bo widziała, że byłam lekko roztrzęsiona. Poza tym z ich strony czuję wsparcie, a ze strony męża presję i oczekiwanie że spełnię ich oczekiwania. Mają takie podejście, że skoro sobie radzimy dość dobrze to i w tej kwestii nie mamy problemów
 
Mój brat ogłosił w tym miejscu, że spodziewają się dziecka 🥰 nie wyobrażam sobie, żeby mógł być na mnie zły, jakbym teraz ogłosiła, że jestem w ciąży.

Ja mam ogólnie jakoś totalny babyboom w otoczeniu, gdzie każda ciąża sprawiała, że zastanawiałam się czy na mnie przyjdzie kiedyś czas. A w tym przypadku nic takiego nie nie pojawiło i będę szczęśliwa widząc ten rosnący brzuszek 🥰
A może i na mnie przyjdzie czas 😉
Trzymam kciuki :) kuzynostwo będzie się wtedy razem wychowywać :D
 
Mąż ma trzech braci, jeden z nich razem z żoną dość mocno starali się o dziecko i ostatecznie nic z tego nie wyszło i prawdopodobnie się rozstali (prawdopodobnie, bo trudno się połapać, ale nie mieszkają ze sobą już chyba pół roku), drugi natomiast cyka dziecko za dzieckiem i razem z żoną nie rozumieją, że nie każdy ma takie szczęście (ta szwagierka powiedziała mi, że też już bym mogła być w ciąży, wtedy jeszcze się nie staraliśmy, ale i tak było mi mega dziwnie). A teściowie też są tacy no.... wolałabym po prostu powiedzieć jak już będzie zaawansowana ciąża. Mieszkamy od siebie niedaleko, ale nie widujemy się tak często, żebym nie była w stanie tego ukryć. Z kolei moja rodzina mieszka tuż obok no i nawet ostatniej wizyty u gina nie udało mi się odbyć bez wiedzy mamy - zawiozła mnie na nią, bo widziała, że byłam lekko roztrzęsiona. Poza tym z ich strony czuję wsparcie, a ze strony męża presję i oczekiwanie że spełnię ich oczekiwania. Mają takie podejście, że skoro sobie radzimy dość dobrze to i w tej kwestii nie mamy problemów
a w takim razie wszystko już rozumiem :) i się nie dziwie.
 
Mąż ma trzech braci, jeden z nich razem z żoną dość mocno starali się o dziecko i ostatecznie nic z tego nie wyszło i prawdopodobnie się rozstali (prawdopodobnie, bo trudno się połapać, ale nie mieszkają ze sobą już chyba pół roku), drugi natomiast cyka dziecko za dzieckiem i razem z żoną nie rozumieją, że nie każdy ma takie szczęście (ta szwagierka powiedziała mi, że też już bym mogła być w ciąży, wtedy jeszcze się nie staraliśmy, ale i tak było mi mega dziwnie). A teściowie też są tacy no.... wolałabym po prostu powiedzieć jak już będzie zaawansowana ciąża. Mieszkamy od siebie niedaleko, ale nie widujemy się tak często, żebym nie była w stanie tego ukryć. Z kolei moja rodzina mieszka tuż obok no i nawet ostatniej wizyty u gina nie udało mi się odbyć bez wiedzy mamy - zawiozła mnie na nią, bo widziała, że byłam lekko roztrzęsiona. Poza tym z ich strony czuję wsparcie, a ze strony męża presję i oczekiwanie że spełnię ich oczekiwania. Mają takie podejście, że skoro sobie radzimy dość dobrze to i w tej kwestii nie mamy problemów
Mąż nie powinien wywierac presji, jest z Tobą w tym, w środku wszystkiego, więc widzi, że chcieć to nie zawsze móc. Przyjdzie i Was czas na to.🤞🤞
 
Dlatego jeśli uda mi się zajść w ciążę to będą wiedzieć tylko mąż, rodzice i mój brat. Dopiero jak juz nie będę mogła ukryć brzucha powiemy rodzicom i rodzeństwu męża.

A w ogóle to jakby mój brat teraz wyskoczył z tym, że zostanie ojcem to .... nie wiem co bym zrobiła, bo gówniarz skończył dopiero 19 lat 😄😄😄😄
Moja najbliższa rodzina wiedziała od razu - bo takie mamy relacje. Rodzina męża - po prenatalnych, bo chociaż ich lubie to jednak nie udało nam się wypracować takiej więzi jak z moimi
 
reklama
ja bym się cieszyła gdyby moje rodzeństwo przyszło z takimi newsami
ja mam trójkę rodzeństwa i wszyscy byli w ciąży mniej więcej w tym samym czasie, to im nie wystarczyło jednak i przy drugim dziecku zrobili taki sam numer, ze ciąże się sporo „zazębiały” 😅 oczywiście było mi troszkę przykro jak ogłaszali te dobre nowiny, że nie jestem w tym z nimi😞 ale kocham wszystkie dzieciak z wzajemnością i często oraz dużo pomagam w ich wychowaniu, bez pretensji dla rodzeństwa, że im się udało a mnie nie 😉
 
Do góry