- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 882
@martimo zawsze coś może się wydarzyć że strony personelu... Ja generalnie nie narzekam, wiadomo że ktoś coś powie, ale u mnie było ok. Nawet się nie złoszczę kiedy dostałam ochrzan, że nie dotarłam na czas po butlę... bo ja miałam chaos w głowie, a personel mnóstwo nowych przyjęć, no i mi się oberwało - choć z kulturą
jedynie co to taka głupia sytuacja, że wydawali wypisy a ja chciałam jeszcze zwolnienie lekarskie. Co szpital to zwyczaj, na Polnej wypisy wydawał lekarz osobiście, i podczas wizyty pytali czy będzie potrzebne L4. Tutaj nikt nie zapytał, wypis wydała położna i mi się przypomniało właśnie wtedy. Położna skonfundowana weszła w rolę obrońcy lekarza, że teraz to już nie, za późno, wezmę macierzyński dwa dni wcześniej i po temacie, nikt mi tu zwolnień po terminie wystawiać nie będzie.
No cóż. Trafiła na specjalistę ds. kadr i płac
nie będzie mi tu macierzyńskiego skracać. Trochę mnie to kosztowało nerwów, ale mam co mi się należy. Jak by zareagował ktoś bez znajomości przepisów? Może by dał sobie wmówić.
Moja myśl poranna była taka, że o rety jak ja się wyspałam
testujemy nowe rozwiązania, kiedy nakarmić, kiedy przewinąć, w czym położyć do spania, jeszcze nie wiemy jak małego odłożyć na noc do łóżka i śpi z nami, choć oddzielony (nie mamy miejsca na dostawkę). Ale dziś udało się zrealizować nocne karmienia w dobrych odstępach czasowych, a ja złapałam mimo to z 6 godzin snu nocnego. Bajkowa noc 
No cóż. Trafiła na specjalistę ds. kadr i płac

Moja myśl poranna była taka, że o rety jak ja się wyspałam

