- Dołączył(a)
- 18 Sierpień 2022
- Postów
- 9 982
Dobra, jednak idziemy na spacer, muszę to przemyślećNie, nie 69 xD
Taka pozycja, ze kobieta leży na plecach z glowa spuszczona z łóżka a facet kleczy przed nia![]()
Potem zabiorę się za rezerwowanie wycieczki.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dobra, jednak idziemy na spacer, muszę to przemyślećNie, nie 69 xD
Taka pozycja, ze kobieta leży na plecach z glowa spuszczona z łóżka a facet kleczy przed nia![]()
Ja tez w koncu musze sie wziąć za szukanie wakacji i zarezerowac cos. Planujemy Tunezje w czerwcu. Albo KanaryDobra, jednak idziemy na spacer, muszę to przemyśleć.
Potem zabiorę się za rezerwowanie wycieczki.
Nie, nie 69 xD
Taka pozycja, ze kobieta leży na plecach z glowa spuszczona z łóżka a facet kleczy przed nia![]()
Jasne, że tak. Sama mieszkam w domku i ciągle coś jest, ale zawsze własne i swój kawałek ogródka to jest coś fajnego i nie wyobrażam sobie inaczejdziękujei też się troszke tego boje i jest lekki nie pokój ale z drugiej strony cieszę się na maksa,trzeba iść do przodu i być odważnym
mam nadzieje ze będzie git
![]()
dokładnie teraz mieszkamy w bloku w mieście i mega źle się czuje,byłam wychowana na wiosce gdzie miałam masę przestrzeni i nie było takiego ścisku jak tu gdzie teraz mieszkam,z miasta wracam do mniejszego miasteczka gdzie będzie spokój i cisza i już się doczekać nie mogę,i tak jak piszesz zawsze u siebie mieszkasz a nie komuś płacisz gdzie nigdy z tego nic nie będziesz miećJasne, że tak. Sama mieszkam w domku i ciągle coś jest, ale zawsze własne i swój kawałek ogródka to jest coś fajnego i nie wyobrażam sobie inaczej![]()
Ja mieszkalam cale zycie w domu z wielkim ogrodem (6 hekatrow sadu), na studiach w bloku u teraz wrocilam na wieś. Nie zamienilabym domu przenigdyWiecie co? Ja mieszkam od urodzenia w moim rodzinnym domu i bardzo cenię sobie to, że mamy duże podwórko i ogród.
Fakt- nie pamiętam roku bez jakiegokolwiek remontu, ale nie zamieniłabym się na mieszkanie.
Pamiętam, jak odwiedzałam ciocię w Warszawie- mieszkała w ogromnym bloku w Alejach Jerozolimskich i po tygodniu czułam klaustrofobię- tęskniłam za naszym starym domem i za tymi zabawami na podwórku.
I superdokładnie teraz mieszkamy w bloku w mieście i mega źle się czuje,byłam wychowana na wiosce gdzie miałam masę przestrzeni i nie było takiego ścisku jak tu gdzie teraz mieszkam,z miasta wracam do mniejszego miasteczka gdzie będzie spokój i cisza i już się doczekać nie mogę,i tak jak piszesz zawsze u siebie mieszkasz a nie komuś płacisz gdzie nigdy z tego nic nie będziesz mieć![]()
No ja mieszkałam w bloku całe życie, ale na takim naprawdę małym osiedlu i mieliśmy klika kroków na własną działkę z domkiem letniskowymWiecie co? Ja mieszkam od urodzenia w moim rodzinnym domu i bardzo cenię sobie to, że mamy duże podwórko i ogród.
Fakt- nie pamiętam roku bez jakiegokolwiek remontu, ale nie zamieniłabym się na mieszkanie.
Pamiętam, jak odwiedzałam ciocię w Warszawie- mieszkała w ogromnym bloku w Alejach Jerozolimskich i po tygodniu czułam klaustrofobię- tęskniłam za naszym starym domem i za tymi zabawami na podwórku.