agaaataaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2020
- Postów
- 1 681
No odciagac będę dalej tylko chociaż z raz czasami to mleko. Mnie stresuje jak wiem że oni głośno są i chcą jeść płaczą albo stękają a ja mam za mało odciągnięte i wtedy jak będę mieć to sztuczne w pobliżu to nawet psychicznie mi będzie łatwiejNasze początki były takie same jak u Waswkurzalo mnie, że kazali wybudzac dzieci w nocy co 3h. One były spiace i słabo wtedy jadly, ale kazali więc się meczylismy. Robiliśmy to przez miesiąc i potem sobie odpuscilismy. Teraz dzieci w dzień chca jeść co 3h a w nocy czasem co 3 a czasem co 5h więc śpimy trochę więcej. Od nowego roku będę z nimi sama i już się boję
![]()
Uważaj z tym zmniejszaniem sesji na laktatorze, bo może Ci lakatacja się osłabić. 8 sesji dziennie przez pierwsze 3 miesiące to podobno minimum. Ja ściągam za mało mleka i siła rzeczy muszę 2-3razy na dobę podać mm, a lakatacje próbuje pobudzić ściągając mleko 10razy na dobę. Kupiłam nowy laktator babyono shelly i mam teraz wolne ręce przy odciaganiujest łatwiej, chociaż wiecej ściąga mi medela.
U nas Wini aniołek a nie dziecko, a Róża no cóż.... ma charaktereksporo jeczy doprowadzając mnie do szału.
My na pierwszy spacer poszliśmy na drugi dzień po wyjściu ze szpitala i teraz nawet jak był mróz -11stopni to byliśmy. Dzieci ubieram jak balwanki i idziemy wietrzyć mozgit
Trzymaj się dzielnie, do niedoborów snu jakoś można się przyzwyczaić. Na początku próbowałam jeszcze godzinke w dzień pospać a teraz już szkoda mi czasu i wolę wtedy poczytac książkę lub pogapic się na serial.


O to szybko był spacerek. Moje tylko na dworze Przy wypisie że szpitala były i ciągle się boimy wyjść bo to wcześniaki. Ale w sobotę ma być 13 stopni podobno i chociaż to werandowanie musimy zrobić jakoś.