Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

[aurii_orelii]

no ale z drugiej strony pytania "a Wy kiedy dzieci?" i ich wszystkie wariacje. Nie ma chyba złotego środka, żeby ludzie przestali gadać.
My ostatnio byliśmy na pogrzebie i tez dostaliśmy pytania a gdzie dzidziuś, ja mówię, że nie ma, a czemu nie ma.... nóż mi się w kieszeni otworzył, ale zawsze staram się sobie mówić, że ta osoba nie chce źle, nie chce mnie skrzywidzić, po prostu nie jest świadoma.

Ja mówie starym ciotkom, że Bóg mi nie daje. A jak drążą temat, to mówię, że nie dość, że nie daje to jeszcze zabiera.
A Młodym ludziom mówię, że mam więcej dzieci tylko są ANiołkami. I juz wtedy im się robi głupio.

 

[Ceonis]

widzę, że była jakaś dyskusja o laparo. Mnie lekarz też zaproponował, ponieważ jajowody mogą być zapchane, a podobno laparo jest dokładniejsza niż zwykła drożność i więcej widać. Przy okazji można usunąć ogniska endometriozy, jeśli jest. Sama nie wiem co robić, z jednej strony chce A z drugiej się boję ryzyka...

 

[Nasturtium]

polać koleżance (jeśli może i nie bierze leków )

Ja bym se też polała
Praca mi i tak dzisiaj nie idzie

 

[LadyCaro]

Ja mówie starym ciotkom, że Bóg mi nie daje. A jak drążą temat, to mówię, że nie dość, że nie daje to jeszcze zabiera.
A Młodym ludziom mówię, że mam więcej dzieci tylko są ANiołkami. I juz wtedy im się robi głupio.

no ja jak ma świadomość, że nikt mnie nie chce urazić, tylko pyta, bo pyta, bo dla niego to normalny temat, to jakoś powstrzymuję się od takich odpowiedzi, żeby komuś byo głupio. Ale nie powiem, zdarzyło mi się coś poowiedzieć tak, żeby zamknąć komuś twarz, bo akurat miałam staraniowy kryzys i wszystko bolało podwójnie.

 

[Madame JS]

A najgorzej jesli się właśnie teściowa wtrąci ze swoimi mądrościami

Taaak... dla mojej teściowej moje poronienie to nie strata dziecka tylko "niepowodzenie próby in vitro". Więc chyba inaczej się przeżywa stratę ciąży naturalnej i tej z IVF, najwyraźniej...
Chociaż może się czepiam.
Moja koleżanka po wielu próbach in vitro (bez poronienia jednakowoż, i z dwójką dzieci) też mi powiedziała, że to normalne, bo IVF to droga pełna niepowodzeń...

 

[LadyCaro]

Ja bym se też polała
Praca mi i tak dzisiaj nie idzie

no zwłaszcza, że dzisiaj piątunio no ale cóż, kupię sobie cole zero i naleje do szklanki od piwa

 

[królowa_kresek😉🙃]

U mnie afirmacja trwa u calej rodzony. Synek w przedszkolu narysował naszą rodzinę. Nie muszę mówić, że Pani pytała czy to prasda, że mamusia ma w brzuszku dzidzie?

 

[Nasturtium]

Kochana no masz niskiego proga bo nie masz owu i tu jest problem.

Wiesz, mnie się to o tyle składa, że jak brałam duphaston 17/17 dc to nie miałam plamień, a jak od ubiegłego mc później, to równo 19 dc plamienia…
Ja sobie na „chłopski rozum” tłumaczę, że to dlatego, że ten prog jednak leci w dół… bo jak wezmę to problem po jednym dniu mija. Oczywiście inne objawy niedoboru też mam

 

[Nasturtium]

no zwłaszcza, że dzisiaj piątunio no ale cóż, kupię sobie cole zero i naleje do szklanki od piwa

A ja jeszcze mam ten wyjazd do Torunia … chcę pójść do manekina, bo kocham naleśniki, ale tak chodzi za mną ich grzaniec …
Ale coli zero też dawno nie piłam i może właśnie tym sobie dzisiaj dobrze zrobię

 

[Calineczka92]

tak się zastanawiam tylko, czy jak w ogóle nie masz owulki, i masz tego proga powiedzmy te 0,8 to czy to może być przyczyną plamień. Bardziej się mówi, że niedomoga jest przyczyną, czyli jak po owulacji ciało żólte nie wyrabia z produkowaniem proga i wtedy jest za niski i to powoduje plamienia. Tak ja to rozumiem. A nie wtedy kiedy nie ma owulki i w ogóle nie ma ciałka żółtego

Jak nie ma owulaki to mogą być plamienia z tego tytułu.