U
użytkowniczka 212
Gość
no ja poczekam, aż STary się obudzi i go wykorzystam. Jakmu przed chwilą włożyłam rękę w gacie to powiedział, ze zimną rękę mamMnie jakaś chuć dopadła, zabawiłam się z masażerem, od razu lepiej.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
no ja poczekam, aż STary się obudzi i go wykorzystam. Jakmu przed chwilą włożyłam rękę w gacie to powiedział, ze zimną rękę mamMnie jakaś chuć dopadła, zabawiłam się z masażerem, od razu lepiej.
Bo szczerze to człowiek nie wie jakimi słowami pocieszyć i co wogole powiedzieć taka prawdaEch…nie będę pocieszać, bo wiem, że nie lubisz, ja zresztą też.
No masz zimna więc odpowiednie miejsce żeby ja ogrzaćno ja poczekam, aż STary się obudzi i go wykorzystam. Jakmu przed chwilą włożyłam rękę w gacie to powiedział, ze zimną rękę mam![]()
Wiesz, ja w takich sytuacjach staram sobie wypunktowywać co jest dobrze w moim życiu… a jest tego sporo. W kolejce po dobre geny (jebana mutacja) i zdrowie chyba stałam w chooyowej kolejce. Taaa, wiem, inni mają gorzej, zdaję sobie sprawę, ale … No ja oddałabym sporo z tego swojego dobrego życia żeby mieć to czego naprawdę pragnę, czyli rodzinę i brak ciągłego lęku o zdrowie najbliższych mi osób.no jakby... jest jak jest, czyli chujowo (na tej płaszczyźnie) i raczej nie ma po co pocieszać. Bo jest chujowo i nie ma co sie oszukiwać
Ciężko pocieszać taka prawda, a nawet nie tego się oczekuje bo to nic nie zmienia. Ja nie chce pocieszać i mówić farmazonów bo sama tego nie lubię xja poprostu szczerze zarażam trzymam kciuki i bardzo bym chciała tu wysyp kreseczekBo szczerze to człowiek nie wie jakimi słowami pocieszyć i co wogole powiedzieć taka prawda
Ale wiesz co, ja nie muszę sobie tłumaczyć, bo wiem, że mam dobre życieWiesz, ja w takich sytuacjach staram sobie wypunktowywać co jest dobrze w moim życiu… a jest tego sporo. W kolejce po dobre geny (jebana mutacja) i zdrowie chyba stałam w chooyowej kolejce. Taaa, wiem, inni mają gorzej, zdaję sobie sprawę, ale … No ja oddałabym sporo z tego swojego dobrego życia żeby mieć to czego naprawdę pragnę, czyli rodzinę i brak ciągłego lęku o zdrowie najbliższych mi osób.
Ja też, i myślę, że to mi pozwala nie zwariować. Miałam na myśli to, że nie można mieć wszystkiego, czasem trudno się z tym pogodzić, ale cóż… takie życie i trzeba próbować z niego wycisnąć co się daAle wiesz co, ja nie muszę sobie tłumaczyć, bo wiem, że mam dobre życieja też żyję jakoś mega tymi staraniami, roię dużo różnych innych rzeczy.
Hahaha, ja tak samo. Bardzo sobie cenię te rozmowya rozmawiam, rozmawiam. Szczególnie jak samochodem jadę![]()
ja już dawno się pogodziłam z tym, że życie nie jest sprawiedliwe, żadna karma nie wraca, a ktoś kto jest chujem może mieć wspaniałe życie.Ja też, i myślę, że to mi pozwala nie zwariować. Miałam na myśli to, że nie można mieć wszystkiego, czasem trudno się z tym pogodzić, ale cóż… takie życie i trzeba próbować z niego wycisnąć co się da.