reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopadowe mamy 2022

Mamy taki kombinezon na obie nogi razem, więc jak przychodzę do domu, to odpinam go i leży odkryta, tylko w rampersie czy jak to się nazywa, no i czapki i chusteczki spod szyi nie ściągam, bo wtedy bym przerwała jej sen 😇
Teraz moja też tylko w pajacu i czapa, plus rękawiczki, bo ja mam dla niej śpiworek z cottonmuse, a on taki ciepły.
W zimie zakladałam cienki kombinezon.
Ja dlatego nie otwieram śpiwora tylko okno otwieram ;) albo na balkon.
 
reklama
Teraz moja też tylko w pajacu i czapa, plus rękawiczki, bo ja mam dla niej śpiworek z cottonmuse, a on taki ciepły.
W zimie zakladałam cienki kombinezon.
Ja dlatego nie otwieram śpiwora tylko okno otwieram ;) albo na balkon.
Jak czuje,że mała obudzi się przy rozpinaniu to też zostawiam ją w całości hehe i otwieram okno 😄
 
@Nat_Ra @kamilamhm wiecie ona jest w 59 centylu i lekarka mi mówiła, że nie widzi nic złego. Duża się urodziła przez moja cukrzycę i czasem małe grzeszki, które jak się okazało takie małe nie były. Wiem, że kp jest skokowo i mniej przyrastają, ale jakoś tym razem się tym przejęłam... pewnie też przez tą infekcję malutkiej. Jak dla mnie ona jest duża. Na bank najdłuższa ze wszystkich w tym czasie. A do kolektora zbieram, bo jak kapie to żal by poszło we wkładkę ;). A jak byłam chora to młody i z przeciwciał skorzystał rano ;).
Wpisuję ją w siatkę :) i to chyba zbyt często 🤣
Eee, ładna siatka 😉
Ja już nie zbieram tego co mi kapie (bo nie mam co z tym zrobić potem), ale inna sprawa że tyle co nakapie to też nie tyle ile złapie przyssany kolektor. Ja nie mam innych dzieci, więc nie mam kogo poić. 😄
A Zojka się nie urodziła aż taka duża, pomimo cukrzycy. Czytałam, że zresztą każde kolejne dziecko jest coraz większe 😉
 
Eee, ładna siatka 😉
Ja już nie zbieram tego co mi kapie (bo nie mam co z tym zrobić potem), ale inna sprawa że tyle co nakapie to też nie tyle ile złapie przyssany kolektor. Ja nie mam innych dzieci, więc nie mam kogo poić. 😄
A Zojka się nie urodziła aż taka duża, pomimo cukrzycy. Czytałam, że zresztą każde kolejne dziecko jest coraz większe 😉
No też tak myślę, że siatka ok. I lekarka też mówiła, że jest ok. No u mnie to różnie było... największą była druga córcia :). A najmniejsze 3 dzieciątko ;).
No mój je więc się cieszę, że mleko się nie marnuje.
Edit:
dziś ją ważyłam i mamy 5710 :)
 
Cześć !
Malutka zasnęła ❤️ a mąż pojechal za autem.
Sprzedał i teraz szuka kolejnego do pracy.

A Wam jak mija sobota ?
My mamy leniwą sobotę, ale mimo to zapakowaliśmy Kubę do auta i pojechaliśmy oglądać materace, pisałam kiedyś że chcemy wymienić. Więc chłopak przejechał się do sklepu i był całkiem grzeczny. Musiałam go co prawda nakarmić publicznie, ale spoko 😉 dziś babcia Kuby ma wychodne, nie było obiadu, więc kupiliśmy coś na wynos, dobre było 😋
 
My mamy leniwą sobotę, ale mimo to zapakowaliśmy Kubę do auta i pojechaliśmy oglądać materace, pisałam kiedyś że chcemy wymienić. Więc chłopak przejechał się do sklepu i był całkiem grzeczny. Musiałam go co prawda nakarmić publicznie, ale spoko 😉 dziś babcia Kuby ma wychodne, nie było obiadu, więc kupiliśmy coś na wynos, dobre było 😋

Mała śpi ale strasznie marudna była dzisiaj.
Czyli wypad na miasto udany ❤️
 
Tak, to była szybka akcja, ale znów kawałek takiej zwykłej normalności 😄 bo jednak co by nie mówić, brakuje mi tej niezależności z czasów przed dzieckiem

Uziemione jesteśmy ❤️🤣
Ale ja kocham ten stan ❤️❤️
Pierwsze trzy lata siedze w domu z mala ❤️
Nie wyobrażam sobie zaprowadzać ja do żłobka czy nawet przedszkola.
Zdarzy się nachodzić 🤣
Musze się nią nacieszyc 🤣❤️❤️❤️❤️

Byliśmy na zakupach i wróciliśmy w półtorej godziny i co i rusz pisałam do mamy jak tam mała 🤣❤️
 
reklama
Hej, my po wizycie u fizjo, nieoczekiwanie zwolniło się miejsce :) Poobracała babka malutką dokładnie tak, jak opowiadałaś @Nat_Ra 😀 to jest jakiś test reakcji ulozeniowych wg Vojty czy jakoś tak. W tym do gory nogami jak jakiegos krolika 😀 Na poczatku mała super się komunikowała z panią, ale pod koniec tego testu była już ewidentnie wściekła. Nie płakała, tylko krzyczała na nią xD no i wyszły 2 nieprawidłowości - w jednym za bardzo odgiela głowę do tyłu, w drugim miala przykurczoną prawa rączkę, a powinna ją wyrzucić do przodu czy tam w bok I właśnie stąd te problemy w leżeniu na brzuszku, że bardzo cofa prawy łokieć. Co ciekawe, urodzila się z tą rączka przy buzi i fizjo mowila, ze moze i ma to wszystko związek ze sobą. Dostaliśmy kilka ćwiczeń, które mamy wykonywać 3 razy dziennie. Nie są męczące, jak się wydurniam i robię miny, to malutka się nawet cieszy, więc ok 😀 aaale dołączam do mam zmartwionych brakiem kup. Od urodzenia była co najmniej 1 dziennie. A teraz ostatnia była w czwartek... puszcza przy tym śmierdzące baki (nigdy takich nie puszczala) i czasem się pręży, poplakuje... a potem jest pogodna. Sama nie wiem czy jej to przeszkadza czy nie. Póki co po konsultacji telefonicznej z naszą pediatra podaje jej vivomixx (na to prężenie i ewentualny bol brzuszka).
 
Do góry