reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopadowe mamy 2022

o i właśnie, nie raz dzieci nie chcą robić tych różnych rzeczy (również u fizjo), bo je coś boli, dokucza. Choć i tu słyszałam teorię. Że dziecko na tym etapie nie wie co to ból. Ono odczuwa dyskomfort, dopiero potem kuma że to ból... 😣
Domyślam się, że jak go nakłaniasz do robienia czegoś, czego nie chce, to będzie płakać. A jak ma lekki przykurcz, który pani chce "odkurczyć", to płacz wydaje się być całkiem na miejscu. Jakbym nie rozumiała, co ze mną robią, ale nie byłoby to miłe, to bym też płakała.

Ale te dzisiejsze cierpienia to w domu, chyba brzuszkowe.
 
reklama
Ja już wiem, że jak maluch poliże sutek i interesuje się czymś innym to głodny nie jest. Ja malutkiej też podaję i łapie.... ostatnio ma mocny chwyt i łapie konkretnie to co chce, a nie przez przypadek. Ale to ułatwiły nam te zwierzątka zawieszone a wysokości rączek. Nie zawsze mogę z nią posiedzieć.
@martimo nie wiem na ile wędzidełko się ma do mowy.. ale wiem, że np jak dziecko długo z butli korzysta to aparat mowy się osłabia i dzieciaki często przez to seplenią. 3 lata temu jak urodziłam młodego nikt nic o wędzidełku nie mówił... a odkąd młoda na świecie to tylko o tym rodzice gadają. Że smoczkiem nie pomogę, bo u mnie tylko pierwsza córcia miała do 6 miesiąca, a młody do 4 miesiąca i pewnie bym zmieniała jakby był mocno zużyty ;)

Mamy takie samo body 😀 do tego były spodenki mała dostała od cioci zakupione w pepco ale materiał miły to z tej serii disney.
 
nie wiem czy to ten sam, ale ja mam suavinex zero zero. i się zastanawiam czy nie kupić takiego potem od 6 mies. (ten co mam niby 0-6). @MamaM. to to samo?
A w ogóle kiedy się wymienia smoczek? tak jak producent podaje czy może każde dziecko ma znów swój indywidualny rozwój jamy ustnej? :D


to wyciąganie rączek to moim zdaniem też kwestia humoru i dnia. A może to tak jak ktoś pisał: ktoś uważa, że na tym etapie POWINNO być to i tamto, a dziecko ma swój własny tryb. Ech. Nie martw się moim zdaniem, w końcu złapie i nie odda ;)

Wczoraj córka była w złym nastroju (marudnictwo skokowe), to nic nie interesowało i wszystko na "nie". Dzisiaj łapie i jeszcze przekłada z ręki do ręki, pcha do buzi, bada, obserwuje, jak jej spadnie, to szuka...
W sumie to nie wiem kiedy. My id początku mamy te:
Link do: SUAVINEX - Smoczek uspokajający silikonowy fizjologiczny SX Pro, 0-6mies., 2 szt, Szara Korona


i ten silikonowy ze zdjęcia, ale jego kupiłam ostatnio, czyli po 3 miesiącach od urodzenia. A zero zero też widziałam ale nie znam opinii 🧐
 
Domyślam się, że jak go nakłaniasz do robienia czegoś, czego nie chce, to będzie płakać. A jak ma lekki przykurcz, który pani chce "odkurczyć", to płacz wydaje się być całkiem na miejscu. Jakbym nie rozumiała, co ze mną robią, ale nie byłoby to miłe, to bym też płakała.

Ale te dzisiejsze cierpienia to w domu, chyba brzuszkowe.
Mobilizacje polegają na uciskaniu. Nie wiem czy miałyście coś takiego. I to często boli. Oczywiście momentami jest przyjemne, ale generalnie może nie być przyjemne :) i teraz jeśli fizjo robi to dziecku to absolutnie nie dziwie się ze płacze. Ale tu mam ogromna nadzieje, ze nie zaleca tego robić rodzicom w domu, bo to już niebezpieczne moim zdaniem.
 

Tylko ja mam 0+
Mój to jednak ten sam :p Suavinex SX Pro, fizjologiczny, miętowy. Pomyliłam, bo butelkę mam zero zero ;) ech te nazwy.
W każdym razie mamy SX Pro i jeszcze jakiś inny (z kotkiem czy króliczkiem), ale tego córka wypluwa. Był moment, że chyba raz possała. Generalnie ona nie lubi smoczków chyba, wie, że to oszustwo... Dentystka moja: to super, nie będzie miała wady zgryzu! Fizjo: niech się postymuluje smoczkiem. Weź bądź mądra :p
Tego SX Pro nawet akceptuje, ale to już chyba w desperacji :p np. na spacerze jak jest bardzo markotna.

Generalnie Suavinex położna polecała, że niby dobre. Ale kiedyś były z kolei polecane te Bibs. Więc pytanie, jak to jest. A niektórzy używają Lovi i też ok. Albo najprostszy dostępny od ręki... 🤔 tak więc nie wiem.
 
Nie rozumiem tej teorii.
Ja też do końca nie. Nie ja ją wymyśliłam ;)
Chyba chodzi o to, że coś co dorosły odbiera jako ból, niemowlę odbiera jako coś nieprzyjemnego, ale z bólem tego nie wiąże, dopiero później... Pytanie skąd to wiadomo. Tak samo jak mnie zastanawia skąd wiadomo, co dziecko słyszy w brzuchu.
 
Wiem, że to wcześnie, ale czy doświadczone mamy wypowiedziałyby się może nt. "gadżetów" wg nich niezbędnych do rozszerzania diety? Krzesełko? Fartuch? ;) A jakie krzesełko Wam się sprawdziło? Poproszę o sugestie.
 
reklama
i jeszcze jedno pytanie: polecacie może jakieś albumy dziecka? albo same zrobiłyście coś ciekawego?
 
Do góry