mi sie nie to,ze spieszy,ale lekarz sam powiedzial,ze porod moze byc wczesniej,bo duzy chlopczyk rosnie.Ide we wtorek do poloznej,zobaczymy co wywnioskuje z wielkosci brzycha

Ja czasami przy wstawaniu mam wrazenie,ze maly mi zaraz wyleci,ale to chyba takie uczucie poprzez naciskanie na pecherz,albo na szyjke.
Narazie jeszcze nie probuje nic przyspieszac,bo czekam na lozeczko,ktore wlasnie dzisiaj zamowilam i maja dowiesc za 4 dni,a pozniej to juz niech sie dzieje co chce.A porzadki w szafkach i tak musze zrobic,wiec to nie tak ,ze specjalnie bede wywolywac porod.
Troche Ci zazdroszcze survivor,ze bedziecie obie sobie z siostra z dzidziuchami smigac.Ja tez sie bardzo ucieszylam,jak sie dowiedzialam,ze kolezanka w ciazy,ale ona ma termin na listopad,a do tego czasu chca sie gdzies dalej przeprowadzic,wiec nie wiem jak beda nasze spotkania wygladaly.Druga kolezanka tez w ciazy,ma rodzic w sierpniu,ale co z tego jak sie dowiedzialam,ze jestem w ciazy to ona akurat wyjechala na stale do Polski:-(