reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

A jak reszta testujących w maju? Jest jakaś szansa na butle?
Ja jeszcze czekam z testowaniem do 30.05. Wczoraj pękłam i zrobiłam test. Bielusieńki. Ale jeszcze mam nadzieję, bo to 5 dni do @. I jeszcze dzisiaj mnie ciągnie jajnik, chociaż ja zazwyczaj nie odczuwam pms. Zobaczymy... słabo było w tym miesiącu z trzonowaniem. Trochę się nawet o to pokłóciliśmy z chłopem, bo w potencjalnym czasie zawiódł i nie było przytulanek. No i nie wyłapałam owulacji na testach... I kolejny argument na nie - o poprzednią ciążę staraliśmy się 7 cykli. Teraz jest pierwszy od poronienia, więc musielibyśmy mieć mega farta żeby trafić W punkt.
Wiele rzeczy składa się na to, że nie wyjdzie, ale jakoś nadal mam nadzieję. Nawet ten bolący jajnik nie wiem czy nie jest urojony 😅
 
reklama
A jak reszta testujących w maju? Jest jakaś szansa na butle?
Nie wiem co będzie - pewnie jak co cykl.
Nie wiem czy to wpływ proga czy pogody (jest piękna przeciez) ale dwa dni z rzędu spałam w ciagu dnia, mam spadek formy, trochę podbrzusze mi dokucza i bardzo jestem ciekawa efektu na koniec maja lub początek czerwca.... choć statystycznie szanse mam niewielkie biorąc pod uwagę seks.😁😁😁 jestem pełna optymizmu 🥰
 
Ja jeszcze czekam z testowaniem do 30.05. Wczoraj pękłam i zrobiłam test. Bielusieńki. Ale jeszcze mam nadzieję, bo to 5 dni do @. I jeszcze dzisiaj mnie ciągnie jajnik, chociaż ja zazwyczaj nie odczuwam pms. Zobaczymy... słabo było w tym miesiącu z trzonowaniem. Trochę się nawet o to pokłóciliśmy z chłopem, bo w potencjalnym czasie zawiódł i nie było przytulanek. No i nie wyłapałam owulacji na testach... I kolejny argument na nie - o poprzednią ciążę staraliśmy się 7 cykli. Teraz jest pierwszy od poronienia, więc musielibyśmy mieć mega farta żeby trafić W punkt.
Wiele rzeczy składa się na to, że nie wyjdzie, ale jakoś nadal mam nadzieję. Nawet ten bolący jajnik nie wiem czy nie jest urojony 😅
O widzisz, to już troszkę daje psychice do myślenia, bo wcześniej nie odczuwałaś pms, więc mamy klasyczne " nigdy tak nie miałam" .
Tylko nie wiem na ile to ciało na ile umysł, ja miałam dużo objawów,( w okolicach okresu, odkąd zaczełam starania) a w ciąży nigdy nie byłam.
U mnie pms co miesiąc jest lżejszy lub cięższy,.nigdy z tego nic nie wyszło.
Ale Tobie życzę jak najlepiej🙂

Poza tym moje jajniki ciągle pracują, po owulacji mam 3 dni względnego spokoju, a tak przed i po czuć, że istnieją😁
 
@LadyCaro jak tam po powrocie?
powiem szczerze, że podróż była TRAGICZNA. Strasznie bolała mnie głowa, myślałam, że się zrzygam. Mieliśmy szczęście, że spotkaliśmy w hotelu Polaków , którzy dali nam kartę do pokoju i mogliśmy się wykąpać przed wylotem.
Cały lot okropnie się czułam, a jak zaleciałam do Wawy to jeszcze mi skręciło flaki.
Ale teraz już siedzę w domu, wykąpana, spokojna, poopowiadaliśmy rodzicom o wakacjach i okazuje się, ze jednak było dużo fajnego :) mam nadzieję, że ułożą mi się dobrze te wspomnienia. Ale podróż... chyba nigdy nie czułam się tak źle.
A i jak chcecie się najebać za darmo polecam nie spać 30 godzin - jest dość śmiesznie
 
powiem szczerze, że podróż była TRAGICZNA. Strasznie bolała mnie głowa, myślałam, że się zrzygam. Mieliśmy szczęście, że spotkaliśmy w hotelu Polaków , którzy dali nam kartę do pokoju i mogliśmy się wykąpać przed wylotem.
Cały lot okropnie się czułam, a jak zaleciałam do Wawy to jeszcze mi skręciło flaki.
Ale teraz już siedzę w domu, wykąpana, spokojna, poopowiadaliśmy rodzicom o wakacjach i okazuje się, ze jednak było dużo fajnego :) mam nadzieję, że ułożą mi się dobrze te wspomnienia. Ale podróż... chyba nigdy nie czułam się tak źle.
A i jak chcecie się najebać za darmo polecam nie spać 30 godzin - jest dość śmiesznie
Super , że wiele dobrego w wakacjach odnaleźliście , i współczuję tych krzywych akcji i podróży. Skoro piwkujesz to na zdrowie! 😉🙂
 
no i wróciłam do tego pierdziocha, nie dałam rady go wypuścić z rąk dłuuuugo
349472965_1375939706536999_6632435592974157462_n.jpg
 
reklama
Do góry