reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwcowe kreski ❤️

  • Starter tematu użytkowniczka 212
  • Rozpoczęty
reklama
Witam się w nowym tygodniu ;) weekend spędziłam z moimi rodzicami i rodziną męża. Serce trochę boli jak patrzę na to ich słodkie 10-miesieczne bobo. Oni nie wiedzą o naszych staraniach, nie dopytują, są taktowni, a mimo wszystko jest mi smutno. Drożność mam jutro wieczorem (dzwonili z kliniki, że urlopy, kongres i muszą przełożyć). Powtórne badanie nasienia męża też jutro rano i tu pojawia się problem - jak wytrzymać i nie odczytać tych wyników przed drożnością. Jeśli będą kiepskie to się rozpadne i dam rady pójść na swoje hsg... Ciągle czytam jak to się innym udało zajść po wykonaniu drożności, też chce być w tej grupie...
 
reklama
Witam się w nowym tygodniu ;) weekend spędziłam z moimi rodzicami i rodziną męża. Serce trochę boli jak patrzę na to ich słodkie 10-miesieczne bobo. Oni nie wiedzą o naszych staraniach, nie dopytują, są taktowni, a mimo wszystko jest mi smutno. Drożność mam jutro wieczorem (dzwonili z kliniki, że urlopy, kongres i muszą przełożyć). Powtórne badanie nasienia męża też jutro rano i tu pojawia się problem - jak wytrzymać i nie odczytać tych wyników przed drożnością. Jeśli będą kiepskie to się rozpadne i dam rady pójść na swoje hsg... Ciągle czytam jak to się innym udało zajść po wykonaniu drożności, też chce być w tej grupie...
hej, trochę nie rozumiem, dlaczego jak wyniki będą kiepskie to nie podejdziesz do hsg? Uważasz, że po prostu to psychicznie by było za dużo dla Ciebie?
Nie mam innej rady jak niestety po prostu wziąć to na klate i działać zadaniowo. Nasienie, HSG, to trzeba zrobić jak nie zrobisz teraz to kjak wrócą Ci siły i tak będziesz musiała później, nie ma wyjścia. A tak to bedzie z bani.
 
Do góry