Cześć dziewczyny, mam takie trochę dziwne pytanie. Jestem jeszcze przed testowaniem,więc nie wiem czy się udało zajść w ciążę czy nie. Jestem umówiona do fryzjera na farbowanie w czwartek. Na test jeszcze za wcześnie ale mam jakies opory przed pójściem. Niby ciąży jeszcze nie ma, ale czy ta farba jakoś nie zaszkodziłaby temu zarodkowi, któy się np dopiero co implantuje?
reklama
graż_ka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2020
- Postów
- 3 692
Nie, dlatego ze ciąża nie zaczyna się od zarodka i tak czy siak na początku ciąży nie ma łożyska, powstający zarodek żywi się swoim yolk sack (na smierć zapomniałam jak ta struktura nazywa się w języku polskimCześć dziewczyny, mam takie trochę dziwne pytanie. Jestem jeszcze przed testowaniem,więc nie wiem czy się udało zajść w ciążę czy nie. Jestem umówiona do fryzjera na farbowanie w czwartek. Na test jeszcze za wcześnie ale mam jakies opory przed pójściem. Niby ciąży jeszcze nie ma, ale czy ta farba jakoś nie zaszkodziłaby temu zarodkowi, któy się np dopiero co implantuje?
Tak, ale składniki farby mogą przenikać. Naczytałam się różnych artykułów i przeważnie zalecają farbowanie w 2 trymestrze. Ja wiem, że ja w ciąży jeszcze nie jestem, ale to nie jest naturalne zapłodnienie i po prostu chucham na siebie i dmucham.A jak mialoby to dzialac wedlug Ciebie? Farba jest na glowie, a komorka w macicy![]()
Te nowoczesne farby to nie to, co bylo kiedys. Nie sa tak toksyczne. Najbardziej niebezpieczne jest wdychanie oparow takiej farby, ale tak, jak wyzej napisalam, te nowoczesne farby nie sa tak szkodliwe. Inaczej fryzjerki tez nie mialyby dzieci.
Moja ciąża (gdyby oczywiście się dało) zaczyna się właśnie od zarodka.A to oczym piszesz to pęcherzyk żółtkowy.Nie, dlatego ze ciąża nie zaczyna się od zarodka i tak czy siak na początku ciąży nie ma łożyska, powstający zarodek żywi się swoim yolk sack (na smierć zapomniałam jak ta struktura nazywa się w języku polskim)
Roseny
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2023
- Postów
- 1 080
Mysle, ze jezeli mialabys z tego powodu sobie potem wyrzucac, to lepiej chyba przelozyc wizyteTak, ale składniki farby mogą przenikać. Naczytałam się różnych artykułów i przeważnie zalecają farbowanie w 2 trymestrze. Ja wiem, że ja w ciąży jeszcze nie jestem, ale to nie jest naturalne zapłodnienie i po prostu chucham na siebie i dmucham.
graż_ka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2020
- Postów
- 3 692
Ah! Rozumiem, przepraszam w takim razie, nie wiedziałamMoja ciąża (gdyby oczywiście się dało) zaczyna się właśnie od zarodka.A to oczym piszesz to pęcherzyk żółtkowy.
B
BBP
Gość
Farba do włosów to nie sarin ! Do zarodka, jeśli jest w drogach rodnych nie przedostają się jeszcze żadne substancje, jest chroniony, zaszkodzić mogłoby mu chyba tylko promieniowanie radioaktywne w dużej dawce. Idź do fryzjera i zrób włosy, bo jeśli będziesz w ciąży to zwariujesz.
reklama
Zazuu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2022
- Postów
- 13 309
Moja ciąża (gdyby oczywiście się dało) zaczyna się właśnie od zarodka.A to oczym piszesz to pęcherzyk żółtkowy.
A jak ta ciąża to robi, że pomija etap moruli, blastuli itp? Zakładam, że mówisz o procedurze in vitro, ale to nie zmienia faktu, że żeby doszło do ciąży i miało jej cokolwiek zaszkodzić musi chociaż dojść do implantacji. A gdyby już był jej czas to test też by to pokazał.
Poza tym w XXI wieku w ciąży można farbować włosy, robić paznokcie, leczyć zęby i nawet korzystać z niektórych zabiegów medycyny estetycznej
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 56 tys
Podziel się: