🍂Wrzesień to ten piękny czas, Gdy dwie kreski ⏸️ zobaczy każda z nas. 🍂

[Lilli2]

Dziewczyny, wylądowałam u lekarza. Ten okres to jest gruba przesada. Trzymajcie kciuki żeby obyło się bez odesłania do szpitala.

Trzymam kciuki za Twoje zdrówko

 

[Ann2907]

Dziewczyny, wylądowałam u lekarza. Ten okres to jest gruba przesada. Trzymajcie kciuki żeby obyło się bez odesłania do szpitala.

trzymamy! super, ze od razu zareagowałaś!

 

[Kosinka94]

Dziewczyny, wylądowałam u lekarza. Ten okres to jest gruba przesada. Trzymajcie kciuki żeby obyło się bez odesłania do szpitala.

 

[AnnMar88]

Ja mam 20 DC i mam bóle podbrzusza i mocno bolące sutki. Także myślę, że dobrze trafiłam z tą owulacja (+/- 8-11 dc). Oczywiście obserwacyjnie. - moj jakkolwiek standardowy cykl to 33-36 dc. Więc nawet jak ciąży nie ma to jakieś bóle miesiączkowe się zaczęły. W tym cyklu szybko się pojawiła owu myślę, że przez biochema z poprzedniego cyklu. Niedługo idę po teścior i dam znać co tam w trawie piszczy

Owu masz około 10dc a cykle ponad 30 dni? To chyba coś nie gra z drugą fazą cyklu, z tego co kojarze powinna być nie dłuższa niż 16 dni.

 

[AnnMar88]

dla otuchy mój dzisiejszy biały jak śnieg facelle w 8dpo

Masz czas jeszcze na kreseczke, 8dop to tylko nielicznym coś wychodzi

 

[spekoppar_]

No przecież wiem

Ale moja cierpliwość czy niecierpliwość jest baaardzo podobna xD

 

[amusedxxx]

Masz czas jeszcze na kreseczke, 8dop to tylko nielicznym coś wychodzi

wiem wiem, ale zawsze jest nadzieja ze się do tego nielicznego grona dołączy

 

[Chałka]

wiem wiem, ale zawsze jest nadzieja ze się do tego nielicznego grona dołączy

Ja to myślałam, że w tym cyklu wytrzymam z testowaniem do końca cyklu, ale obudziałam się o 5:30 na wizytę w toalecie, a umówmy się, o 5:30 to nikt nie ma silnej woli

 

[amusedxxx]

Ja to myślałam, że w tym cyklu wytrzymam z testowaniem do końca cyklu, ale obudziałam się o 5:30 na wizytę w toalecie, a umówmy się, o 5:30 to nikt nie ma silnej woli

No bo to przecież trzeba potrenować trochę testowanie przed tą oficjalną datą

 

[Lilkamilka97]

Ja to myślałam, że w tym cyklu wytrzymam z testowaniem do końca cyklu, ale obudziałam się o 5:30 na wizytę w toalecie, a umówmy się, o 5:30 to nikt nie ma silnej woli

Jeszcze czekanie do rana, to ja rozumiem, ale ja jestem z tych tuuuuurbo niecierpliwych i zdarzało mi się testować o jakiejś losowej godzinie w ciągu dnia lub wieczorem I niby człowiek wie, a jednak głupia głowa robi swoje. Ale! Pierwszy test ciążowy, który zrobiłam jak zaszłam w ciąże tą udaną, zrobiłam właśnie wieczorem. Już byłam taka niespokojna, że czekanie do rana, to byłaby dla mnie katorga. Zrobiłam i jakie było moje zdziwienie jak zobaczyłam wielką, czerwoną, drugą krechę. Ale to akurat było zrozumiałe, bo beta była już wysoka. Miałam później cały wieczór analizę w głowie co ja robiłam cały dzień i czego nie powinnam już robić wtedy, gdybym wiedziała już rano, ze jestem w ciąży. Bardzo się obwiniałam, że zrobiłam go tak późno, bo popołudniu pomagałam koleżance przy przeprowadzce i duuuuuuużo się nadźwigałam ciężkich worków z rzeczami Dlatego teraz wole zużyć więcej testów i robić je nawet za wcześnie, niż pozniej siedzieć i się martwić czy sobie nie zaszkodzilam