reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MENU naszych marcowych pociech

Młody dzisiaj na kolację zjadł borówki, 2 małe kawałki arbuza, kawałek kabanosa, trzy łyżeczki kaszki i popił mlekiem - trochę mało :eek:

Ale to chyba nie jest propozycja o którą Agutek prosiłaś ;-):blink::blink::blink:


:-D:-D:-D:-D:-D:-D

U nas wczoraj był dzień niejadka.
Dopiero na kolację jak dałam parówkę to zjadła 1,5 i popiła mlekiem.
Nie chce to nie, w końcu zgłodnieje nie? ;-)
 
reklama
ugotowałam Młodemu kukurydze, byłam pewna ze mu sie spodoba, bo cos nowego, mozna obgryzac, ale nie :no:
mama zjadla na sniadanie bardzo dobra była :tak:
 
Moja też wczoraj kolacyjnej kaszki nawet nie tknęła, bo byliśmy na urodzinach i tam się najadła słodyczy. Za to rano wypiła 150 ml kaszki. A na obiad talerz lanych klusek i pół schabowego. :shocked2:
 
agutek - napisz jak robisz te roladki:tak:

a jak często parówy dajecie??? ja staram się rzadko ale Zosia tak lubi:sorry2: jak kupię 4 to ma na ponad tydzień, trochę dużo, nie?:zawstydzona/y:

a na kolacje często robie tak jka tigger - mleko z jedną lub dwoma miarkami kaszki
 
madzikm najwzyczajniej w świecie biorę plaster wędliny, kładę na nią plaster sera i zawijam w rulonik. Do tego na talerz dokładam np. kawałki pomidora, albo chlebka i je co chce ;-)

Parówki nawet za bardzo nie kontroluję ile ich je. Jak już nic nie chce jeść to wtedy jej daję i tyle. Myślę, że zjada tak mniej więcej 2 razy w tygodniu. Muszę wypróbować jakieś inne kiełbaski, nie parówki. Chyba mogą już nasze maluchy inne też jeść nie?

Dzisiaj nie mam pomysłu na kolację :dry:
Nie byliśmy na zakupach i w lodówce pustki.
 
madzikm najwzyczajniej w świecie biorę plaster wędliny, kładę na nią plaster sera i zawijam w rulonik. Do tego na talerz dokładam np. kawałki pomidora, albo chlebka i je co chce ;-)

Parówki nawet za bardzo nie kontroluję ile ich je. Jak już nic nie chce jeść to wtedy jej daję i tyle. Myślę, że zjada tak mniej więcej 2 razy w tygodniu. Muszę wypróbować jakieś inne kiełbaski, nie parówki. Chyba mogą już nasze maluchy inne też jeść nie?

Dzisiaj nie mam pomysłu na kolację :dry:
Nie byliśmy na zakupach i w lodówce pustki.

to wio do sklepu!

Zosia już jadła kabanosy, wiejską, z grilla - każdą wcina że hej:sorry:
 
Dziewczyny to jak to jest z tym mlekiem?? Piotruś też dużo zjada, nadal woli mleko ponad wszystko inne.. Zwykle zjada ok. 270 ml mleka z 2-3 miarkami kleiku na śniadanie i na kolację.. Przez dwa ostatnie dni je też w ciągu dnia (odmawia obiadu) :sorry:
 
Dziewczyny to jak to jest z tym mlekiem?? Piotruś też dużo zjada, nadal woli mleko ponad wszystko inne.. Zwykle zjada ok. 270 ml mleka z 2-3 miarkami kleiku na śniadanie i na kolację.. Przez dwa ostatnie dni je też w ciągu dnia (odmawia obiadu) :sorry:

ja już pisałam, że nie wiem jak to jest dokładnie, dlaczego za dużo nie i jakie to może mieć skutki..tak na chłopski rozum to mi się zdaje, że nasze dzieci już na tyle duże, że mogą czerpać skłądniki odżywcze z innych, naturalnych pokarmów: wapń z serów, żelazo z mięsa, witaminy z owoców itp. ale to tylko takie moje dywagacje, nie znam się:sorry2:

na pewno nie zaszkodzi to mleko, tylko może bardziej wartościowe są inne posiłki...
 
reklama
Może to bardziej chodzi o to, by nie dawać mleka właśnie zamiast innych posiłków, bo ono już nie zaspakaja wszystkich potrzeb. Mleko owszem...może nawet i więcej jak dwa razy, ale żeby też było i mięsko, i warzywka, i owoce?
 
Do góry