reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wirus HPV-pomocy!!!

Ja gdybym wiedziała, zrobiłabym wszystko na raz. A u mnie to było tak: cytologia później tydzień na wynik hpv, później umówienie kolposkopii itd. Więc mniej stresu w związku z oczekiwaniem :)
 
reklama
Dziewczyny, a macie jakieś objawy że strony jamy ustnej ?
Mnie od tygodnia okropnie piecze/boli język pojawiły mi się czerwone krostki i choćby klykciny (nie wiem jak to nazwać takie zwisające nici..)pod językiem.
Martwię się, że może hpv zajęło mi jamę ustna skoro zdarzyło się uprawiać z mężem seks oral..

Zapisałam się do laryngologa ,ale dopi3ro za tydzień w pt ,a ja wpadłam już chyba w paranoje bo ciągle zaglądam do buzi przed lusterkiem nie wiem skąd te okropne pieczenie języka ,nie piję alkoholu,nie pale... staram się dobrze odżywiać,a tu taki3 coś:(
Dziewczyny, a macie jakieś objawy że strony jamy ustnej ?
Mnie od tygodnia okropnie piecze/boli język pojawiły mi się czerwone krostki i choćby klykciny (nie wiem jak to nazwać takie zwisające nici..)pod językiem.
Martwię się, że może hpv zajęło mi jamę ustna skoro zdarzyło się uprawiać z mężem seks oral..

Zapisałam się do laryngologa ,ale dopi3ro za tydzień w pt ,a ja wpadłam już chyba w paranoje bo ciągle zaglądam do buzi przed lusterkiem nie wiem skąd te okropne pieczenie języka ,nie piję alkoholu,nie pale... staram się dobrze odżywiać,a tu taki3 coś:(
Hej ja też mam te nitki pod językiem. Tak naprawdę po tym się zdiagnozowałam że mam HPV. Badanie tylko potwierdziło typ 51. Byłam u różnych laryngologów w tym jeden najlepszy w Łodzi i nie widzieli w tym żadnego problemu. Pomimo że HPV według badań już zażegnany, to kłykciny pod językiem zostały. Chyba tak musi być, nikt nie proponował podcięcia 😉. Zresztą klykciny same w sobie nie są niebezpieczne, więc tego się trzymam.
 
Cześć dziewczyny! Po krótce, żeby nie być tu obca powiem coś o sobie. Mam 27 lat, 2 lata temu zdiagnozowano u mnie dwa typy HPV (na szczęście żaden z tych najgorszych), wizyty co pół roku, cytologia LBC, suplementowałam witaminy i ogólnie prowadzę zdrowy tryb życia.. rok temu cytologia NILM. Ucieszyłam się jak nigdy i w styczniu (po roku od tej, która była ok) znowu ASCUS. Przyszło to na mnie jak grom z jasnego nieba. Ginekolog zaproponowała mi 3 wyjścia,
1) leczenie przeciwzapalne i kontrolna cytologia za pół roku,
2) zrobienie kolposkopii
3) typowanie HPV
Dziś kontaktowałam się ze swoją lekarką i potraktowała mnie bardzo z góry, więc uznałam, że zmienię ginekologa. Pytanie do Was, która z opcji będzie najrozsądniejsza? Prawdopodobnie HPV znowu się uaktywnił i czy ma sens ponowne typowanie czy najlepiej od razu kolposkopia? Może byłyście takim przypadkiem i podpowiecie co zrobiłyście? :)

Pozdrawiam Was wszystkie i ściskam bardzo mocno! 💫
Hej, u mnie było tak : poszłam na kontrolną wizytę u ginekologa ze względu na starania o dziecko, zaproponowano mi pobranie hpv (mieli akcje świadomości raka szyjki macicy, nie działo się nic niepokojącego)
zgodziłam się - test wyszedł pozytywny. W związku z tym dolecieli mi cytologię z tego samego materiału (wcześniej nie było jej w planach bo poprzednią miałam robioną rok temu z wynikiem prawidłowym)
W cytologii wyszedł mi ASCUS .
Miałam zaproponowane 2 rozwiązania
- próba podleczenia, ponowne pobranie cytologii, jeśli wynik by się utrzymał to kolposkopia
- iść od razu na kolposkopie.
Wybrałam opcję 2 - stwierdziłam że sytuacja wtedy będzie jasna. Idę na nią w przyszłym tygodniu.
 
Hej ja też mam te nitki pod językiem. Tak naprawdę po tym się zdiagnozowałam że mam HPV. Badanie tylko potwierdziło typ 51. Byłam u różnych laryngologów w tym jeden najlepszy w Łodzi i nie widzieli w tym żadnego problemu. Pomimo że HPV według badań już zażegnany, to kłykciny pod językiem zostały. Chyba tak musi być, nikt nie proponował podcięcia 😉. Zresztą klykciny same w sobie nie są niebezpieczne, więc tego się trzymam.
Hej dzięki, że odp :)
51 to chyba wysokoonkogenny?
Jak zwalczyłas hpv?
Jakieś wit ,szczepienie ?Czy sam organizm zwalczył?:)
 
Hej dzięki, że odp :)
51 to chyba wysokoonkogenny?
Jak zwalczyłas hpv?
Jakieś wit ,szczepienie ?Czy sam organizm zwalczył?:)
Tak 51 to wysokoonkogenny, chociaż lekarka mówiła że jak są klykciny to jest niskoonkogenny. Brałam witaminy a+e, kwas foliowy, pierzgę miodową, pyłek pszczeli, oxymel. Zaszczepiłam się gsrdasilem. Być może i bez tego organizm też by zwalczył. Najważniejsze że już go nie ma. 2 badanie pod rząd negatywne teraz robiłam 3 (czekam na wynik). Cytologia o dziwo zawsze NILM. Natomiast prawie rok męczyłam się z ciągłymi infekcjami infekcjami intymnymi.
 
Tak 51 to wysokoonkogenny, chociaż lekarka mówiła że jak są klykciny to jest niskoonkogenny. Brałam witaminy a+e, kwas foliowy, pierzgę miodową, pyłek pszczeli, oxymel. Zaszczepiłam się gsrdasilem. Być może i bez tego organizm też by zwalczył. Najważniejsze że już go nie ma. 2 badanie pod rząd negatywne teraz robiłam 3 (czekam na wynik). Cytologia o dziwo zawsze NILM. Natomiast prawie rok męczyłam się z ciągłymi infekcjami infekcjami intymnymi.
U mnie było podobnie, nigdy wcześniej problemu z infekcjami, a nagle rok i nie mogłam sobie z nimi poradzić.
A przy tym hpv, Miałaś zły wynik cytologii?
 
Tak 51 to wysokoonkogenny, chociaż lekarka mówiła że jak są klykciny to jest niskoonkogenny. Brałam witaminy a+e, kwas foliowy, pierzgę miodową, pyłek pszczeli, oxymel. Zaszczepiłam się gsrdasilem. Być może i bez tego organizm też by zwalczył. Najważniejsze że już go nie ma. 2 badanie pod rząd negatywne teraz robiłam 3 (czekam na wynik). Cytologia o dziwo zawsze NILM. Natomiast prawie rok męczyłam się z ciągłymi infekcjami infekcjami intymnymi.
Ja żadnych objawów ,żadnych infekcji ,co roku cytologia idealna ,a w tym cin1 potwierdzony kolposkopia :(
Będę szczepić się w przyszłym tyg.
 
Tak jak napisałam cytologia zawsze NILM czyli idealna. Infekcje i kłykciny, zmusiły mnie do poszukiwania dalszej diagnostyki. Ginekolodzy wszyscy zbywali, sama to rozkminilam.
 
reklama
Ja żadnych objawów ,żadnych infekcji ,co roku cytologia idealna ,a w tym cin1 potwierdzony kolposkopia :(
Będę szczepić się w przyszłym tyg.
A musiałaś mieć pobieraną biopsję czy na szczęście nie? Ja nadal po tyg czekam na wynik biopsji i miesiaczkę - żeby się zaszczepić. Kiedy dostałam wynik ASCUS Pani ginekolog oznajmiła, że to nic i na luzie możemy się starać…ale dopiero wizyta u innego ginekologa który powiedział, że lepiej nie… więc chociaż marzyłam o ciąży teraz mysle, że to nie jest na to miesiąc plus bardzo chcę się zaszczepić
 
Do góry