Odświeżę temat. Syn skończył 3 miesiące od 2 dni ulewa chlustajaco na podłogę. Czasem mu się cofka zdarzała, ale nie po każdym karmieniu. Myslalam, ze bedzie coraz lepiej, a nie gorzej. Syn zaczął teraz bardzo dużo się ruszać i zastanawiam się czy po prostu jak go nosimy nie uciskamy mu brzucha bo bardzo ciągnie do przodu. Przewraca tez sie z boku na bok non stop. Jest pogodny, śmieje się, głuży. W nocy nie ulewa. Gorączki też nie ma. Nie wiem czy pędzić na konsultacje do pediatry, czy po prostu taki urok i poczekac az bedziemy na szczepieniu i skonsultowac? Dzięki za rady