reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Żłobek prywatny czy miejski?

Ja bym na twoim miejscu sprawdziła opinie i popytala wśród sąsiadów/znajomych o te żłobki. Według mnie nie ma znaczenia czy prywatny czy publiczny, wszystko zależy od kadry, która tam pracuje. Moj chodzi do prywatnego, ale sasiadow syn chodzi do publicznego i też sobie bardzo chwalą. Na pewno nie uważam, że opieka w publicznym jest gorsza.
Ze swojego punktu widzenia powiem, że ja większość roku zawożę dziecko wózkiem do żłobka, ale były takie dni, że deszcz zacinał albo były nieodśnieżone chodniki i wtedy bez samochodu jest ciężko.
A jeżeli obydwa żłobki mają podobne opinie to zdecydowanie bralabym ten gdzie jest bliżej. Teraz wydaje się to bez znaczenia, ale później jak zaczniecie chodzić do pracy obydwoje to naprawdę są poranki, gdzie 10 minut robi ogromną różnicę. A doliczając jeszcze korki rano i w południe to już w ogóle z 10 minut potrafi się zrobić 30 w dużym mieście.
 
reklama
I macie miejsce?
Bo jak tak, to osobiście bym wybrala bliższą placówkę. Do prywatnego zazwyczaj łatwiej się dostać, jakby Wam coś nie odpowiadało.
 
I macie miejsce?
Bo jak tak, to osobiście bym wybrala bliższą placówkę. Do prywatnego zazwyczaj łatwiej się dostać, jakby Wam coś nie odpowiadało.
Mamy. Ale chyba najwiekszy minus publicznego to te wakacje przez miesiąc. Co wtedy robicie z dzieckiem? Przecież nie dostanę urlopu na miesiąc
 
Mamy. Ale chyba najwiekszy minus publicznego to te wakacje przez miesiąc. Co wtedy robicie z dzieckiem? Przecież nie dostanę urlopu na miesiąc
W prywatnych u nas też jest przerwa wakacyjna na 2 tygodnie. A w publicznych w czasie miesięcznej przerwy można wysłać dziecko na 2 tygodnie do innego publicznego żłobka w mieście.
Osobiście 2 tygodnie wywożę codziennie o 7 rano dziecko i moja mamę na działkę ROD.
 
Mamy. Ale chyba najwiekszy minus publicznego to te wakacje przez miesiąc. Co wtedy robicie z dzieckiem? Przecież nie dostanę urlopu na miesiąc

A nie ma dyżurów w innym żłobku w tym czasie? U nas tak jest w mieście, że jeden żłobek wtedy funkcjonuje przez miesiąc i jest tzw. dyżur wakacyjny.
W prywatnym za to maja 2 tygodnie urlopu i nie ma opcji dyżuru gdzie indziej.
 
Mamy. Ale chyba najwiekszy minus publicznego to te wakacje przez miesiąc. Co wtedy robicie z dzieckiem? Przecież nie dostanę urlopu na miesiąc
Z tego co kojarzę, to publiczny żłobek musi zaproponować miejsce w innym na czas przerwy wakacyjnej.
W prywatnych tego nie ma. U nas też wakacje przez miesiąc. Wzięliśmy z mężem po 2 tygodnie urlopu, jeden tydzień razem. Przez resztę dni przyjeżdżała moja mama na zmianę z bratem męża.
 
reklama
Z tego co kojarzę, to publiczny żłobek musi zaproponować miejsce w innym na czas przerwy wakacyjnej.
W prywatnych tego nie ma. U nas też wakacje przez miesiąc. Wzięliśmy z mężem po 2 tygodnie urlopu, jeden tydzień razem. Przez resztę dni przyjeżdżała moja mama na zmianę z bratem męża.
Jak rozmawiałam z kierowniczką żłobka I mówiła mi o tej przerwie cały sierpień to mówiłam że ja musze do pracy wrócić już w sierpniu bo nie będę miała urlopu już więc muszę pomyśleć. Nic nie powiedziała o innym żłobku. W prywatnym pytałam w piątek o przerwę wakacjyjna i usłyszałam że nie ma. Ja nie mam rodziny na miejscu żadnej więc tylko ja z mężem.
 
Do góry