Motylkowa!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2022
- Postów
- 2 456
Ah dziękujęBardzo się cieszę, prawie jakby to były moje pozytywne betyproga też badasz ?

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ah dziękujęBardzo się cieszę, prawie jakby to były moje pozytywne betyproga też badasz ?
Przeszłam przez Twoje posty i nie widzę niestetyto co kiedyś wrzucałam, tylko narazie w normalnych ilościach. Jak wytransferujemy wszystko co mamy bez sukcesu to wejdziiemy na końskie dawki.
A jak objawy? Czujesz coś?Ah dziękujęteż się cieszę ale ogromny strach z tyłu głowy dalej jest….. Nie, już nie badałam dzisiaj proga bo zadowolona byłam z poprzednich dwóch pomiarów
![]()
No niestety brak zarodków to jest chyba sytuacja najgorsza z możliwych. Dla mnie za 1 razem to był ogromny szok bo nawet nie wiedziałam że taki wariant istniejeJasne, dopóki są zarodki to dla mnie takie podejście jest racjonalne i podobnie myślę, próbować do końca. Gorzej jak się ładuje w siebie leki przechodzisz wszystko i okazuje się że nawet nie możesz podejść do transferu i mieć tego cienia szansy, możliwości zatestowania. Jednak mieć jakis zarodek, a nie mieć nic po stymulacji to jest duża różnica w komforcie psychicznym i poczuciu szansy od losu. Bo mając jakis zarodek zawsze jakaś szansa na udany transfer jest do samego końca. Nawet jeśli jest mała to i tak większa niż mając 0 zarodkow
Ja akurat w tym zakresie żadnej odporności nie nabyłam i druga stymulacja była do samego momentu mrożenia dla mnie dużym obciążeniem i stresem. Teraz drze o to czy jak podejdę to transferu wszystko dobrze się rozmrozi czy znowu zostanę z niczym ale to nie jest już to co było przy hodowli.
proszęPrzeszłam przez Twoje posty i nie widzę niestetyjakby Ci się kiedyś chciało spisać te suple i końskie dawki, to będę wdzięczna
![]()
A co jest u Ciebie powodem niepowodzeń? Kiepska jakość komórek czy słaba odpowiedź na stymulację? jeżeli pisałaś już o tym to sorki że się powtarzam, ale tyle jest tu postów, że ciężko czasem coś odszukaćNo niestety brak zarodków to jest chyba sytuacja najgorsza z możliwych. Dla mnie za 1 razem to był ogromny szok bo nawet nie wiedziałam że taki wariant istniejeZa drugim już byłam świadoma ale przez to bardziej się stresowałam że sytuacja może się powtórzyć. No i się powtórzyła... Teraz im bliżej kolejnej stymulacji tym zaczynam bardziej panikować. Zmieniona klinika, ponoć super embriolodzy, końskie dawki suplementów. Jak teraz się nie uda to się chyba załamię
![]()
Jak ja podchodziłam do ivf to nawet nie pojawiło się pół myśli w mojej głowie, że mogą być prblemy z uzyskaniem zarodków. Pamiętam, jak się dowiedziałam, że są refudnowane 4 procedury to pomyślałam: komu to potrzebne? Jak z procedury ma się 4-5 zarodków (No niestety brak zarodków to jest chyba sytuacja najgorsza z możliwych. Dla mnie za 1 razem to był ogromny szok bo nawet nie wiedziałam że taki wariant istniejeZa drugim już byłam świadoma ale przez to bardziej się stresowałam że sytuacja może się powtórzyć. No i się powtórzyła... Teraz im bliżej kolejnej stymulacji tym zaczynam bardziej panikować. Zmieniona klinika, ponoć super embriolodzy, końskie dawki suplementów. Jak teraz się nie uda to się chyba załamię
![]()
Chyba musisz opatentować tę kombinację
Dziękuję
Hej, a te na receptę to masz brać permanentnie? Lek przeciwnowotworowy i p-zakrzepowy? To ma wpłynąć na jakość kom?..