A Ty kiedy planujesz kolejny transfer w lipcu czy już w czerwcu? Mi wypadnie pewnie gdzies w okolicy 5 czerwca ale może mi coś poradzicie...
Wybrałam salve w Łodzi bo blisko i mi się wydawało, że mają spoko skutecznosc (gdzies przeczytalam w necie ze zamykaja pierwsza 10 klinik w Polsce). No ale niestety jak zaczelam juz procedure to coraz wiecej komentarzy widzialam ze dziewczyny uciekaja. Poznalam tez historie dziewczyny, ktora miala 6 nieudanych transferow w salve i zaszla od razu w Rzgowie w Gamecie bo wyleczyla stan zapalny endo. W salve jej zepsuli histeroskopie pobierajac zbyt maly material do badan i nic nie wyszło...
Moje pytanie. Na ten moment na pokladzie pcos, morfologia 1%, kir aa ale jestem obstawiona accofilem zastrzykami. I teraz. Jechać transfer po transferze i liczyć na cud i ewentualnie dopiero jak wykorzystamy zarodki to w Rzgowie zaczac poglebiac diagnostyke. Zastanowic sie nad wprowadzeniem intralipidu i wlewu domacicznego z accofilu - chętnie posłucham tu waszych opinii jak macie doswiadczenie. Czy nie podchodzic do 2 transferu i zrobic wszystko zeby juz teraz doprowadzic do histeroskopii...?
Totalnie nie wiem na ile "przejmowac sie" tym ze 1 sie nie powiódł czy po prostu do brutalna statystyka...