Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja jeszcze zdążyłam je spełnić kiedy to zapłaciłam 14tys, w tym był też zabieg przepukliny pępkowej ( BTW bolał bardziej jak piersi )![]()
No i ja mam pod mięsień, więc mogłabym na luzie karmić, przezyly już dwie ciążę i kształt ten samnie widać nawet, że to implanty...
Moja dzisiejsza beta to 87w środę powtórzę
![]()
Czekamy na dobry przyrost! Wszystkie kciuki zaciągnięte!!!Moja dzisiejsza beta to 87w środę powtórzę
![]()
Gratuluję i trzymam kciuki ,a przyrost. przypomnij u Ciebie był biochem jakoś nie dawno?Moja dzisiejsza beta to 87w środę powtórzę
![]()
Tak w kwietniu miałam biochemiczną. Z resztą w marcu też miałam podejrzane cienie na testach ale wtedy nie badałam bety i krwawienie było w terminie.Gratuluję i trzymam kciuki ,a przyrost. przypomnij u Ciebie był biochem jakoś nie dawno?
Absolutnie nie wyklucza, trzeba tylko mieć implant pod mięsień, ale to myślę ogólnie każda zdecydowana kobieta taki powinna mieć.Dobrze, że wspomniałaś o tym karmieniu. Szczerze mnie to zastanawiało bo nie znam tematu, niby nie mam płaskiej klatki ale chciałabym mieć nowe, a jednak póki co myślę, że jakbym miała zostać matką to chciałabym spróbować w KP. Fajnie, że się tak da i jedno nie wyklucza drugiego.
Często po biochemicznej jest ciaza, więc musi być dobrze, trzymamy kciuki.Tak w kwietniu miałam biochemiczną. Z resztą w marcu też miałam podejrzane cienie na testach ale wtedy nie badałam bety i krwawienie było w terminie.
Gratulacje!Moja dzisiejsza beta to 87w środę powtórzę
![]()
To, że nie ma orgazmu to nie znaczy, że nie ma przyjemnościDziewczyny, strasznie mi przykro. Bez orgazmu... bez przyjemności... nie wyobrażam sobie, nie mieć go. Tak samo problem z "nawilżeniem" jak mam płodne to wkładka musi być a jeszcze nie dość jak seks w płodne to leję się ze mnie. I wiecie to nie jest też fajnie, mąż czasami narzeka że "mało czuje" bo ja jestem tak nawilżonajak seks w nocy to cały następny dzień z wkładką zmieniana co chwilę i nie, nie mam nic wszystko jest ok. Taki mój urok...