reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Wątek dla mam,które starają się o kolejne dziecko :)

Ale też tam mają dni tak dość napięte i nie mają za bardzo kiedy wydawać 😆 trenerzy nie pozwalają też na zakup słodyczy więc no..
 
reklama
Jej, czytam, że masz spokojne, wolne wieczory i zdeczko zazdraszczam 😁 nasze dziewczyny zasypiają same w swoim pokoju i łóżkach, też czytamy wieczorem itp. ale w nocy jest wędrówka ludów i młodsza praktycznie co noc ląduje u nas w łóżku, starsza najczęściej przychodzi tak nad ranem, choć już co raz rzadziej. No a chodzą spać koło 20
U mnie to chyba wynika z tego, że ja nigdy z dzieckiem nie spałam, jak się zdarzały takie jakieś kryzysowe noce, to siedziałam głaskałam aż zasnie znowu i tak to w sumie do dziś wygląda, a powiem Wam że te wieczory dla mnie i męża są nam bardzo potrzebne, bo w dzien to wiadomo, pełna i głośna chata 😁
Też np jak młodsze zasna to wieczorami staram się pogadać że starszymi, jakiś wypad do kina, bo mamy tak że raz w miesiącu mamy dzień z jednym dzieckiem, np u młodszych jest to dzień wolny od przedszkola wtedy kiedy ja mam wolne i idziemy razem na deserek czy lody/sala zabaw, czy nawet w domu czas sam na sam.
Jakoś trzeba ogarnąć wszystko więc taka rutyna i jakiś system nam się sprawdza.
 
U mnie to chyba wynika z tego, że ja nigdy z dzieckiem nie spałam, jak się zdarzały takie jakieś kryzysowe noce, to siedziałam głaskałam aż zasnie znowu i tak to w sumie do dziś wygląda, a powiem Wam że te wieczory dla mnie i męża są nam bardzo potrzebne, bo w dzien to wiadomo, pełna i głośna chata 😁
Też np jak młodsze zasna to wieczorami staram się pogadać że starszymi, jakiś wypad do kina, bo mamy tak że raz w miesiącu mamy dzień z jednym dzieckiem, np u młodszych jest to dzień wolny od przedszkola wtedy kiedy ja mam wolne i idziemy razem na deserek czy lody/sala zabaw, czy nawet w domu czas sam na sam.
Jakoś trzeba ogarnąć wszystko więc taka rutyna i jakiś system nam się sprawdza.
Wierzę, że przy takiej gromadce to trzeba mieć to jakoś zorganizowane, żeby był ten czas dla dwojga 😊 fajnie brzmi to wyjście sam na sam z dzieckiem 🩷 u nas ze starszą były próby, żeby spała sama i faktycznie więcej się tak udawało. Potem jak miała kilka tygodni zaczęliśmy leczenie dysplazji (gipsy, szpitale, ortezy itd.), więc też już inaczej było, bo mała potrzebowała być więcej przy mnie i się to pozmieniało. Za to młodsza od poczatku była dzieckiem przycyckowym i dla swojego komfortu też spałyśmy razem.
 
U mnie to chyba wynika z tego, że ja nigdy z dzieckiem nie spałam, jak się zdarzały takie jakieś kryzysowe noce, to siedziałam głaskałam aż zasnie znowu i tak to w sumie do dziś wygląda, a powiem Wam że te wieczory dla mnie i męża są nam bardzo potrzebne, bo w dzien to wiadomo, pełna i głośna chata 😁
Też np jak młodsze zasna to wieczorami staram się pogadać że starszymi, jakiś wypad do kina, bo mamy tak że raz w miesiącu mamy dzień z jednym dzieckiem, np u młodszych jest to dzień wolny od przedszkola wtedy kiedy ja mam wolne i idziemy razem na deserek czy lody/sala zabaw, czy nawet w domu czas sam na sam.
Jakoś trzeba ogarnąć wszystko więc taka rutyna i jakiś system nam się sprawdza.
Wierzę, że przy takiej gromadce to trzeba mieć to jakoś zorganizowane, żeby był ten czas dla dwojga 😊 fajnie brzmi to wyjście sam na sam z dzieckiem 🩷 u nas ze starszą były próby, żeby spała sama i faktycznie więcej się tak udawało. Potem jak miała kilka tygodni zaczęliśmy leczenie dysplazji (gipsy, szpitale, ortezy itd.), więc też już inaczej było, bo mała potrzebowała być więcej przy mnie i się to pozmieniało. Za to młodsza od poczatku była dzieckiem przycyckowym i dla swojego komfortu też spałyśmy razem.

U mnie wszystkie dzieci spały z nami bo po pierwsze kocham spać z dziećmi jak są malutkie, po drugie karmię długo i dużo piersią a lubię spać 😆
I zupełnie to na nic nie wpłynęło. Każde śpi w swoim pokoju. Janek to nawet dość szybko jakoś od 2.5 roku i nigdy w nocy nie chodził do nas
 
U mnie wszystkie dzieci spały z nami bo po pierwsze kocham spać z dziećmi jak są malutkie, po drugie karmię długo i dużo piersią a lubię spać 😆
I zupełnie to na nic nie wpłynęło. Każde śpi w swoim pokoju. Janek to nawet dość szybko jakoś od 2.5 roku i nigdy w nocy nie chodził do nas
Właśnie ja córkę karmiłam tylko 6 m a syna z wyboru wcale, to też pewnie wpłynęło na to, że od razu łóżeczko😁
 
Hejo! Chciałam dać znać, że byłam na rozmowie o nową pracę, dostałam ją! 😁 zaczynam od lipca 😁
A z innych dobrych wieści mężu przekonuje się co raz bardziej do kolejnego dzidziusia, juz mówi większymi konkretami, więc mam nadzieję, że za niedługo będę mogła dołączyć już tak pełnoprawnie do tego wątku i wątku kreskowego 😊
Mamy też od niecałego miesiąca szczeniaka - przypominam sobie, jak to było mieć malucha w domu - pobudki w nocy, zmiana pieluch (tu sprzątanie z podłogi 🙈) 😂
Gratuluję pracy! Jakie stanowisko 🙂 ?
Super, że mąż się przekonuje 😁
Szczeniaczek jakiej rasy 😊 ?
 
Gratuluję pracy! Jakie stanowisko 🙂 ?
Super, że mąż się przekonuje 😁
Szczeniaczek jakiej rasy 😊 ?
Jestem psychologiem i psychoterapeutą i to jest praca na tym drugim stanowisku ma oddziale psychiatrycznym, aczkolwiek już widzę z zakresu obowiązków, że z uprawnień psychologa też będę musiała korzystać.

Pies rasy flat coated retriever 😊
 
reklama
Do góry