white_lotus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Kwiecień 2025
- Postów
- 762
Nas rodzicielstwo nie przeczolgalo. Serio. Zadnych kolek, nic. Tylko ze noo ona wywija. A ja sram wtedy zeby np blahy uraz nie okazal sie jakims powaznym
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U nas mala jest taka troche „wisienka na torcie”. Jest pierwsza dziewczynka od strony meza od… 40 latOoo będzie synek? Zazdroszczęja bardzo marzę o synku a parę dni temu śniło mi się ,że miałam wywołanie porodu z drugą córeczką. Trzymam kciuki,żeby wszystko szło dobrze,Mały za bardzo Cię nie maltretował w brzuszku i wyszedł w odpowiednim momencie
![]()
Wiem, przebeczałam połowęMyślę, że to całkiem normalne.
Jest nawet o tym odcinek Bluey![]()
No ja jej dobrze życzę, nigdy mi nie zrobiła żadnej nieprzyjemności ale głowa swoje. Tak samo moje siostry - każda narzeka na swoją teściową a ja tymczasem nie mam teściowej,moja córka nie ma żadnej babci. Takie życie jest po prostu,że czasami człowieka dołek złapie zamiast cieszyć się tym co maMyślę, że to naturalne w takiej sytuacji... trudne, ale naturalne. Nie robisz z powodu tych myśli nieprzyjemności tej znajomej, a samymi myślami jej nie skrzywdzisz. Nie szukaj swojej winy
Moja to też jest taki kaskader,że masakra. Jedno limo się zagointo drugie sobie zrobi (polecam białko jajka na takie urazy,guzy).Nas rodzicielstwo nie przeczolgalo. Serio. Zadnych kolek, nic. Tylko ze noo ona wywija. A ja sram wtedy zeby np blahy uraz nie okazal sie jakims powaznym
U mnie większość to dziewczynkiU nas ja pochodzę z rodziny, gdzie rodzą się w większości dziewczynki, u męża głównie chłopcy. Mamy dwóch chłopców![]()
Rozumiem Cię. Ja zawsze marzyłam o córce, a właściwie chciałam mieć dwie córki i syna, najlepiej w takiej kolejności. A wyszło inaczejJa mam dzisiaj jakiś płaczliwy dzień... Tzn czuje,że się rozbecze... Może to dziwnie zabrzmi ale idziemy dzisiaj na urodziny do znajomej i tam będzie jej bratowa,która w dzień kobiet urodziła drugiego synka. Nie wiem czy mały był planowany czy druga wpadka (pierwszą ciążę zaszłam szybko z Dawidem,po 2/3 mc znajomości mając 19 lat ale nie wnikam,nie oceniam) ale mi chodzi o taką najzwyklejszą, chorą zazdrość- zwyczajnie. Gdy ja byłam po poronieniu i śmierci matki to im po paru mc urodził się synek. Co prawda zaszłam później w zdrową ciążę ale wtedy strasznie na mnie działał widok jej brzuszka itd. Mój małż wg nie rozumie co czuje...Wiem... Dziwne... Zazdrościć innej,że urodziła dwoje zdrowych dzieci... Ja bym chciała być w takim miejscu w życiu,że "bałabym się" wpadki a nie marzyła o niej... Ehhh wypije kawę ,pójdę z młodą na spacer,może do nas na budowę to mi może trochę przejdą takie myśli bezsensowne...
Wiadomo, że kocha się dzieci niezależnie od płci - ja zanim urodziłam moje dzieciaki to nie wiedziałam, że da się AŻ TAK kogoś kochać@Paula_i_dzieciaczki mi się zawsze marzył pierwszy synek a mam córkę, którą kocham nad życie i świata bez niej nie widzęTeż w rodzinie zawsze pierwsze dziecko to była dziewczynka a moja średnia siostra zaczęła od chłopca a skończyła na córce. Nawet u mamy siostry była najpierw córka i po 10 latach syn,później córka dała jej wnuczkę a później wnuczka
I jak się dowiedziałam ,że siostra będzie miała synka to mnie też tak zakłuło no ale cóż - nie mamy na to wpływuja jestem okropna po prostu czasami i samą siebie myślami maltretuje