A podpowiedzcie mi - na NFZ chodzę do poradni przyszpitalnej do ginekologa, jednak na prenatalne mam zamiar iść prywatnie do jednego z lepszych lekarzy w mieście (który generalnie też przyjmuje w tym szpitalu ale dostać się do niego graniczy z cudem. Na kilku wizytach byłam więc ogarnia mój przypadek). Jednak termin na prenatalne u niego prywatnie mam dopiero na 10 lipca.
Licząc od ostatniej wizyty, wychodzi na to że to będzie u mnie początek 14 tygodnia. Wcześniejszych terminów nie ma. Czy to nie jest trochę za późno? Niby jest że prenatalne powinny być między 11 a 14 tyg ale.. nie podoba mi się że jestem w górnej granicy