Lipcowe mamy 2026

[hakunam]

dobra, chyba czas założyć jednak ten nowy wątek, bo mam wrażenie, że w ogóle nas tu nie przybywa może jak się założy i będzie widoczny, to trochę ruszy?

Dajesz

 

[LadyCaro]

https://www.babyboom.pl/forum/temat/lipcowe-mamy-2026.132465/ zapraszam
wpisujcie swoje daty wizyt i potencjalne daty porodu, jeśli macie pomysły, co można dodać, jestem otwarta

 

[LadyCaro]

@aniaslu jak się przeniesiemy na nowy wątek to ten można zamknąć, żeby był porządek.
Stowrzyłyśmy nowy, ponieważ autorka jest nieaktywna już jakiś czas.

 

[NowyStart]

aa no to chyba faktycznie maja awarie systemu jak musisz tyle czekac
No dokladnie, po co sie kluc tyle no chyba ze w czasie kalibracji sensora bedziesz badac, bo te urzadzonka potrzebuja czesto kilku dni, zeby sie ogarnac i dosyc czesto trafialy mi sie wadliwe, ktore w ogole nie zaczynaly dzialac, ale to tez nie problem, bo abbott bez problemu przyjmuje reklamacje i wysyla nowe sensory.
Mi w tej calej cukrzycy tak naprawde najbardziej przeszkadza to, ze ciaza musi byc rozwiazana wczesniej co bardzo zmniejsza szanse na naturalny poczatek porodu moje najwieksze marzenie to wlasnie, zeby sie na spokojnie zaczelo w domu, zeby poczuc te naturalne skurcze, a nie te indukowane, bo dla mnie to byl koszmar ;/

Też właśnie mam tą myśl z tyłu głowy. A słyszałam, że się ciążę w takim przypadku rozwiązuje zwykle ponoć w 38 tc.. Bardzo bym chciała naturalnie rodzić.

 

[NowyStart]

zgadza się.
Niby badanie ma mnie uspokoić, a jak wartość nie będzie mi psować, to więcej nerwów. I też zaraz będę porównywać swoją betę do Twojej i pewnie też się będę stresować więc no 'na dwoje babka wróżyła'.
Zobaczę, labo jest do 14:30 więc mam czas na przemyślenia

Tylko ja mam późniejszą ciążę troszkę, więc te bety nie muszą być takie same. A też co byśmy się wartościami nie stresowały, jak będzie wynik to chyba po prostu napisze, czy jest super, czy nie, ale bez konkretnych wartości. Nie ma co dodawać stresów

 

[NowyStart]

te pinki plytkowe to do dupy sa

No właśnie tak je chwalą, a mam te same obserwacje.

nasikałam i jeden test wybarwił się ja ta lala, ale pink płytkowy nie spełnia moich oczekiwań

Ponoć jak jest już wyższa beta to też tak raz ten test wybarwi ładnie, a raz nie.

 

[Tralalala25]

Też właśnie mam tą myśl z tyłu głowy. A słyszałam, że się ciążę w takim przypadku rozwiązuje zwykle ponoć w 38 tc.. Bardzo bym chciała naturalnie rodzić.

ogolnie zasada jest taka, ze chyba ok tydzien przed terminem jakos kaza sie zglosic, zeby wywolywac porod. No i mocno pod koniec ciazy sa przeplywy badane, zeby sprawdzac czy lozysko nie robi sie niewydolne przez insuline.
Ja tez bym chciala bez wspomagaczy urodzic przy pierwszym porodzie bylam pod korek zaladowana oksytocyna i nic sie nie dzialo, wiec jak mi przebili pecherz plodowy to przy pierwszym skurczu prawie z lozka spadlam taki byl silny

 

[sarah98765]

Hej, dzięki.
Nie jest za wcześnie na diagnozę cukrzycy ciążowej. Najwcześniej jest ona diagnozowana dopiero w rejonach 20 tc., ale zdarza się czasem, że jest ona zdiagnozowana już na początku. Jeśli miałaś wcześniej IO, to tym bardziej (albo jeśli miałaś wcześniej już ciąże i w którejś była cukrzyca ciążowa). Jeśli masz na czczo 115-125 to koniecznie leć do Diabetologa.
Ja miałam na czczo 97-108 i mam wpisaną cukrzycę ciążową oraz włączoną insulinę. W ciąży maksymalnie na czczo na być 90, i to niezależnie od etapu ciąży.

Wiesz co, insulina nie jest taka straszna. Mam dosłownie od 5 dni? I już się nauczyłam. To nie jest wyrok. Po ciąży możesz wyjść z tego, nawet stopniowo z insulinooporności da się wyjść. Poza tym insulina też nie jest determinantą Twojego przyszłego zdrowia, czy zdrowia dziecka. Właściwie to dzięki insulinie dzieciątko będzie bezpieczniejsze i urodzi się zdrowe. A dam Ci za przykład mojego dziadka, któremu w wieku 36 lat zdiagnozowano cukrzycę typu 1, czyli tą najgorszą. Jest od tego momentu na insulinie. Dziś ma 78 lat i ma się dobrze, gdzie nawet za szczególnie o dietę nie dbał. Tak więc z ciążowej cukrzycy z dobrą dietą i lekami też się wychodzi po ciąży. A w ciąży najważniejsze, aby organizm dobrze sobie radził z cukrami, a czasem może tylko z pomocą insuliny. Czasami zostawiają metforminę, ale to jest taaaka kwestia sporna... Wszystko zależy od indywidualnej oceny lekarza. Mi Endokrynolog i Diabetolog zalecali Insulinę jako najbezpieczniejsze rozwiązanie, lepsze niż metformina.

Ja też zbadałam na własną rekę glukozę na czczo. Wcześniej nie miałam problemów z cukrem (zawsze w badaniach w granicy normy), ale coś mnie tchnęło.
Ginekolog na pierwszej wizycie (5t) od razu skierowała na krzywą cukrową, mam to badanie 19.11 i teraz też mam mętlik jak się żywić do tego czasu. Gin powiedziała, aby nie zmieniać diety bo jeśli zastosuję się do diety z niskim indeksem, to badanie może wyjść przekłamane. Więc jem normalnie, ale zdrowo- nie jem słodyczy, nie piję słodkiego, używam produktów pełnoziarnistych. Oczywiście mam jazdę na zasadzie, że przez te 2 tygodnie szkodzę już dziecku nie trzymając zasad i nie kontrolując cukrów. Ale lekarz w sumie słusznie powiedziała, że porozmawiamy o chorobie dopiero gdy zostanie potwierdzona.

 

[93kora]

@LadyCaro to ja go zdeaktywuje

 

[czemutak]

Cześć dziewczyny!
Też pozwolę sobie dołączyć jeśli mogę... chociaż nie wiem jak to u mnie dalej będzie....
Moje bety na początku słabo przystające. Lekarka kazała czekać i nie skreślać tej ciąży. W piątek beta 140 dziś 613. Mam nadzieję, że już będzie ładnie rosnąć. W środę powtarzam a w piątek mam wizytę na USG. Z om wychodzi 8.07.
Mam nadzieję, że będę mogła zostać z wami na dłużej

Trzymam kciuki za każdą z Was