No niestety, wiem, że tak będzie...ostatnie ciaze straciłam w 6 i 8 tyg, więc ten czas nie będzie dla mnie łaskawy jak się udaNie chcę Cię dołować, ale u mnie nie minęły takie odczucia pomimo kolejnego dziecka
Zawsze gdzieś tam zostaje.

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No niestety, wiem, że tak będzie...ostatnie ciaze straciłam w 6 i 8 tyg, więc ten czas nie będzie dla mnie łaskawy jak się udaNie chcę Cię dołować, ale u mnie nie minęły takie odczucia pomimo kolejnego dziecka
Zawsze gdzieś tam zostaje.
O jejku, masakraTo ja z mniej fajnych rzeczy.
Moi synowie bawili się wczoraj razem i starszego w pokoju. Starszy nie pomyślał i zaczął się kręcić w koło z młodym wokół krzesła obrotowego koło biurka z ostrą krawędzią. W pewnym momencie młody się potknął i zasadził uchem prosto w ten kant ! I co? Rozcięte ucho a raczej prawie na wylot przebite, krew aż po kostki się lała , teraz ucho jak Ci co w MMA walczą, Jezus Maria !![]()
I bardzo dobrze ! Bo wychowujemy dzieci nie dla siebie, a dla świata, żeby byli w przyszłości samodzielni i poradni, żeby im sie łatwiej żyłoZgadzam się z tym z własnej autopsji.
Ale tak ale ja wychowuje tak dzieci aby nie były maminsynki, tylko żeby mogły na Mamusię liczyć więc ja liczę na to,że kiedy wyfrunął z gniazda zawsze będą dzwonić , przychodzić do Mamusi na obiadki itd![]()
![]()
Ale zapraszamy, tęskniliśmyYaaaaay! Czyli ja też mogę dołączyć?![]()
Ja mówię zawsze ,że wychowuje męża kiedyś dla kogośI bardzo dobrze ! Bo wychowujemy dzieci nie dla siebie, a dla świata, żeby byli w przyszłości samodzielni i poradni, żeby im sie łatwiej żyło![]()
A powiedziałaś swojej ginekolog ,że ma sama przytyć ?Ooo ja właśnie 19.07 idę (a właściwie jadę do Lublina) na ślub przyjaciół mojego męża, to pomyślę tego dnia też ciepło o Was
Już bliżej niż dalej, ale znam ten stres. Mimo wszystko później nawet nie będziesz tego pamiętać, za to zyskasz mnóstwo innych pięknych wspomnień![]()
Mój mały to wgl kaskader. Lepiej bez kija czasami nie podchodzićNo to coś ewidentnie wisiało w powietrzu w ten weekend. Koleżanka mi pisała w sobotę wieczorem, że jest w rozsypce, bo jej roczna córeczka gruchnęła z łóżka głową o podłogę - krew z nosa, śliwa na głowie itd. Na szczęście nic groźnego się nie stało, ale strachu się nieźle najedli.
Hahahaha nie, ale w czwartek idę do tego szpitala na warsztaty i zwiedzanie bloku porodowego, to może podskoczę do niej do gabinetu na „słówko”A powiedziałaś swojej ginekolog ,że ma sama przytyć ?![]()
w życiu tego nie zapomnęHahahaha nie, ale w czwartek idę do tego szpitala na warsztaty i zwiedzanie bloku porodowego, to może podskoczę do niej do gabinetu na „słówko”![]()
Ej no ale dla siebie też wychowuje. Mam nadzieję ,że na starość doczekam się szklanki wody.I bardzo dobrze ! Bo wychowujemy dzieci nie dla siebie, a dla świata, żeby byli w przyszłości samodzielni i poradni, żeby im sie łatwiej żyło![]()