No ale crp jak jest wysokie to już nie wirus, 40 to jeszcze tak na pograniczu...u nas crp bywało 112 , wtedy wiadomo, że to nie wirus i trze a wdrożyć antybiotyk.A u mojego najmłodszego syna jak gorączka jest na poziomie 39 wzwyż to i CRP szybko szybuje do góry. Za każdym razem.
Ostatnio miał nogę w gipsie, chwilę później gorączka przyszła. Poszłam do lekarza CRP nie badała, na drugi dzień zbadałam samą ale antybiotyk dostał i podałam mu (gorączka była na poziomie 4o,2 i zbić nie mogłam). Z rana poszłam zrobić wyniki CRP no i miał 42 . Także ten ...
U Nas nie ma wyjścia. Wiem już kiedy CRP jest wysokie, przestaje chodzić, nie je i ma błędny wzrok. Leżałam z małym już 3 razy z gorączką w szpitalu bo ani zbić a CRP wysokie.
Lekarze robili badania i nic. Taki jego urok byle infekcja i źle się kończy. Powiedzieli ,że wyrośnie z tego. Oby
reklama
93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 4 784
Inhalacje najlepsze są na wszystko.No antybiotyk na wirusa to wiesz....między książki można sobie wsadzić, tu już inhalacje.
Sama czasem sobie robię z soli fizjologicznej
93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 4 784
No to bakteria jest, ja to wiem.No ale crp jak jest wysokie to już nie wirus, 40 to jeszcze tak na pograniczu...u nas crp bywało 112 , wtedy wiadomo, że to nie wirus i trze a wdrożyć antybiotyk.
Te 40 to był początek, na drugi dzień miałby więcej. U Nas też w szpitalu lądowałam z CRP ponad 200 .
Najgorzej, mój mlody nie choruje prawie wcale, ale jak już coś to cro w kosmos i gorączka 40No to bakteria jest, ja to wiem.
Te 40 to był początek, na drugi dzień miałby więcej. U Nas też w szpitalu lądowałam z CRP ponad 200 .

93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 4 784
A moje dzieci łapią zawsze wszystko z powietrza tzn starszy łapał (roku ubiegłego mykoplazmoze) to był istny hardkor ! A młodszy dalej non stop coś łapie.Najgorzej, mój mlody nie choruje prawie wcale, ale jak już coś to cro w kosmos i gorączka 40ostatnia choroba to rsv, to zero leków, objawowo bo on miał jedynie katar i lekki kaszel.
Małego nawet do żłobka nie puszczam, nie ma takiej opcji. W szpitalu leżałbym z Nim co miesiąc.
Moja siostrzenica też rsv miała i objawowo tylko jakieś inhalacje i tyle
Lwica1410
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 861
Ja mam takiego wiekowego pediatrę. Raz jeden się zastanawiał nad antybiotykiem, kazał zrobić badania i przysłać wyniki sms, jak by coś było nie tak to by wystawił receptę.Młodzi pediatrzy też już tak nie rozdają antybiotyków na wszystkomój syn miał raz, bo się urodził z infekcją. I tyle. Nie bylo potrzeby.
Właśnie u mnie nie mieli żadnych dziwnych chorób jak ja to mówię, mlody krtań miał jako maluszek czesto, to rsv właśnie ale na luzie, ale jakieś bostonki czy inne takie mimo zlobka i przedszkola go ominęły.A moje dzieci łapią zawsze wszystko z powietrza tzn starszy łapał (roku ubiegłego mykoplazmoze) to był istny hardkor ! A młodszy dalej non stop coś łapie.
Małego nawet do żłobka nie puszczam, nie ma takiej opcji. W szpitalu leżałbym z Nim co miesiąc.
Za to potrafiło mu oko spuchnąć i warga nagle, wiec już mamy lek nawet w przedszkolu w razie ataku


93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 4 784
Nie wiem czy to dobre określenie ale Ci zazdroszczę.Właśnie u mnie nie mieli żadnych dziwnych chorób jak ja to mówię, mlody krtań miał jako maluszek czesto, to rsv właśnie ale na luzie, ale jakieś bostonki czy inne takie mimo zlobka i przedszkola go ominęły.
Za to potrafiło mu oko spuchnąć i warga nagle, wiec już mamy lek nawet w przedszkolu w razie atakualbo po kąpieli na wakacjach w jeziorze Czorsztynskim załapał bakterie ( po wakacjach wyszedł artykuł l, że większość ludzi po kąpieli tam trafiła do lekarza) no takie inne przypadłości, leczenie pasożytów mamy za sobą
![]()
Mam 3 chłopa w domu i 3 potrafi na raz chorować

Moje dzieci to chyba już wszystko przeszły co możliwe plus połamania kończyn górnych i dolnych

Liczę na to,że w przyszłości zdrowi będą jak się teraz wychorują. Swoją drogą jedziemy niebawem nad morze. Boje się ,że będzie zakwit sinic - tak mój starszy syn miał problemy z jelitami przez to kilka lat wstecz. No mówię wszystko co możliwe.
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 8 395
Mój tak puchnie po niektorych pomidorach w puszce. Nie wiem co oni tam dają. Dosłownie mamy dwie firmy sprawdzone, po ktorych się nic nie dzieje. Ostatnio zrobilismy zupę pomidorową na soku pomidorowym i też zaczał puchnąć.Właśnie u mnie nie mieli żadnych dziwnych chorób jak ja to mówię, mlody krtań miał jako maluszek czesto, to rsv właśnie ale na luzie, ale jakieś bostonki czy inne takie mimo zlobka i przedszkola go ominęły.
Za to potrafiło mu oko spuchnąć i warga nagle, wiec już mamy lek nawet w przedszkolu w razie atakualbo po kąpieli na wakacjach w jeziorze Czorsztynskim załapał bakterie ( po wakacjach wyszedł artykuł l, że większość ludzi po kąpieli tam trafiła do lekarza) no takie inne przypadłości, leczenie pasożytów mamy za sobą
![]()
reklama
93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 4 784
Może coś go uczula w tych pomidorach ?Mój tak puchnie po niektorych pomidorach w puszce. Nie wiem co oni tam dają. Dosłownie mamy dwie firmy sprawdzone, po ktorych się nic nie dzieje. Ostatnio zrobilismy zupę pomidorową na soku pomidorowym i też zaczał puchnąć.

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 770
- Odpowiedzi
- 63
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: