reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍂🌻Wrześniowe czary, kreski nam dają – serce się śmieje, marzenia się spełniają!🌻🍂

Oby nie było takiej potrzeby 🥹
Nie będzie bo będzie jedno wielkie bum i koniec świata 😂.
A tak na poważnie, to my też musimy wyrobić dzieciakom i w sumie sobie bo mamy już nieważne :/ .

Wiecie , że jak wojna w Ukrainie wybuchła to ja myślałam myślałam o mam plan jak wybić dziadów ? 😁
Jakby np mi na mieszkanie wtargnęli o jezuuuu 🤣
 
reklama
Przepraszam że nie na temat, ale muszę się wyżalić. Siedzę bez roboty, bo nie mogę jej znaleźć. Odpuściłam temat, bo muszę zrobić 360 godzin praktyk, już miałam ogarnięte podbite, to uczelnia mi odrzuciła bo musi mi to podbić dietetyk. No siedzę i ryczę, wszystko pod górkę. Nie mogę iść do roboty, bo muszę robić praktyki, a ich zrobić nie mogę, nie mam znajomości w DPS, Hospicjach, Szpitalach, a tam muszę. Załamałam się.
Rozumiem Cię doskonale. Mi zostało ostatnie pół roku szkoły by mieć drugi zawod. W styczniu egzaminy zawodowe i w zeszłym roku miałam "szkolnym"miałam praktyki, 210 godzin do wyrobienia w szpitalu lub prywatnej placówce. Tylko ja miałam to szczęście, że moja mama jest koordynatorem radiologii i u niej robiłam praktyki. Tzn ani jednej godziny tych praktyk niestety nie zrobiłam, bo 2h drogi mam do mojej mamy, ale dzięki temu miałam czas na pracę i naukę, bo gdybym robiła w szpitalu i się je w mieście to bym musiała faktycznie chodzić na praktyki i zbierać podpisy, nie poukładałabym tego z pracą... Wiadomo, minus jest taki, że nie odbyłam tych praktyk w postaci praktycznej, bo mogłam z nich dużo wynieść. Ale trzeba było poukładać wszystko tak jak się dało...
Co do pracy to mi się udało na szczęście znaleźć jakąś i od przyszłego tygodnia zaczynam. W sumie 2 tyg bez pracy byłam tylko.
 
Nie będzie bo będzie jedno wielkie bum i koniec świata 😂.
A tak na poważnie, to my też musimy wyrobić dzieciakom i w sumie sobie bo mamy już nieważne :/ .

Wiecie , że jak wojna w Ukrainie wybuchła to ja myślałam myślałam o mam plan jak wybić dziadów ? 😁
Jakby np mi na mieszkanie wtargnęli o jezuuuu 🤣

Nie wiem czy taka opcja by nie była najlepsza w tym wszystkim 😜
W sensie to wielkie bum i koniec świata 😅
 
Nie będzie bo będzie jedno wielkie bum i koniec świata 😂.
A tak na poważnie, to my też musimy wyrobić dzieciakom i w sumie sobie bo mamy już nieważne :/ .

Wiecie , że jak wojna w Ukrainie wybuchła to ja myślałam myślałam o mam plan jak wybić dziadów ? 😁
Jakby np mi na mieszkanie wtargnęli o jezuuuu 🤣
Podziel się swoim planem 😂
 
My musimy zrobić paszporty, bo cała nasza trójka nie ma... Tylko, że my graniczymy z Czechami, więc tam byśmy uciekali.
Ja tez muszę zrobić bo ostatnio wszędzie latałam na dowód i paszport już jest nieważny jak się okazało 🙄 dobrze,że macie jakąś opcje.mam nadzieję,że nigdy nie będziecie musieli z niej korzystać ani nikt z nas
 
Podziel się swoim planem 😂
O kurde 😁
Wyobrażałam sobie, że ruskie pukają od drzwi do drzwi. Ja mam wielki Pawlacz nad wejściem do mieszkania, spokojnie tam bym weszła . Lustro w przedpokoju zasloniłabym i jakby stał pode mną tylko jeden strzał w głowę z gnata (oczywiście miałby tłumik w razie jakby następny przyszedł) . Tego ciało biorę na sam koniec mieszkania. Zabieram sprzęt i wracam i czekam na następnego 😁😁 . Dzieci w zabudowanej szafie i góry czekają. Aaa no jeszcze i tą zabudową szafy zrobiłabym korytarz do wyjścia z chałupy 😁 o mój Boże 🤣
 
reklama
Do góry