reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

🍁🍂🎃 W październiku szykujemy dynie, ogrom dwóch kresek nas nie ominie! 🎃🍂🍁

Haha a mojego męża to nawet lekarz lekko zrypal, bo mój mąż na ostatniej wizycie to wyciągnął. A lekarz na to 🤨🧐. Leki są włączone. Owulację są. Jajeczka podwojne, potrójne. Zastrzyk jest. Wszystko działa. Czy żona będzie myśleć o ciąży kwadrans czy dwa kwadranse to naprawdę nic nie zmieni i na pewno nie wpływa na zapłodnienie.
No właśnie. Ale szczerze, jest to naprawdę uciążliwe myśleć tak nieustannie o tym i tylko odliczać 1,2,3,4 dpo… na ten czas powinnysmy wpaść w jakiś sen i obudzić się w dzień miesiączki 😂
 
reklama
No właśnie. Ale szczerze, jest to naprawdę uciążliwe myśleć tak nieustannie o tym i tylko odliczać 1,2,3,4 dpo… na ten czas powinnysmy wpaść w jakiś sen i obudzić się w dzień miesiączki 😂
Dosłownie moje myśli z dziś. Chciałabym zapaść w sen zimowy i obudzić się na testowanie bo to są psychiczne tortury.
 
Dosłownie moje myśli z dziś. Chciałabym zapaść w sen zimowy i obudzić się na testowanie bo to są psychiczne tortury.
Jezu tak🙃
Mój Mąż ma tak że co miesiąc on twierdzi że się udało i żyjemy w takiej bańce hahaha, mówi no teraz to już napewno 😂 jak mu pokazuje pik, to mówi już niedługo mi przyniesiesz taki ciążowy z takimi kreskami 🥹
 
Jezu tak🙃
Mój Mąż ma tak że co miesiąc on twierdzi że się udało i żyjemy w takiej bańce hahaha, mówi no teraz to już napewno 😂 jak mu pokazuje pik, to mówi już niedługo mi przyniesiesz taki ciążowy z takimi kreskami 🥹
Mój to nie wiem, udaje Buddę „albo się uda albo się nie uda, nie wiemy, nie zakładaj najgorszego” i czasem mam ochotę odpowiedzieć no shit sherlock 🕵🏻
 
Mój to nie wiem, udaje Buddę „albo się uda albo się nie uda, nie wiemy, nie zakładaj najgorszego” i czasem mam ochotę odpowiedzieć no shit sherlock 🕵🏻
W sumie dobrze że oni mają takie zdrowsze podejście, bo jakby siedzieli i myśleli jak my, to byśmy się znaleźli w domu wariatów😂
 
W sumie dobrze że oni mają takie zdrowsze podejście, bo jakby siedzieli i myśleli jak my, to byśmy się znaleźli w domu wariatów😂
Też bym miała gdyby moim jedynym zadaniem było uprawiać seks pięć razy w miesiącu zamiast się głowić od którego dnia liczyć cykl, czy to już plamienie czy krwawienia, w jakie dni brać stymulację i pamiętać żeby to robić, umawiać wizyty w klinice i robić logistykę monitoringu owulacji, brać zastrzyki i robić badania krwi z precyzja co do dnia 😅 gdybym tylko musiała się rozebrać to prawdopodobnie też bym była wyluzowana
 
Też bym miała gdyby moim jedynym zadaniem było uprawiać seks pięć razy w miesiącu zamiast się głowić od którego dnia liczyć cykl, czy to już plamienie czy krwawienia, w jakie dni brać stymulację i pamiętać żeby to robić, umawiać wizyty w klinice i robić logistykę monitoringu owulacji, brać zastrzyki i robić badania krwi z precyzja co do dnia 😅 gdybym tylko musiała się rozebrać to prawdopodobnie też bym była wyluzowana
Hahaha, jak tak teraz na to popatrzyłam to faktycznie 😂 Oni to mają dopiero ciężką robotę 🤣
Długo się staracie? Dołączyłam w połowie października, więc nie jestem od początku na bieżąco 😊
 
Hahaha, jak tak teraz na to popatrzyłam to faktycznie 😂 Oni to mają dopiero ciężką robotę 🤣
Długo się staracie? Dołączyłam w połowie października, więc nie jestem od początku na bieżąco 😊
Ja dołączyłam niewiele wcześniej ale staramy się od początku roku tylko że wiek, pcos i insulinoopornosc nas przywiodła szybciej do kliniki. Też robienie testów owulacyjnych, ludzie drogi, nie robię już bo robię monitoring u lekarza, ale nie picie przez dwie godziny, pilnowanie czasu, sikanie na patyczek analizowanie jak się wybarwia dzień za dniem… cieżko o tym nie myśleć jak przez ileś tam dni w miesiącu pilnujesz się nawet żeby nie pić 😆. Dzisiaj jestem wybitnie obrażona na biologię naprawdę.
 
Ja dołączyłam niewiele wcześniej ale staramy się od początku roku tylko że wiek, pcos i insulinoopornosc nas przywiodła szybciej do kliniki. Też robienie testów owulacyjnych, ludzie drogi, nie robię już bo robię monitoring u lekarza, ale nie picie przez dwie godziny, pilnowanie czasu, sikanie na patyczek analizowanie jak się wybarwia dzień za dniem… cieżko o tym nie myśleć jak przez ileś tam dni w miesiącu pilnujesz się nawet żeby nie pić 😆. Dzisiaj jestem wybitnie obrażona na biologię naprawdę.
To ja już za parę dni, niedługo przyjdą owulaki i zaczynamy maraton od nowa 😆
Pojutrze zaczynam nowe opakowanie euthyroxu, kolejne myślenie czy coś już spadło, czy wynik się poprawił. Istna masakra 😓
 
reklama
Ja dołączyłam niewiele wcześniej ale staramy się od początku roku tylko że wiek, pcos i insulinoopornosc nas przywiodła szybciej do kliniki. Też robienie testów owulacyjnych, ludzie drogi, nie robię już bo robię monitoring u lekarza, ale nie picie przez dwie godziny, pilnowanie czasu, sikanie na patyczek analizowanie jak się wybarwia dzień za dniem… cieżko o tym nie myśleć jak przez ileś tam dni w miesiącu pilnujesz się nawet żeby nie pić 😆. Dzisiaj jestem wybitnie obrażona na biologię naprawdę.
Ja nigdy nie byłam na monitoringu. Teraz skupiam się na tym żeby zbić tsh, w sumie nie wiem czy owulacja się odbywa. Niby zawsze czuję, wszystkie objawy są. Ale czy ona faktycznie się odbywa, to nie wiem. Może czas się wybrać i sprawdzić 🤔
 
Do góry