Nie musisz nikogo widywać, najważniejsze jest to żebyś ty się czuła dobrze i żeby wasz związek dobrze funkcjonował dla dobra starań. Ja wyznaje zasadę że choćbym miała się wynieść na inny kontynent żeby unikać ludzi i nerwów, to to zrobię

bo najważniejszy jest spokój ducha, a bez mojego spokoju nasze małżeństwo nie będzie normalnie funkcjonować. I wiem że jest ci totalnie przykro, oglądanie ubranek to by było za dużo dla mnie. Mogli sobie podarować i cieszyć się z dziadkami dziecka, nie wiem naprawde nie pomyśleli jak się moze poczuć starająca się para jeśli się wyskakuje z ubrankami… naprawdę ja bym mogła tego nie wytrzymać i wybuchnąć płaczem wyrzygując ludziom wszystkie nerwy ostatniego roku więc i tak jesteś naprawdę naprawdę dzielna i spokojna