A to szybko niech się ucząz ten bobo w szczególności

ale tak serio to wiem ile to nerwów kosztuje. Niby mięsny dział , ważyć, kasa , nabijać , pokazać co i jak z mięsem chłodnie trochę tego było ale jak kogoś przyuczalam a ktoś nie mógł pojąć najprostszych rzeczy to szlak mnie jasny trafiał. Ku*** mówiłam jak krowie w rowie, że jak kroi się szybkę z batona to do końca, nowej nie zaczynasz póki nie skoczysz jednej. Kiedyś przyszłam do pracy (miałam dzień wolnego i myślałam,że już douczone) patrzę a tam całą lada otwarta, wszystko dosłownie na na swoim miejscu, zamówienie nie złożone, chłodnia całą noc otwarta była. O Cię ch** , kazałam wypieprzać do domu od razu, dopiero później właścicielkę powiadomiłam