reklama
loumarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2024
- Postów
- 3 560
No wlasnie dlatego trzeba sobie zadac pytanie czy tak sie poswiecac…
Ja bym laktatora juz nie kupowala, albo tylko kp bez zapasow albo tylko mm
Albo mieszanie?
loumarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2024
- Postów
- 3 560
Całe te macierzyńskie sprawki to do dupy są.
Ostatnio tak myślę. Kupić smoczek? Nie kupić?
Niby ciąganie smoka to prewencja SIDS. Ale potem odsmokuj, no nie ma lekko. A może zahamuje laktację. No ale nie wiem czy te kp wyjdzie to co mi ta laktacja. No a zgryz? A jak to wpłynie na zgryz? Odsmokowanie gwałtowne to niby bycie brutalem. Nie wolno wywalić nagle smoka. A ciąganie palucha wcale nie lepsze a jego nie urwę nie wyrzucę przez okno przecież.
W końcu myślę... nosz kur
Weź bądź mądry. 
Ostatnio tak myślę. Kupić smoczek? Nie kupić?
Niby ciąganie smoka to prewencja SIDS. Ale potem odsmokuj, no nie ma lekko. A może zahamuje laktację. No ale nie wiem czy te kp wyjdzie to co mi ta laktacja. No a zgryz? A jak to wpłynie na zgryz? Odsmokowanie gwałtowne to niby bycie brutalem. Nie wolno wywalić nagle smoka. A ciąganie palucha wcale nie lepsze a jego nie urwę nie wyrzucę przez okno przecież.
W końcu myślę... nosz kur
Ja to myślę, że wszystko z umiarem jest ok, smoczek do 2 lat? No niekoniecznie, odsmoczkowanie nie musi być źle, mój mlody wyrzucił sam z dnia na dzień...żeby nie było, z corka było trudniej ale do przeżycia.Całe te macierzyńskie sprawki to do dupy są.
Ostatnio tak myślę. Kupić smoczek? Nie kupić?
Niby ciąganie smoka to prewencja SIDS. Ale potem odsmokuj, no nie ma lekko. A może zahamuje laktację. No ale nie wiem czy te kp wyjdzie to co mi ta laktacja. No a zgryz? A jak to wpłynie na zgryz? Odsmokowanie gwałtowne to niby bycie brutalem. Nie wolno wywalić nagle smoka. A ciąganie palucha wcale nie lepsze a jego nie urwę nie wyrzucę przez okno przecież.
W końcu myślę... nosz kurWeź bądź mądry.
![]()
Często jest tak, że dzieci kp nie akceptują smoczka wcale, wola cyca za smoka w pewnym momencie...
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 9 415
Ja byłam smoczkowa długo, na pewno do 1,5 roku, moja siostra wcale. Wadę zgryzu mamu taką samą, obie nosiłyśmy w podstawówce aparat. Mojemu dawali smoczki już w szpitalu e ramach nauki ssania to jedyne co się nauczył to jak je wypluś tak, żeby musieli je brać do sterylizacji.Całe te macierzyńskie sprawki to do dupy są.
Ostatnio tak myślę. Kupić smoczek? Nie kupić?
Niby ciąganie smoka to prewencja SIDS. Ale potem odsmokuj, no nie ma lekko. A może zahamuje laktację. No ale nie wiem czy te kp wyjdzie to co mi ta laktacja. No a zgryz? A jak to wpłynie na zgryz? Odsmokowanie gwałtowne to niby bycie brutalem. Nie wolno wywalić nagle smoka. A ciąganie palucha wcale nie lepsze a jego nie urwę nie wyrzucę przez okno przecież.
W końcu myślę... nosz kurWeź bądź mądry.
![]()
Kosinka94
Moderator
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2021
- Postów
- 6 468
Ja smoczek miałam dla dzieci, na szczecie sama odrzucały. Choć jak dla mnie syn za wcześnie i naprawdę zazdrościłam, gdy mamy dawały smoczek i był spokój. Ja byłam nastawiona na kp, laktator przydaje się na początku do ratowania w nawałach.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 961
- Odpowiedzi
- 63
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: